KSIĘGA UTOPII - Projekt Karpaty Magiczne
Do niedawna byłem bardzo sfrustrowany faktem, iż przyziemne tarcia personalne rozbiły tak fantastyczny zespół, jakim był Atman. Teraz, gdy docierają do nas nagrania powstałych na jego gruzach grup Pathman/Atman i Karpaty Magiczne, sprawdza się hasło: umarł król, niech żyje król. Drugi album Karpat z muzyką dla Teatru Snów do spektaklu "Księga Utopii" dotrzymuje kroku najlepszym dokonaniom Atmana. W dużej mierze improwizowana, czerpiąca z etno różnych, głównie azjatyckich i indoeuropejskich tradycji, ale przetwarzająca te wątki na własny sposób, muzyka Karpat osiąga tu formę rytuału. Na przemian szarpiąca nieoswojoną żywiołową ekspresją, wznosząca skralnym majestatem i hipnotyzująca transowym brzmieniem i rytmem płyta ma w sobie siłę pierwotnego obrzędu. "Księga Utopii" wręcz idealnie kontrastowo przeciwstawia się bestsellerom folkowego boomu w Polsce. O ile biesiadny folk Brathanków i Golców każe nam widzieć etno przez pryzmat gierkowskiej cepeliady: "wieś tańczy i śpiewa", Karpaty przypominają, iż etno to muzyka związana z naturą i sakrum. Muzyka duchowa. Taki właśnie jest ten album, jeden z najciekawszych w Polsce. Jest to również - w wymiarze muzycznym - potwierdzenie psychodelicznych walorów Karpat, za sprawą których one i Atman zyskały status kultowy na światowej scenie neopsychodelii. Są tu chwile, gdy Karpaty brzmią jak krautrockowi klasycy etno-folkowej psychodelii Sand czy Popol Vuh, by za chwilę uderzyć klimatem etno-electrodubowej fantazji, niczym z wczesnych płyt African Headcharge. No i na koniec rzecz szczególna. O ile Atman tylko epizodycznie używał głosu, tu mamy udane utwory wokalne, na przemian natchnione liryczne pieśni i magiczne obrzędowe inwokacje. Jedna z najlepszych pozycji w tegorocznym dorobku wydawniczym polskiego undergroundu". (Rafał Księżyk)
PŁYTA w bardzo dobrym stanie !!! POLECAM !!!
|