Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

MacArcheo 10 reklam PowerMaca VHS BBDO Apple 1994

25-06-2015, 16:01
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 100 zł      Aktualna cena: 50 zł     
Użytkownik PalemkaB
numer aukcji: 5463789706
Miejscowość Warszawa
Wyświetleń: 51   
Koniec: 25-06-2015 15:27:53

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Waga (z opakowaniem): 0.10 [kg]
Licencja do wypożyczania: Bez licencji
Czas premiery: lata 90
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Power Macintosh. Future? It's Here.


Kaseta VHS zawierająca 10 przedemisyjnych wersji różnych reklam przedstawiających komputer Power Macintosh, w sumie 5 minut filmu. Filmy wyprodukowała agencja BBDO dla Apple. Kaseta została przygotowana (konwersja z NTSC 422) 7 marca 1994 i powielona na zlecenie BBDO France dla Apple Europe we francuskiej firmie AfterMovies Video w Paryżu (już nie istnieje), a następnie była pokazywana w lokalnych europejskich oddziałach Apple jako materiał do dyskusji - ostatecznie wybrano do emisji w TV tylko pierwszą z 10 reklam.

 

Stan dobry, odtwarza się normalnie, poza skokiem obrazu na końcowym jakbłku w pierwszym filmiku nie ma specjalnych wad, ale niewątpliwie warto ją zdigitalizować, bo taśmy magnetyczne VHS to nośnik mało odporny na upływ czasu...


Rarytas dla każdego Mac-fana.

 

 

Więcej Applowskich szpejów z cyklu "MacArcheo" pod adresem: http://alle/listing/listing.php?order=m&string=macarcheo

 

***


Zapraszam na moje inne aukcje prywatne: sprzęt Apple, ciekawostki, akcesoria, zabawki, filmy DVD dla dzieci i dorosłych, książki, ciuchy, kosmetyki. Tu wiosenne porządki trwają cały rok, bo ja, dzieci i mąż ciągle coś do domu znosimy! ;-)

http://alle/listing/user/listing.php?us_id=[zasłonięte]18037

A tutaj nasze aukcje firmowe - można tu kupić super produkty w super cenie:

http://alle/listing/user/listing.php?us_id=35[zasłonięte]874

 

***

 Zasady zakupów - rozsądek, uczciwość, kindersztuba.

  1. Sprzedaję na Allegro swoje własne, prywatne rzeczy, nie jest to biznes. Siłą rzeczy nie finansuję "kosztu opakowania z marży", nie wystawiam też paragonów ani faktur (chyba, że wyraźnie zaznaczyłam, że jest inaczej). Nie ma też działu wysyłek pod telefonem, więc proszę mi nie walić focha, że nie zawsze mogę odebrać. 
  2. Przesyłkę wysyłam w ciągu 2 dni roboczych od dnia zaksięgowania wpłaty, oczekuję tym samym, że kupujący w ciągu 2 dni od wylicytowania dokona wpłaty. 
  3. Na koszt przesyłki składa się koszt poczty lub kuriera plus koszt opakowania. NIE zarabiam na przesyłkach, ale nie zamierzam też do nich dopłacać. Tym samym, jeśli ktoś coś kupi za 1 czy 2 zł, to dziwienie się, że przesyłka jest droższa i kosztuje np. 6 zł, jest objawem zdziecinnienia umysłowego.
  4. Rozsądek mówi, że jak się wysyła więcej rzeczy jedną przesyłką, to wychodzi taniej. Kup u mnie więcej rzeczy i umów się na wspólną wysyłkę. Załatwia się to po dokonaniu zakupu, w okienku komentarza do sprzedającego. Wszystko można dogadać. Jeśli nadpłaciłeś za przesyłkę, oddam kasę, jeśli np. dwie rzeczy pójdą jedną paczką. Jeśli zamówisz 10 rzeczy osobno i się po zakupie nie odezwiesz, dostaniesz 10 paczek wysłanych osobno.
  5. W Warszawie możliwy odbiór osobisty (wieczorami w dni powszednie po uprzednim umówieniu się). 
  6. Sprzedając, wystawiam komentarz po otrzymaniu wpłaty; kupując, daję komentarz po otrzymaniu kupionego produktu.
  7. Przyjmuję reklamacje, rozumiem, że shit happens, ale oczekuję wymiany myśli, a nie jakichś socjopatycznych zachowań. Jeśli jesteś socjo- lub psychopatą, nie kupuj nic u mnie.
  8. Jeśli czegoś nie rozumiesz lub chcesz się dowiedzieć więcej - pytaj, po to tu jest (powyżej) link "Pytanie do sprzedającego".
  9. Nie odwołuję ofert. Nie przyjmuję głupkowatych wyjaśnień "dziecko kliknęło". Generalnie za głupkowatość daję negatywa. Podejmuję ryzyko, że coś, co sprzedaję i wg mnie jest warte dychę, sprzedam np. za złotówkę, jeśli nikt nie będzie licytował. Po drugiej stronie jest takie samo ryzyko - że kupicie coś w ferworze licytacji za trzy dychy, a potem znajdziecie gdzie indziej za dychę. Cóż, trudno, widziały gały, co brały. Szanujmy swój czas i nie przynoście mi swoich dziwnych opowieści. Słyszałam ich setki i już mnie nie bawią.