Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

LG KP500 COOKIE - GWIAZDORSKA PRZESZŁOŚĆ!!!

17-06-2012, 2:26
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Aktualna cena: 49 zł     
Użytkownik bartek94_
numer aukcji: 2345216019
Miejscowość Międzyrzec Podlaski
Wyświetleń: 15920   
Koniec: 27-05-2012 19:52:38

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Budowa: Standardowa
Gwarancja: Brak
System operacyjny: Pozostałe
Rozdzielczość aparatu (Mpx): 3.00
Informacje dodatkowe: Java, MMS, Odtwarzacz MP3, Obsługa video, Slot kart pamięci, Przeglądarka WWW, E-mail, Radio, Ekran dotykowy, Dyktafon,
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha


Witam.

Zapewne uważasz tytuł za głupi żart. Śpieszę jednak donieść, że to całkowicie prawda. Wszystko jest udokumentowane zdjęciami - 100% real photos. Historia tego telefonu jest dłuższa od historii wszechświata i ciekawsza od przygód Forresta Gumpa.

Standardowo zacznę od końca. Gdy telefon trafił do mnie, razem z Panem Andrzejem (majster, złota rączka, malarz, tynkarz, akrobata, były pracownik NASA, to on wysłał Łajkę w kosmos) próbowaliśmy przeprowadzić szereg modyfikacji, popularnie zwanych tuningiem. Naszymi założeniami było:

-wgranie androida, bady, iOS, WP oraz Windowsa 95 jednocześnie

-zamontowanie czytnika Blue-ray oraz projektora

-powiększenie pamięci wewnętrznej do 120 terrabytów

-wgranie aplikacji umożliwiającej podglądanie gwiazd porno przez radzieckie satelity

-przerobienie telefonu na transformersa, który strzela laserami z oczu

-symbiozę telefonu z ludzkim ciałem (niestety, Białorusin nie przeżył)

-stworzenie aplikacji, która rozwiązywałaby zadania z chemii (tu polegliśmy na stracie)

-zamontowanie Intel Core i7 oraz Radeona HD7970

Niestety, goście z IPN dogrzebali się, że Pan Andrzej donosił na Papieża i moherowa banda ukamienowała go w imię zemsty. Zdążyliśmy jedynie wgrać najlepszy dostępny soft - V10f_07 - i szybki CUST.

 

Co do początku istnienia telefonu krążą sprzeczne opinie. Jako pierwszy na ziemi telefon otrzymał Adolf Hitler od obcej cywilizacji. To właśnie ten telefon był tajemniczym "wunderwaffe" i miał zmienić losy wojny. Nic podobnego jednak się nie stało, bo Hitler całą kasę wydzwonił na międzypaństwowe ze swoją Izraelską rodziną.

Gdy Hitler z Goebbelsem i Himmlerem uciekli do Argentyny (taka jest prawda, podręczniki historii kłamią), w zamian za nocleg i usługi pewnej boliwijskiej imigrantki, dał Che Guevarze swój dar od obcych. Ciekawostką może być fakt, że kiedy Che Guevara chciał umówić się z Fiedelem Castro na palenie kubańskich cygar, źle wybrał numer i dodzwonił się do Zbyszka Wodeckiego. Rozmawiali 20 minut jednak nikt nie wie, o czym.

Telefon wędrował z rąk do rąk aż wreszcie trafił do Steve Jobsa. Pewnie wszyscy znają poniższe zdjęcie w przerobionej wersji, w której Jobs trzyma iPhona. Tu macie okazje zobaczyć nigdy nie publikowaną, oryginalną wersję. Jobs przedstawia na nim KP500 inwestorom. Są oni, oczywiście, zachwyceni telefonem i dają mu pieniądze na produkcję iPhona, który jest wzorowany na LG Cookie.

Telefon błyskawicznie zyskał popularność i oczy całego świata były na niego zwrócone, jednak dostępny był jedynie dla najbogatszej elity. Wykorzystał to sztab wyborczy Baracka Obamy. Obama odkupił ciastko od Jobsa i zaczął chwalić się nim na każdym przemówieniu. Zaskarbił sobie dzięki temu przychylność milionów Amerykanów i wygrał wybory. Na zdjęciu Barack podczas przemówienia w Boston, Massachusetts.

Dzięki posunięciu Obamy, telefon stał się obiektem pożądania wśród celebrytów. Sprawy nabrały szybkiego tępa i LG coraz częściej zmieniał właściciela. Na zdjęciu Arnold lansuje się wśród innych gwiazd w miejscowości Pcim Dolny podczas rozdania nagród Pcim Ultimate Awards Pcimskiej Akademii Filmowej. Przypominam, że cały czas jest to historia tego samego telefonu, który możesz licytować już teraz!


Ciekawa historia wiąże się z tym jak w posiadanie KP500 wszedł sam Snoop Dogg. Chciał on bowiem kupić Rolls Royca, naszego LG oraz dofinansować Fundację Charytatywną "Twoja stara już nie jara" pomagającej wyjść z nałogu matkom, żonom i kochankom. Niestety, jego płyta nie sprzedawała się, jak zakładał i szybko wyliczył, że nie starczy mu pieniędzy na te trzy rzeczy. Podjął męską decyzję i z jednej zrezygnował.

Później telefon nabył polski kolega po fachu - Tede. Nie wiadomo, jak TDF (czy tam TDi) zapłacił Doggiemu, bo na pewno nie hajsem. Chodzą pogłoski, że w zamian z telefon Tede oddał swoje "najlepsze teksty" cokolwiek to znaczy. Podobno Snoop Dogg był tak przywiązany do LG, że gdy go oddawał uronił kilka łez, które to TDF sprytnie złapał w pojemnik na mocz (matka pilnuje go, by nie ćpał i regularnie każe mu robić próby narkotykowe). Następnie Tede łzami tymi uzdrowił ślepego i dwóch kulawych. Poniżej Tede robiący zdjęcia swoim nowym nabytkiem. Zdjęciami zapchał całe wolne miejsce i kupił nową baterię, bo nie wiedział, że pojemność baterii (mAh), to nie to samo co pojemność karty pamięci (mb). Bateria ta jest w zestawie!!

Kolejnym właścicielem był Krzysztof Ibisz(!!!), które za telefon zdradził Tedemu "jak dobrze wyglądać po 40". LG towarzyszył mu na każdej gali. Ciekawostką jest to, że telefon emituje nie znane nauce fale Y, które mają właściwości odmładzające!

Kolejna ciekawostka - LG KP500 z mojej aukcji był pierwszym telefonem w Kazachstanie. Wszystkich prawiczków zainteresuje zapewne fakt, iż telefon posiada najsilniejszy magnes na c*pki na świecie, co jest dowiedzione przez amerykańskich naukowców. Ałałiła!

O tym jak prestiżowy jest to telefon niech świadczy poniższe zdjęcie. Proszę zwrócić uwagę na mimikę obu bohaterów. Na twarzy Roberta gości mina tryumfu, czuje się on jak Pan Świata. Marcin z kolei prezentuje grymas gniewu i zazdrości. Smutne jest to, że nie każdy może być posiadaczem tego telefonu ;(

Dodam, że telefon był w posiadaniu samego Jezusa Chrystusa z Nazaretu. Miał on jednak numer w Orange (wtedy jeszcze idea) i nie miał srebrników by doładować konto (jakieś zamieszanie z Judaszem), więc szybko się go pozbył. Nie istnieją jednak żadne zdjęcia z tamtego okresu, bo nie było wtedy aparatów (oprócz tego w LG oczywiście, ale Jezus miał słabą grzywkę i nie było facebooka, wiec nie robił sobie zdjęć) 

 

Po takiej wędrówce telefon nie jest oczywiście w idealnym stanie wizualnym (ale technicznie ideał). Ząb czasu go ukąsił i ma normalne ślady użytkowania (ryski, przetarcia). Mimo jego historii, nie zginał oryginalny karton, ładowarka i kabel USB. No i jest dodatkowa bateria kupiona przez Tedego.

 

UWAGA!! Jeżeli aukcja osiągnie 100 tys zł (w co nie wątpię), dorzucam TV Elemis i musztardę sarepską ABSOLUTNIE GRATIS!!!