Sprzedam Discovery II 2,5 td5 diesel
Przebieg 169.000 km
Rok rejestracji 2001.
W moich rękach od dwóch lat. Jest to mój drugi LR, pierwszym było Disco jeden. Obecny przez ten czas przeszedł małą metamorfozę. Samochód przygotowany nie do ostrego mordowania się w terenie a zrobiony jako wyprawówka. Założenia były proste : trwałość, wygoda, komfort i wygląd. Jakoś tak jestem escetą i lubię mieć po prostu ładnie. Samochód służył mi jako typowa wyprawówka – wakacje plus weekendowe szwędanie się z synem po okolicy. Żadnych przepraw, gór. Dużo biedaczek przejeździł po czarnym. W sumie zrobiłem nim przez dwa lata może z 12-15 tysięcy km. Pomimo „bojowego” wyglądu próżno w nim szukać uszkodzeń z terenu. Nie ma wgniotów, otarć, podwozie całe, nie naruszone, przedni zderzak nawet nie tknięty, nawet bez jednej rysy. Z tyłu to samo. Błotniki, nadkola, progi – idealne, nawet chlapacze fabryczne są wszystkie. Dolna osłona drążków z przodu również, bez ryski. Wyciągarka pracowała w swoim życiu : DWA RAZY. Raz jako test i dwa – pomogłem koledze się wydostać z dziury. Samochód nigdy nie widział głębokiej wody, nigdy ani w kabinie ani w silniku nie było wody. Bagażnik dachowy użyty dwa razy (nie licząc nieustannego wchodzenia na niego mojego syna) – raz pod ikeą (szafka do kuchni) i raz na ostatnich wakacjach (zaszaleliśmy z żoną i zapakowaliśmy sobie dwa leżaki plażowe).
Samochód kosztował mnie mnóstwo pieniędzy. Wydawałem lekką ręką na wszystko co mechanik sobie wymyślił. Nie uznawałem w nim kompromisów. Próżno w nim szukać jakiś luzów czy wycieków. Discovery jest w takim stanie, że nawet jutro można śmiało jechać nim nawet do Afryki. Baczną jednak uwagę wciąż przywiązywałem do estetyki. W każdym calu samochód musi być piękny :)
Parę słów o wyposażeniu, które dołożone zostało poza fabryką :
Sejf pod dachem, zamykany na klucz
schowek pod sufitem w tylnej części
webasto mokre (nagrzewa nie tylko kabinę ale i silnik) z ustawieniem czasu właczenia, wyłaczenia oraz z pilotem radiowym o zasięgu 1,5 km
drugi akumulator (70 ah) nowy zakupiony w tym roku, przed wakacjami (ok 200 pln)
główny akumulatory Yuasa o podwyższonym prądzie rozruchu – nowy zakupiony w tym roku też przed wakacjami (ok 500 pln)
zderzak stalowy przedni MP z halogenami ( http://www.mp4x4.pl/Sklep/produkt/1207-Zderzak-skrzynkowy-przedni-HD3-do-Land-Rover-Discovery-II.html ) 1900
wyciągarka Escape 4x4 starowana z kabiny lub z bezprzewodowego pilota (http://www.escape4x4.pl/produkt/wyciagarka-escape-12000-lbs-5443-kg-nowy-model ) 1350
osłona drążków przednich MP stalowa (http://www.mp4x4.pl/Sklep/produkt/83-Oslona-HD-drazkow-przednich-do-Land-Rover-Discovery-II-czarna.html ) 520
zawieszenie podniesione do góry 2'' terrafirma kompletne (http://landstore.pl/zestaw-do-konwersji-sprezyn-zawieszenia-discovery-ii-2-medium-load-terrafirma ) 1500
sprężyny wyprawowe z tyłu loevells HD na duży załadunek, dwie poduchy daję osobno, można do nich wrócić, pneumatyka działa w 100 % (http://www.escape4x4.pl/produkt/komplet-2-tylnych-sprezyn-2-heavy-duty-rrr-27hd ) 670
bagażnik dachowy MP (http://www.mp4x4.pl/Sklep/produkt/1718-Bagaznik-dachowy-do-Discovery--II.html ) 2190
drabinka tylnej klapy MP (http://www.mp4x4.pl/Sklep/produkt/1942-Drabinka-Land-Rover-Discovery.html ) 250
snorkel (http://www.escape4x4.pl/produkt/snorkel-land-rover-discovery-ii-td5-40-benzyna ) 500
wyprawowa zabudowa tylnej części bagażnika (pochwalę się – sam ją zrobiłem)
dodatkowe gniazdo 12 v w bagażniku (poza fabrycznym) pod lodówkę – podłaczone do drugiego akumulatora
wyjmowana tylna ściana działowa pomiędzy bagażnikiem a kabiną 9nabyłem na szrocie coś koło 200 pln)
delikatnie podniesiona moc – tak aby podczas wyprzedzania śmierć nie zaglądała w oczy – fabrycznie z tym szpejem naprawdę ciężko jest wyprzedzać
w zeszłym roku zrobiłem w nim konserwację ale powierzchowną, powinno się w 2015 podejść do tematu jeszcze raz ( uwaga : rama jest ZDROWA !!!)
Do samochodu dołączam jeszcze skrzynkę z apteczką tj. zestawem niezbędnych części, które należy posiadać ze sobą pokonując dalekie wyprawowe trasy. Są w niej min klocki hamulcowe, kpl. Krzyżaków, rozrusznik, zestaw naprawczy oringów do pneumatyki, jest guma wału, jakieś węże wodne, przewody hamulcowe, filtry, wszystkie niezbędne paski, przepływka, oleje i płyny. Mam też jeszcze jakiś wydech – tez go daje ale nie wiem czy mi nie pozostał po disco jedynce.
wyposażenie fabryczne :
klimatyzacja dwustrefowa, elektroniczna
radio plus zmieniarka CD (6 płyt) plus wzmacniacz (sterowane dodatkowo z kierownicy) plus 10 głośników plus subwoofer w tylnej klapie Harmann Kardan, pięknie brzmi ten zestaw
tempomat
automatyczna skrzynia biegów
fotele przednie elektrycznie regulowane
elektryczne lusterka
elektryczne wszystkie szyby
pneumatyczne tylne zawieszenie na poduszkach z możliwością podniesienia go w przypadku ciężkiego terenu, obecnie są wyjęte i włożone sprężyny
hak
hydrauliczny system zapobiegający przechylaniu się nadwozia w zakrętach
reduktor
oczywiście discovery posiada napęd 4x4
skórzana tapicerka cała bez przecięć itp.
felgi 18 '' oryginalne landrower 5 sztuk plus opony Toyo AT M+S – taka szosowa opona, wielosezonowa przystosowana do lekkiego terenu. Opony maja spokojnie ok 10 mm więc na parę sezonów wystarczą.
Wcześniej oczywiście też powalczyłem i rozprawiłem się z typowymi bolączkami jak trzej amigos, zamki i inne. Tak aby na wyprawie nic mnie nie zaskoczyło.
Land Rover Discovery II jest dużym i bardzo komfortowym samochodem. Jest to klasyczna terenówka na ramie. Posiada bardzo przestronną kabinę (niektórzy robią sobie nawet wewnątrz łóżko) i kierowca ma bardzo fajną pozycje za kierownicą. W obecnym stanie jest on gotowy do drogi. Użyję tutaj ostatnio modnego sformułowania : „nie wymaga wkładu finansowego” piszę to specjalnie w cudzysłowie gdyż większość z takich podpisów kończy się powrotem klienta do domu z niczym. U mnie będzie inaczej. Oczywiście zgadzam się na wizytę u stu różnych mechaników, którzy tylko przyjdą do głowy nabywcy.
Zdaję sobie sprawę, że to nie jest super tania oferta. Kiedy jednak policzę sobie w głowie wszystkie te wydatki na przystosowanie pojazdu do wypraw, na wszystkie naprawy, wymiany i jak pomyślę o tej długiej drodze, którą musiałem pokonać to cena zaczyna robić się atrakcyjna. W obecnej wersji nie jest to auto na wyjazdy na zakupy (nie mieści się na parkingach podziemnych), nie jest to też auto na ostre topienie czy zarzynanie w terenie (dużo elektryki jak fotele, nagłośnienie itp.). wnętrze w nim jest absolutnie w idealnym stanie , żadnych przebarwień, uszkodzeń i świętokradztwem było by zatopienie go. Nie jest on ani demonem prędkości (masa spokojnie ze 2,5 tony) ani mistrzem oszczędności (bagażnik, duże koła, snorkel itp.) i swoje pali. Na samochodzie jest naklejka, która zabezpiecza oryginalną blachę przed podrapaniem (są na niej rysy).
Jest to propozycja dla miłośników wypraw, którym znudziły się wakacje w Egipcie nad basenem. Dla tych co pragną samemu sobie zorganizować wakacje i dla tych co cenią swoją niezależnoiść i lubią improwizować.
Dlaczego sprzedaję tak piękny i niepowtarzalny samochód – niestety życie to jeden wielki kompromis. Chcąc jednego w życiu - trzeba zrezygnować z drugiego.
ps. proszę nie dzwonić za ile pójdzie, czy z jakąś zamianą... Cena jest podana w ogłoszeniu.
dodatkowo za dopłatą : kupione nowe opony GoodYear Wrangler Duratrac 265\75\16 z przebiegiem od założenia 7.000 km – 5 sztuk plus kupione nowe oryginalne felg Land Rover 16 '' w komplecie za dopłatą 3000 pln (za ten zestaw zapłaciłem prawie 5.000 pln ) - ten zestaw jest założony obecnie
CB Radio z anteną (antena typowo terenowa – nie złamie się) tutaj raczej dopłata mnie nie interesuje – raczej zabiorę sobie
Landek jest dla nas niczym członkek rodziny. Więcej fotek auta, bardziej szczegółowe oraz zdjęcia w terenie, na wyprawach wysyłam mailem na życzenie :) proszę pisać, to nic nie kosztuje :)
tel. 508 [zasłonięte] 022
możliwa fra vat 23%
link do części zdjęć , należy go skopiować i wkleić w oknie przeglądarki: https://plus.google.com/photos/113[zasłonięte] 797982[zasłonięte] 766141/albums/608[zasłonięte] 866113[zasłonięte] 2897?authkey=CM7vytaI_5vVEg
ps. Nie jestem handlarzem !!!
ech się rozpisałem ;)