Autor, ekspert od lobbingu i funkcjonowania grup nacisku w Stanach Zjednoczonych, podejmuje niezwykle ważny dyskurs nad współczesną rolą etnicznych grup interesu w kształtowaniu kierunków amerykańskiej polityki zagranicznej.Książka, z jednej strony prezentuje instytucjonalny i funkcjonalny wymiar działalności wybranych organizacji etnicznych na terenie Stanów Zjednoczonych, z drugiej zaś analizuje potencjał polityczny tych grup i ich rzeczywisty wpływ na decyzje polityczne, wypełniając w ten sposób lukę na polskim rynku wydawniczym.Choć przedmiot badań nie obejmuje wszystkich grup etnicznych funkcjonujących w ramach społeczeństwa amerykańskiego, to konkluzje wynikające z tych badań pozwalają na określenie stopnia efektywności lobbingu organizacji etnicznych oraz ich pozycji w amerykańskim systemie polityczno-społecznym.(z recenzji dra hab. Pawła Laidlera)W 2000 roku George W. Bush wygrał wybory prezydenckie, pokonując kontrkandydata reprezentującego Partię Demokratyczną Ala Gore'a. Kluczowe dla sukcesu okazało się minimalne zwycięstwo w stanie Floryda, gdzie Bush zdobył kilkaset głosów więcej od kontrkandydata. Rok wcześniej u wybrzeży Florydy wyłowiono Eliana Gonzaleza - sześcioletniego kubańskiego chłopca, który jako jeden z nielicznych uratował się z tonącej łodzi, którą grupa emigrantów starała się przedostać z Kuby do USA. Matka Eliana utonęła. Ojciec pozostający na rządzonej przez Castro Kubie domagał się odesłania mu chłopca, natomiast krewni, pod opieką których chłopiec pozostawał na Florydzie, wspierani i inspirowani przez mieszkających w tym stanie kubańskich uchodźców, zabiegali o udzielenie Elianowi azylu. Ostatecznie, wiosną 2000 roku chłopca odesłano na Kubę.Czy wybory prezydenckie oraz sprawa kubańskiego chłopca mają ze sobą coś wspólnego? Wydaje się, że tak. Oburzona decyzją amerykańskiego rządu wspólnota kubańskich imigrantów oraz reprezentujące ich organizacje lobbingowe wystąpiły w kampanii wyborczej zdecydowanie przeciw Gorowi, pośrednio obwinianemu za odesłanie chłopca i sankcjonowanie reżimu Castro. W wyborach 2000 roku kandydat Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich otrzymał w stanie Floryda kilkadziesiąt tysięcy mniej głosów Amerykanów kubańskiego pochodzenia niż w 1996 i 2004 roku! Z dużym prawdopodobieństwem, gdyby nie epizod z Elianem Gonzalezem, rezultat wyborów prezydenckich 2000 roku byłby zgoła inny. Zorganizowane grupy etniczne, podobnie jak inne grupy interesu, mogą mieć wpływ na politykę. Politycy amerykańscy zdają sobie z tego sprawę, dlatego też rzadko zdarza się, że podejmują oni decyzje stojące w jawnej sprzeczności z preferencjami silnych grup. Z tego wynika właśnie siła lobbingowa organizacji etnicznych.(od autora)