Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

KRYTYKA JAKO AUTOKREACJA

02-12-2014, 10:47
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 14.99 zł     
Użytkownik MERZY
numer aukcji: 4825459719
Miejscowość Poznań
Wyświetleń: 1   
Koniec: 02-12-2014 10:34:02

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Rok wydania (xxxx): 2008
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Witam

DO SPRZEDANIA CAŁKOWICIE NOWA KSIĄZKA:

KRYTYKA JAKO AUTOKREACJA WIZERUNEK MARCELA REICH RANICKIEGO

autor: KATARZYNA TABORSKA

rok wydania: 2008

wydana przez : POZNAŃSKIE

ilość stron: 170

OPIS:

Marcel Reich-Ranicki, jeden z najbardziej znanych i kontro-wersyjnych publicystów literackich XX wieku, nazywany "władcą książek", "papieżem krytyki niemieckiej", przez kilkadziesiąt lat wpływał swoimi opiniami na niemiecki rynek wydawniczy. W tej książce analizuję autokreacje publicysty - prekursora i mistrza współczesnej krytyki medialnej, w latach 1[zasłonięte]988-20 "gwiazdy" niemieckiej telewizji - cyklicznego, po-pularnego programu "Kwartet Literacki" .

Teksty publicystyczne Reicha-Ranickiego są świadectwem krytyki rozwijającej się w trzech czasoprzestrzeniach: getta lat 1[zasłonięte]941-19 (Wiktor Hart), Polski lat pięćdziesiątych (Marceli Ranicki) oraz od 1958 roku - Republiki Federalnej Niemiec (Marcel Reich-Ranicki). Większość prac jego piśmiennictwa dotyczy jednego, najczęściej niemieckiego, etapu twórczości. Siłą rzeczy nie porównywano w niej widocznych w diachronii różnych kreacji Ranickiego.

Analizując polskie teksty i konteksty tej twórczości, starałam się znaleźć klucze do odbioru wizerunków publicznych jej autora. Celem mojej pracy nie jest jednak poszukiwanie "psychologicznej jedności" tychże wizerunków, lecz analiza efektów działania jednostki, w tym wypadku popularnego krytyka - oraz ukazanie sposobu, w jaki oddziaływał on na swoich odbiorców, budząc fascynację, wiodąc do medialnego uwiedzenia.

Ze wstępu