|
|
26 1140 [zasłonięte] 2[zasłonięte]0040002 [zasłonięte] 739172
|
Odbiór osobisty w Łodzi
|
BIALASOWA24 Bartosz Karwas
Kościuszki 132
90-451 Łódź
NIP: 726[zasłonięte]7087
REGON: 101[zasłonięte]162
[zasłonięte]@bialasowa24.pl
(pon.-pt. w godz. 10-18)
|
|
|
LUTOSŁAWSKI O SOBIE TW
Autor: ZOFIA OWIŃSKA
Data wydania: 2011
Rodzaj okładki: twarda
Ilość stron: 148
Format: 16,5 x 21,5 cm
Stan: Nowa
Cena rynkowa: 36,00 zł
Nasza Cena: 29,29 zł
Zofia Owińska - urodziła się we Wrocławiu w rodzinie lekarskiej. Ukończyła liceum muzyczne we Wrocławiu i studia muzyczne w klasie fortepianu u prof. Bolesława Woytowicza w PWSM w Katowicach. Od 1973 roku pracowała w Rozgłośni Polskiego Radia we Wrocławiu w redakcji muzycznej, którą później kierowała. W latach 1[zasłonięte]990-19 pełniła funkcję zastępcy redaktora naczelnego Rozgłośni. W roku 1992 związała się z powstającym Programem Miejskim Radia Wrocław (potem przemianowanym na Radio RAM), który współtworzyła jako prezenter i dyrektor aż do zakończenia pracy w radiu w 2002 roku. Przez lata współpracowała ze wszystkimi programami Polskiego Radia w Warszawie. W takich czasopismach jak "Polish Music", "Ruch Muzyczny", "Twoja Muza", "Medium" publikowała komentarze, recenzje z koncertów czy wywiady z wybitnymi artystami.
Rozmowy Zofii Owińskiej z Witoldem Lutosławskim mają wyjątkowy charakter, co wynika ze szczególnie bliskich, niemal rodzinnych relacji obojga rozmówców. W swoich częstych kontaktach z dziennikarzami, a jeszcze bardziej w tekstach publikowanych pod własnym nazwiskiem, Lutosławski starannie dbał o poprawność i precyzję wypowiedzi, nie pozwalał sobie na kolokwializmy, niedyskrecje, konsekwentnie unikał wątków dotyczących życia rodzinnego. Ten styl rozmowy zdominował nie tylko publiczny wizerunek kompozytora - był obecny także w codziennych kontaktach ze znajomymi, nawet z przyjaciółmi. Potwierdzają to liczne, bogate w szczegóły wspomnienia ludzi w różnych latach pozostających z nim w bliskim związku. Tym razem, i jest to przypadek odosobniony, stary mistrz opowiada o sobie, swoich bliskich i o muzyce z mniejszą niż zwykle powściągliwością, okazując rozmówczyni serdeczność, na jaką nie mógł liczyć żaden inny dziennikarz.
|