Najnowsza płyta Lilu przypomina nieco ekskluzywne pismo dla kobiet w wersji muzycznej. Panie znajdą tutaj wszystko, czego domaga się ich dusza, a panowie otrzymają soczewkę, która uwypukli wiele spraw i pozwoli spojrzeć na nie oczyma doświadczonej kobiety. Bo właśnie szeroko pojęte doświadczenie jest na płycie łódzkiej artystki wartością wyczuwalną. Lata spędzone w świecie różnorodnej muzyki zostały skondensowane na jednym krążku i chociaż estetyczną dominantę stanowi tutaj śpiew, to nie zawiodą się ci, którzy czekają na kąśliwy rap i eksperymenty.
Jak na prawdziwą kobietę przystało - Lilu oferuje słuchaczom huśtawkę nastrojów i emocjonalną sinusoidę. Utwory oscylują między nastrojowymi balladami a energicznymi numerami, które zmuszają do pozostania na parkiecie, mimo bólu nóg i wyczerpania.
Spoiwem różnych elementów pozostaje bogata w szereg instrumentów warstwa muzyczna, za którą w dużej mierze odpowiedzialny jest Olo Mothashipp, oraz wszechobecne estrogeny, tematy przefiltrowane przez umysł kobiecy i przede wszystkim dla kobiecych umysłów. Co nie zmienia faktu, że płyta, która pojawi się na rynku już 2 grudnia, ma również spore szanse, by zapanować w głośnikach stuprocentowych mężczyzn. Jedna z najciekawszych polskich wokalistek wraca w wielkim stylu.
Tracklista:
1. Boję się
2. Mama mówiła
3. Please
4. The sound of now ft. Jabaman
5. Talkin'
6. To będzie długa noc
7. Nie to nie
8. Bezsenność
9. Poczekaj na mnie
10. Gdzie jesteś?
11. Slow motion ft. Ada, Emilia
12. Znów nie wróciłeś na noc
13. Matulu (trad.)
14. Zawsze wracam
15. Nevah before
16. EmilyRose - Nie czeka na mnie nic (BONUS TRACK)
Do każdego zakupu VLEPKI GRATIS!
Proszę się zapoznać ze stroną o mnie.
ZAPRASZAMY NA ZAKUPY DO NASZEGO SKLEPU NA ALLEGRO!!!