Lukrecja gładka - słodki lekLukrecja gładka - Glycyrrhiza glabra L. znana była już w starożytnym Egipcie.Współczesne badania potwierdziły właściwości przeciwwrzodowe (żołądek, dwunastnica) a także silne działania przeciwzapalne.Około 40-50% suchej masy lukrecji stanowią substancje czynne biologicznie. Obok glicyryzyny (kwas glicyryzynowy), która jest głównym składnikiem lukrecji, znajdują się :- Betaina, cholina, pektyny, saponiny, fitosterole, izoflawony, flawonoidy, polisacharydy,składniki mineralne. Związki te współdziałają z jednej strony z kwasem glicyryzynowym wzmacniając jego funkcje, z drugiej zaś same w sobie są ważne dla organizmu.W fitoterapii chorób autoimmunologicznych zajmuje czołowe miejsce.Właściwości: - łagodzące, żółciopędne, rozkurczowe, antyalergiczne, przeciwzapalne, antyoksydacyjne, przeciwwirusowe, przeciwgrzybicze, przeciwbakteryjne, immunostymulujące, przeciwreumatyczne,Zalecana jest przy leczeniu choroby Simmonds'a, nowotworach niszczących przysadkę mózgową, zaniku kory nadnerczy, stwardnienia rozsianego, choroby Addisona, reumatyzmie , chorobach alergicznych i astmie.Lukrecja hamuje reakcje autoagresji, dlatego można ją z powodzeniem stosować w terapii chorób autoimmunologicznych.Od dawna znane są również właściwości estrogenne lukrecji.O tym wszystkim dokładniej można poczytać na stronach, które załączam w stopce.Surowcem jest korzeń rozdrobniony lub sproszkowany i można go kupić w aptekach i w sklepach zielarskich (opak. 50 g). Nie zalecam kupowania tzw „Ekspresówki” bo raczej mało wartościowa Można go kupić w postaci olejku, balsamu, kremu itp. bo posiada silne właściwości łagodzące i przeciwalergiczne. Łagodzi stany zapalne skóry i podrażnienia, działa antybakteryjnie, zmniejsza zaczerwienienie skóry i wzmacnia naczynka krwionośne.Moją przyjaciółką jest od roku 1986 i niejednokrotnie pomogła w walce z chorobą. Dzięki ordynatorowi na oddziale alergologii poznałam jej właściwości, działanie i moc . Tam sięgano po nią bardzo często. Ordynator był wielkim zwolennikiem leczenia naturalnymi sposobami. Uczył nas także zdrowego żywienia i odpowiedniego trybu życia w zależności od stanu zdrowia.Stosuję najczęściej w postaci ekstraktu lukrecjowego, którego wykonanie jest proste,robię też olej zaparzany i różne smakołyki z ekstraktu mniej lub bardziej wysyconego w zależności od potrzeby.Ekstrakt lukrecjowy :4 łyżki korzenia zalać 100 ml wody; gotować (nie uzupełniać wyparowanej ilości wody !) 10 minut;Wywar przecedzić przez sito i odstawić w osobnym garnczku.Pozostałą masę korzeni ponownie zalać 50 ml wody i znów gotować, ale tylko 5 minut.Otrzymany wywar przelać przez sito; masę korzeni wycisnąć ,wyrzucić.Oba wywary połączyć i gotować dodając 2 łyżek miodu i 1 łyżkę gliceryny przez 5 minut.Tak przygotowaną miksturkę zażywać 3-4 razy dz. po 1-2 łyżeczki.Pachnąca, smaczna i dzieci też ją lubią określając jako lukrecjowy syropLukrecja swą słodycz zawdzięcza –glicyryzynie.Jest to trójterpenoid około 50 razy słodszy niż sacharoza.Skoro taka słodka to zróbmy z niej jakieś ulubione słodycze, które jednocześnie będą dla nas lekarstwem.Żelki lukrecjowe :Składniki:1 op ( 50g) korzenia lukrecji ( mielony lub cięty)2 op galaretki owocowej ( dowolny smak)600-650 ml wody.Wykonanie :Korzeń lukrecji wsypać do garnka i zalać wrzącą wodą w ilości 600 – 650 mlZostawić pod przykryciem na 30 min.Po tym czasie wstawić na palnik, zagotować i lekko podgrzewając gotować delikatnie ok. 15
Przy większych zakupach udzielamy rabatu.
[zasłonięte]@zlota-kleopatra.pl