Kultura solidarności. Socjologiczno-antropologiczne analizy kulturowego dziedzictwa "Solidarności" to książka o "Solidarności" jako zaczynie społeczeństwa obywatelskiego i praprzyczynie kultury solidarności międzyludzkiej w społeczeństwie polskim.
Jest to praca wyrastająca z niesentymentalnego namysłu nad historią legendarnego (nie tylko w Polsce) wielkiego ruchu społecznego, jakim była pierwsza "Solidarność". Autorzy nie traktują tu bowiem "Solidarności" jako politycznej kapliczki, ale rozpatrują jej dziedzictwo z perspektywy socjologiczno-antropologicznej - przyglądają się temu, co z wielkich planów dawnej "Solidarności" zostało w wymiarze społeczno-kulturowym zrealizowane, co zapomniane, co zaprzepaszczone, a co... wciąż czeka na nasze działanie.
Wśród autorów znajdzie czytelnik wielu znamienitych badaczy, których obecność w niniejszym tomie gwarantuje nie tylko akademicki poziom tekstów, ale i niebanalne spojrzenie na problem: Piotr Gliński, Izabella Bukraba-Rylska, Barbara Fedyszak-Radziejowska, Marek Latoszek, Krzysztof Obremski, Ewa Leś, Marek Rymsza, Adam Mielczarek, Magdalena Dudkiewicz, Sławomira Kamińska-Berezowska, Dorota Rancew-Sikora, Monika Mazurek, Agnieszka Kaczmarek, Tomasz Piróg, Karolina Ciechorska-Kulesza i Radosław Kossakowski.
Ze wstępu:
Słusznie upatruje się w karnawale „Solidarności” początku transformacji ustrojowej, która ostatecznie dopełnić się miała w Polsce po roku 1989. Wielki ruch obywatelski, jakim była „Solidarność”, zainicjował łańcuch zmian, prowadzący do politycznego przełomu, jakże doniosłego dla historii Europy i świata. […]
Polityczna przemiana stanowiła jednak zaledwie drobną cząstkę przeobrażeń, które następowały w naszym kraju w kolejnych latach. Faktycznie mieliśmy bowiem do czynienia z początkiem głębokiej zmiany społeczno-kulturowej, prowadzącej do odrodzenia społecznej solidarności. Jej najważniejszym może zadaniem było zasypanie „socjologicznej próżni” – połączenie sfery prywatnej z publiczną – dwóch wymiarów życia społecznego, rozerwanych kilkudziesięcioma latami komunistycznego eksperymentu.
Wydaje się więc, że pewien system wartości pozostawiony nam w testamencie „pierwszej Solidarności” domaga się również nieco innego ujęcia – namysłu nie tyle nad politycznym, ile nad społeczno-kulturowym dziedzictwem „Solidarności”. Po 30 latach od solidarnościowego karnawału i po 20 latach od obrad okrągłego stołu okazuje się bowiem, że autentyczna demokratyczność owej demokracji, faktyczna wolność wolnego rynku oraz rzeczywista obywatelskość społeczeństwa obywatelskiego wciąż pozostawiają wiele do życzenia.
Zasadne stają się w tym kontekście pytania o podmiot owej społeczno-kulturowej zmiany, mającej w założeniu prowadzić do powstania civil society i kultury solidarności.