Może to zabrzmi zakskaująco, ale ksylitol sprzyja likwidacji płytki nazębnej jak również pomaga w leczeniu zakażenia jamy ustnej drożdżakowcami z rodzaju Candida - czego nie robią zwykłe cukry. Pomaga również na szkodliwe bakterie jelitowe (głównie Helicobacter pylori), a nawet jest skuteczny przy tzw. "zajadach" w kącikach ust.
Idealny jest zatem dla dzieci, które słodkie rzeczy mogą zajadać całymi dniami - zastępując nim cukier zmniejszysz ryzyko próchnicy.
Wskazany jest dla diabetyków, osób odchudzających się, chorych na grzybicę, czy osteoporozę, a smakuje i wygląda jak zwykły cukier.
Ksylitol najczęściej pozyskuje się z drzewa brzozy, choć występuje także w niektórych owocach (np. jagodach), czy kolbach kukurydzy.
Ma kilkanaście razy niższy indeks glikemiczny (IG. 8) niż cukier i ma dwukrotnie mniej kalorii. Dzięki swoim właściwościom na długo zapewnia uczucie sytości i zapotrzebowanie na słodkości.
Ksylitol również naturalnie wytwarza się w naszym organizmie w ilości ok. 15 gramów dziennie. Często dodawany jest do żywności jako naturalny słodzik - można sprawdzić szukając oznaczenia E967 - gdyż takie zostało mu nadane.
Cukier ten świetnie nadaje się do słodzenia herbaty, czy kawy oraz dosładzania wypieków, deserów, konfitur, napojów i innych dań, ale należy uważać - gdyż nie nadaje się do pieczenia ciast drożdżowych (drożdże po prostu na nim nie wyrastają!).
Ksylitol jest całkowicie bezpieczny!
Może być spożywany w dowolnych ilościach, ale jak zwykle co za dużo to niezdrowo - u niektórych osób nadmierna ilość tego cukru może powodować wzdęcia czy wywołać efekt przeczyszczający. W związku z tym nie podawajmy go dzieciom do lat trzech, a w przypadku dzieci starszych oczywiście spokojnie można zamienić cukier na ksylitol.