Duński potentat przemysłu zabawkarskiego kontratakuje. Tym razem wykorzystując niezmiennie popularną licencję Gwiezdnych Wojen, na której zresztą już wcześniej oparta została cała seria popularnych klocków. Zaś gra, łączącą obie te marki, jest żartobliwym i pełnym uroku streszczeniem trzech pierwszych części cyklu George’a Lucasa (tzw. nowej trylogii: Mroczne widmo, Atak klonów i Zemsta Sithów).
Przy czym, jak łatwo zgadnąć, cały świat oraz wszystkie postaci zostały tu przedstawione i skonstruowane przy użyciu elementów LEGO. Twórcy gry ze znanego brytyjskiego studia Traveller’s Tales na wstępie swej pracy otrzymali modele robotów, różnorodnych maszyn i wehikułów, a przede wszystkim gotowe makiety, zbudowane w całości ze słynnych klocków. Odwzorowywały one niezwykle szczegółowo filmową scenografię: surowe wnętrza baz i pokłady kosmicznych pojazdów, piaski Tatooine, łąki Naboo, zaułki Coruscant, jaskinie Geonosis, lasy Kashyyk oraz wszelkie inne miejsca doskonale znane fanom. Wszystko foremne, plastikowe, precyzyjnie ułożone z tysięcy kolorowych elementów.
Po tych niezwykłych miejscach wędrują oczywiście sympatyczne ludziki o kreskówkowych buźkach i z charakterystycznymi uchwytami zamiast dłoni. Dzięki nim gracz może wcielić się aż w czterdziestu ośmiu bohaterów z uniwersum Star Wars - zarówno głównych, jak i pobocznych. Każda postać włada także jedną indywidualną umiejętnością (spośród 30 różnych ataków specjalnych łącznie). I tak Jedi używają Mocy do manipulowania obiektami, Amidala wystrzeliwuje hak, by z jego pomocą wysoko się wspinać, a Jar Jar Binks potrafi pokonywać wielkimi susami terenowe przeszkody. Poza tym każdy ludek umie skakać i walczyć w standardowy dla siebie sposób (miotaczem, karabinem, mieczem świetlnym itp.).
I o ile przy pierwszym przechodzeniu danego poziomu zasadniczo musimy trzymać się przebiegu filmowej fabuły, to później do dyspozycji dostajemy specjalny tryb, umożliwiający zabawę w dowolnym stylu. Za jego sprawą można swobodnie kreować wydarzenia czy zmieniać punkty widzenia, na przykład włączając Jango Fetta w wyścig ścigaczy po pustyni bądź walcząc Yodą w misji na Kamino. Każda lokacja kryje zresztą liczne bonusy, które da się ujawnić dopiero z wykorzystaniem różnorodnych bohaterów.
Mechanika rozgrywki opiera się głównie na kooperacji pary grających osób (chociaż pojedynki między nimi też są, jak najbardziej, dostępne). Oznacza to, że na ekranie działają razem przez cały czas dwie postacie, zaś jeśli brakuje nam żywego partnera, drugą z nich kieruje Sztuczna Inteligencja. Podpowiada ona wtedy, co należy zrobić, gdzie pójść i jak wspólnymi siłami rozwiązywać napotykane łamigłówki.
Całość przepełniona absurdalnym humorem, który podkreślają dodatkowo zabawne animacje, w których LEGO-ludki stroją minki i komentują przebieg akcji w niezrozumiałym, bełkotliwym języku. A w tle przygrywa oczywiście nieśmiertelna muzyka Johna Williamsa, okraszona bogactwem znanych z filmów efektów dźwiękowych, udostępnionych przez mistrzów z wytwórni Skywalker Sound.