Kolejna po bestsellerowych "Moich Indiach" książka Jarka Kreta - dziennikarza, podróżnika, prezentera pogody.
To obraz bardzo osobisty, budowany na wielokrotnych wizytach w tym kraju. Najpierw na rocznym stypendium studenckim, potem podczas licznych - dłuższych lub krótszych pobytów. Autor przemierzając kraj wzdłuż i wszerz poznawał go coraz głębiej i czuł się coraz bardziej związany i zauroczony. Wszystko to opisał i bogato zilustrował zdjęciami.
Na końcu książki autor dołączył garść przepisów kulinarnych.
JAROSŁAW KRET - Dziennikarz, fotoreporter, prezenter telewizyjny, autor bestsellera "Moje Indie" (wyd. Świat Książki, 2009).
Studiował egiptologię, a także archeologię śródziemnomorską, afrykanistykę i kulturoznawstwo. W latach 90. był reporterem i prezenterem Teleexpressu. Prowadził autorski program telewizyjny "Klub Podróżników", nakręcił kilkadziesiąt filmów dokumentalnych i reportaży w Azji, Afryce, Ameryce Południowej i Europie. Należał do pierwszego, założycielskiego składu redakcyjnego magazynu "National Geographic Polska". Od 2002 jest prezenterem pogody w TVP oraz autorem i współautorem cykli telewizyjnych: "Od słów do głów", "Planeta według Kreta", "Podróże z barometrem".
================
Od chałwy przez harem aż po haszysz - przeczytałam z wielką ciekawością! Polecam
Beata Pawlikowska
Język jest kluczem do poznania świata. Językiem widzimy więcej niż oczami. Kluczem do poznania Egiptu są: język i pojęcia użyte i opisane przez Jarka Kreta. Przez nie poznasz Egipt lepiej, niż przez lata podróżowania. Pojęcia stwarzają świat, który widzimy oczami. Jarek, z wiekiem dojrzewasz, jak dobre wino!
Marek Kamiński
Jeśli przed wyjazdem do Egiptu mielibyście przeczytać tylko jedną o nim książkę to właśnie trzymacie ją w rękach. Wiele wspaniałych przewodników nie opisze tak doskonale co znaczy "bukra" (jutro), czy "szawijja" (powoli), a to słowa, bez których nie można zrozumieć ani tego kraju ani jego mieszkańców. Chamsin nie jest miłym doświadczeniem dla podrożnika, ale Jarek opisał go tak, że aż za nim zatęskniłem. A tego się nigdy nie spodziewałem.
Piotr Kraśko