płyta Maćka Szymczuka - Clouds, która w doskonały sposób rozwija kontemplacyjne tematy zainicjowane na jej poprzedniczce - Ways. Choć na okładce pojawia się tylko nazwisko Maćka, na płycie roi się od gości, których energia i pomysły dopełniają 14 nowych kompozycji (Łukasz Ciszak, Julian Coope, Olek Kałążny, Joanna Kustwan-Szymczuk, Maciej Mehring, Mariusz 'Oziu' Orzechowski, Michał Sosna). Muzyka, którą odnajdziemy na Clouds jest zmienna - jak natura tytułowych chmur. Bywa delikatna, eteryczna i zwiewna, by za moment zagrzmieć burzowo i mrocznie - co odzwierciedla już sama okładka. Mimo różnorodności słyszalnej w poszczególnych utworach, wszystko splata się w spójną całość, sprzyjając wyciszeniu i medytacji, bo i więcej tu muzycznych plam, w których można się zatracić, niż porywających rytmów. Płyta wręcz idealnie kojąca. Termin premiery płyty jest bardzo nieprzypadkowy - CD ukaże się bowiem w dniu urodzin Maćka Szymczuka. Jednak prezenty przewidziano przede wszystkim dla słuchaczy.
Polecam