Książka to absolutna perełka na polskim rynku wydawniczym. Po pierwsze: poruszona przez Piotra Lenartowicza SJ tematyka do czasu publikacji jego książki nie doczekała się należytego opracowania. Po drugie: Prezentowane opracowanie jest wyjątkowo solidne. Autor na prawie 400 stronach szczegółowo, metodycznie omówił spór kreacjonizmu z ewolucjonizmem. "Ludy czy małpoludy" to kolejna książka, która uzupełnia ofertę naszego (unikalnego!) działu "kreacjonizm".
"Problem kopalnych szczątków człowieka jest uwikłany w spory dotyczące fundamentalnych zagadnień filozoficznych. Opcja materializmu w znacznym stopniu decyduje o znaczeniu terminu „naukowy” oraz o interpretacjach paleontologicznych. Z drugiej strony, stanowisko anty-materialistyczne bardzo często usiłuje błędnie, „na siłę” pogodzić teksty Świętych Ksiąg Starego i Nowego Testamentu z ową „naukową” wizją rzeczywistości. Trzecim elementem rodzącym kontrowersje jest szczątkowy charakter śladów, pozostawionych przez naszych przodków. Jeżeli odsunąć na bok te dane, które są zbyt szczątkowe, a przez to zbyt wieloznaczne, to – jak się zdaje – współczesna paleoantropologia przesuwa początki pełnego człowieczeństwa głęboko w przeszłość (pliocen). Szczątki, których wymowa jest bezdyskusyjna, nie pozwalają na ustanowienie jakiejś granicy pomiędzy człowiekiem holoceńskim a jego przodkami z epoki zlodowaceń lub wcześniejszymi. Hipoteza jedności człowieczeństwa wydaje się równie racjonalna, jak hipoteza ewolucji darwinowskiej, która część przodków człowieka przenosi do grupy istot „przedrozumnych” (nie-intelektualnych). Przepaść pomiędzy żywymi małpami człekokształtnymi a człowiekiem jest ogromna. Dane kopalne tej przepaści – wbrew opiniom darwinistów – nie zmniejszają. Trzeba jednak uznać, że człowiek epoki zlodowaceń lub wcześniejszej, mógł posiadać cechy anatomiczno-fizjologiczne nieco różne od tych, jakie posiadają plemiona człowieka holoceńskiego (np. obfitsze owłosienie). Te różnice jednak nie wydają się głębsze, niż różnice istniejące pomiędzy rasami psów, koni, kotów czy gołębi" ( ignatianum.edu.pl)
"Myślą przewodnią tego opracowania jest próba ukazania: – tych danych empirycznych, które mogą świadczyć o jedności rodzaju ludzkiego, jedności sięgającej wielu milionów lat wstecz, – pewnych filozoficznych tendencji, które wpływają na jednostronną interpretację danych paleoantropologicznych, – tych obszarów paleoantropologii, które są tendencyjnie interpretowane tak, aby uwiarygodnić kruchą hipotezę ewolucjonizmu darwinowskiego" (ze wstępu)
|