ISBN: |
838[zasłonięte]7447 |
Wymiar: |
162 x 240 |
Nr wydania: |
- |
Seria: |
- |
Ilość stron: |
198 |
Ocena: |
Dobry + |
Waga: |
0,60 kg |
Indeks: |
0240/44/0003 |
Rok wydania: |
1997 |
Autor: |
Lebel Mireille |
Wydawca: |
Oficyna Wydawnicza Volumen |
Rodzaj okładki: |
Twarda |
Stan: |
Używana |
Opis książki
Tytus był pierwszym, który postawił stopę na murze. Kiedy wymordowano wartowników, żołnierze rzymscy rozbiegli się po pogrążonym we śnie mieście. Scena masakry zamyka historię oblężenia Jotapaty, które kosztowało Galilejczyków czterdzieści tysięcy zabitych. W dniu, w którym wzięto Jotapatę, Józefa, dowódcy zwyciężonych, nie sposób było odnaleźć. Na próżno poszukiwano go przez dwa dni nawet między ciałami zabitych. Kiedy wróg wdarł się do miasta, zdążył wskoczyć do głębokiej cysterny, która łączyła się jednym bokiem z grotą, a tej nie można było już dostrzec. Znajdowało się tam już czterdzieści osób z niezbędnymi zapasami żywności. w trzecim dniu szczęście zawiodło, pewna kobieta, którą pochwycono wskazała kryjówkę Józefa. Podczas oblegania twierdz samobójstwo grup obrońców, którzy znaleźli się w pułapce, było rzeczą zwyczajną. Odpowiadało pojęciu honoru, zabić się raczej własnoręcznie, niż zostawić przyjemność uczynienia tego wrogowi. Tak wiec 40 groźnych mieczów było wymierzonych w Józefa, gotowych go przeszyć, jeśli uczyni jakiś przyjazny gest względem rzymian. Nie pozostało nic innego jak wszystko postawić na jedną kartę. Oto ostatni akt - wymyślone przez Józefa losowanie. Ten kto wyciągnie nr 1, zginie z ręki tego kto otrzyma nr. 2, i tak kolejno będą zabijać się do ostatniego. Otóż Józef otrzymał nr ostatni. Kiedy przyszła na niego kolej, aby swym mieczem podciąć gardło ostatniego żyjącego odmówił; udał się do zwycięskiego wodza Wespezjana i w ten sposób przeżył.
Uwagi:
Oprawa nieznacznie porysowana oraz zabrudzona. Delikatnie zakurzone brzegi stron.