Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Małczyński Bartosz - Rozwiązywanie tekstów

17-05-2014, 7:31
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 36 zł     
Użytkownik Mysza657
numer aukcji: 4249039923
Miejscowość Kasinka Mała
Wyświetleń: 1   
Koniec: 16-06-2014 07:23:58

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Wysyłka w 24h
- Pocztą Polską

Wybrane przez Państwa książki wysyłane są po zaksięgowaniu wpłaty na naszym koncie bankowym lub po mailowej informacji iż przesyłka ma być wysłana za pobraniem.
WYSYŁKA GRATIS
Wysyłka gratis przy zakupach powyżej 150 złotych. Nie dotyczy przesyłek pobraniowych i zagranicznych. Książki wysyłamy również za pośrednictwem firmy kurierskiej.
Kontakt
Antykwariat i Księgarnia Tezeusza
Kasinka Mała 657
34-734 Kasinka Mała
tel. 604[zasłonięte]847

gg Monika 38[zasłonięte]513
gg Iwona 43[zasłonięte]495
e-mail: [zasłonięte]@tezeusz.pl

Nr konta bankowego:
Millennium
60 1160 [zasłonięte] 2[zasłonięte]2020001 [zasłonięte] 910803

Małczyński Bartosz - Rozwiązywanie tekstów
ISBN: 978[zasłonięte][zasłonięte]42138
Wymiar: 15.0x23.5cm
Nr wydania: 1
Seria: -
Ilość stron: 300
Ocena: -
Waga: 0,45 kg
Indeks: 525[zasłonięte]00175KS
Rok wydania: 2011
Autor: Małczyński Bartosz
Rodzaj okładki: Miękka
Stan: Nowa
Wydawca: Universitas

Opis książki

Podtytuł: Poetyckie polimorfie Tymoteusza Karpowicza
Karpowiczowski poemat polimorficzny to poemat nieistniejący do końca, widmowy, zatrzymany w odwodzie języka, potencjalny. Można go składać z fragmentów, ale to nie załatwia sprawy, bo wiele fragmentów nie zostało napisanych, a te dające się odczytać pojawiają się w kontekstach, których architektury nigdy nie zgłębimy. To już właściwie nie Księga. To sen o Księdze. A może raczej coś pomiędzy snem a jawą, coś na tyle nieokreślonego, że wypisuje się w chwili, gdy próbujemy je zapisać, wpisać w cokolwiek, tak aby został ślad. Jedno z bardziej zapadających w pamięć wrażeń towarzyszących czytaniu Karpowicza: z lektury wynosimy nasze własne ślady – ślady fascynacji, milczenia, podjętej obecności. W rozprawie Bartosza Małczyńskiego odnajduję ten rodzaj zaangażowania, który sprawia, że możemy nagle odnaleźć siebie w wierszu Karpowicza, a już po chwili słyszymy, jak słowa poety rozbrzmiewają w nas, stając się częścią nas samych. To podwójne złożenie pozwala nam czytać Karpowicza tak, jak być może on sam by tego pragnął – w skrytości, a jednocześnie otwartości języka; w pełnym świetle niemożności, o której opowiada i której przyświadcza poezja. (z recenzji Jacka Gutorowa)
i
Zobacz także...