Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

LWOWSKI III/6 i WILEŃSKI III/5 DYWIZJON MYŚLIWSKI

24-01-2012, 3:47
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Najwyzsza cena licytacji: 55 zł      Aktualna cena: 55 zł     
Użytkownik Vesper_pl
numer aukcji: 2038747247
Miejscowość Poznań
Kupiono sztuk: 3    Licytowało: 3    Wyświetleń: 26   
Koniec: 15-01-2012, 12:58

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 2011
Język: polski

info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Untitled Document






Przedmiotem aukcji jest książka pt: LWOWSKI III/6 DYWIZJON MYŚLIWSKI

WILEŃSKI III/5 DYWIZJON MYŚLIWSKI






Dane sprzedającego







Wydawnictwo VESPER
Ul. Wieruszowska 16
60-166 Poznań
NIP 665[zasłonięte]001-63
Tel. 0 61 [zasłonięte] 00
Fax. 0 61 [zasłonięte] 95
[zasłonięte]@vesper.pl
nr konta:
53 [zasłonięte]01359 [zasłonięte]00001 [zasłonięte]97646

















Wydawnictwo: Vesper

Autor: Łukasz Łydżba

format: 165 x 235 mm

stron: 168

ISBN[zasłonięte]978-8331-025-0

Oprawa miękka

cena detal. 35,90 zł




O książce:

["] Kiedy w oddali ucichły strzały opl i odgłosy walki, w stronę lądowiska w Orchowie zaczęły się zbliżać myśliwce z zasadzki, być może rozproszone. Myśliwce leciały z północy na południe, przelatując nad torami kolejowymi na północ od wioski Orchów, gdzie wyładowywali się żołnierze 4. Pułku Piechoty Legionów. Obsługi stanowisk karabinów maszynowych, ustawionych do strzelania przeciwlotniczego dla osłony wyładunku pociągu, otworzyły silny ogień do lądujących maszyn. Dodatkowo żołnierze z transportu zaczęli strzelać ze swojej broni strzeleckiej. Lotnicy wystrzelili nawet zielone rakiety sygnalizacyjne, żeby pokazać, że to polskie samoloty. Ale to niestety nic nie pomogło. Jednym z lądujących lotników był prawdopodobnie pchor. pil. Wiesław Choms, który z powodu trafień kaemów i/lub wykonywania uników, lecąc z minimalną prędkością podczas podchodzenia do lądowania, stracił kontrolę nad samolotem i wleciał w las po południowej stronie szosy. Maszyna zawisła na drzewie. Poturbowany pilot wydostał się z samolotu i odszedł w miejsce przygotowywanej zasadzki.
Wracający z tego lotu bojowego pchor. pil. Piotr Ruszel miał mniej szczęścia. Podczas podchodzenia do lądowania nad torami kolejowymi koło stacji Łask-Orchów jego myśliwiec PZL P.11c został trafiony tuż nad ziemią ogniem karabinów maszynowych. W trakcie przyziemienia samolot wpadł do rowu biegnącego wzdłuż pola i skapotował. Trafienie "wrogiego" samolotu wywołało radość żołnierzy stojących przy wagonach. Żołnierze oraz świadkowie wypadku natychmiast pobiegli do wraku, sadząc, że jest to niemiecka maszyna. Kiedy zorientowali się w sytuacji, wydobyli z rozbitej maszyny rannego pchor. pil. Piotra Ruszela, który według świadków miał rany postrzałowe. Ranny pilot został odwieziony do szpitala w Łasku. Niestety, lotnik zmarł w trakcie transportu do szpitala lub w samym szpitalu. ["]

Na okładce: Walka ppor. pil. Mariana Trzebińskiego ze 161. EM z Dornierem Do 17E/F ze Stabsstaffel/KG 77. 3 września 1939 roku polski pilot uszkodził Dorniera w czasie walki w rejonie Sieradza, w wyniku czego niemiecka załoga wylądowała przymusowo koło Kluczborka na terenie ówczesnej III Rzeszy.





Wydawnictwo: Vesper

Rok wydania: 2010

Oprawa:miękka

Liczba stron: 144

Format: 165x235 mm

ISBN:[zasłonięte]978-8331-019-9






[…] W związku z zacinaniem się karabinów maszynowych, jakie miały miejsce poprzedniego dnia, d-ca esk. por. pil. Józef Brzeziński z samego rana wydał rozkaz dokonania przeglądu uzbrojenia. Rusznikarze eskadry kpr. Zygfryd Madej i kpr. Tadeusz Zająkała pod okiem szefa mechaników eskadry st. majstra woj. Edwarda Skierczyńskiego dokładnie sprawdzili karabiny myśliwców i amunicję. Okazało się, że zacięcia są spowodowane zużyciem karabinów Vickers, ale i „zleżałą” amunicją. Meldując por. Brzezińskiemu stan uzbrojenia samolotów, szef mechaników Skierczyński na końcu dosadnie skomentował sytuację: Z gów… bata się nie ukręci, panie poruczniku.

Od rana na lotnisku zalegała mgła, wobec czego piloci klucza alarmowego nie musieli pełnić dyżuru bojowego przy samolotach. Rozpoczęli go dopiero ok. godz. 10.00, gdy mgła ustąpiła i pojawiło się słońce. Dyżur pełnili: ppor. pil. Zygmunt Kinel, pchor. pil. Józef Bondar i kpr. pil. Eugeniusz Hofman. Krótko po tym eskadra otrzymała telefoniczny rozkaz wykonania lotu rozpoznawczego. Sztab SGO „Narew” chciał, żeby lotnicy rozpoznali sytuację między rejonem miejscowości Myszyniec–Kadzidło, gdzie atakowały oddziały Wehrmachtu. Na zadanie wystartował dyżurujący klucz ppor. pil. Kinela. W czasie lotu nie napotkano samolotów niemieckich, ale trójka lotników zaatakowała z lotu koszącego niemieckich żołnierzy z 1. Pułku Kawalerii (wchodzącego w skład 1. Brygady Kawalerii), którzy walczyli z polską piechotą na szosie pod Kadzidłem między Myszyńcem a Ostrołęką. […]

Na okładce: Myśliwiec PZL P.11c ze 152. Eskadry Myśliwskiej z III/5 Dywizjonu Myśliwskiego po zwycięskiej walce z Heinklem He 111E z niemieckiej eskadry 2./KG 1. 9 września 1939 roku w trakcie przelotu z lotniska Kierz (pod Lublinem) do Zielonki (pod Warszawą) czterech z pięciu lecących lotników 152. Eskadry stoczyło walkę z eskadrą Heinkli He 111E. Jedengo z nich celnie ostrzelał prawdopodobnie por. pil. Marian Imiela. Trafiony samolot lądował koło Kielc na obszarze zajętym przez Niemców.


Książka jest nowa!

Zapraszam na moje pozostałe aukcje, gdzie znajdziecie wiele innych ciekawych tytułów. Wszystko w dobrej cenie!