Tytuł : Linia życia Autor : Jacek Bierezin Kraków 1999 Oficyna Literacka format : 21 cm Ilość stron : 131 - Niniejszy wybór poezji zawiera utwory, które zostały opublikowane w wydaniach książkowych poezji Jacka Bierezina, w tomach Lekcja liryki (Łódź 1972), Warn (Paryż 1974), Tyle rzeczy (Paryż 1990) oraz kilka utworów rozproszonych w czasopismach („Nowy Wyraz", „Osnowa", „Literatura", „Współczesność", „Polityka", „NaGłos"). Zachowano układ tekstów wierszy i interpunkcje stosowane w tych wydaniach. Wiersze w tomie uszeregowano według dal ich powstania. W przypadku braku datowania utworu przez Autora przyjęto jako element szeregujący rok jego pierwodruku. Jedynie krótki esej dotyczący Pokolenia 68, opublikowany w 1992 r., otwiera tom stanowiąc jednocześnie jakby autorski wstęp do powyższego wyboru poezji, podsumowujący dorobek i oceniający miejsce w polskiej poezji lej formacji poetyckiej. Dwa wiersze zamieszczone w niniejszym tomie Wygnańcy i Chaos były publikowane także pod tytułami Egzulowie i Przepisane, ze słownika języka polskiego. Tytuł tomu jest tytułem jednego z wierszy zamieszczonego w tomie Wam. ...Kiedyś znajomy fotoreporter podarował mi zdjęcie Urbana zrobione w roku 81 na wernisażu wystawy rysunków Andrzeja Mleczki, którą urządzono w redakcji tygodnika satyrycznego "Szpilki". Byłem na tym wernisażu z poetą Jackiem Bierezinem i jak zwykle przy takich okazjach spokojnie rozmawialiśmy pod ścianą, kiedy nagle wśród zgromadzonej publiczności wezbrało niezdrowe poruszenie. Wywołało je pojawienie się ministra Urbana, nowego rzecznika rządu generała Jaruzelskiego. Jedni udawali, że gościa nie zauważają, inni ukradkiem łasili się do niego przypochlebnie. Bierezin poprosił mnie, bym mu potrzymał szklankę z gorzałką, podszedł do Urbana, ujął go od tyłu pod łokcie, bez wysiłku wysoko uniósł i tak dzierżąc go przed sobą , ruszył na oczach osłupiałej publiczności do drzwi, potem szedł z wierzgającym rzecznikiem rządu generała Jaruzelskiego środkiem pustego korytarza , bo ludzie przezornie usuwali się z drogi, wreszcie przekroczył próg, wyniósł rzecznika rządu na plac Trzech Krzyży i ustawił na trotuarze... [ Janusz Anderman : Fotografie. Gazeta Wyborcza 4-5 lutego 2006 ]