Krymhilda
Opowieść rycerska o Nibelungach według
średniowiecznego eposu
ilustracje: ANDRZEJ STRUMIŁŁO
AUTOR: Robert Stiller
WYDAWCA: Wydawnictwo Nasza Księgarnia
ROK WYDANIA: 1974 wydanie PIERWSZE
FORMAT: 19,5 x 21,5 cm.
OPRAWA: twarda
LICZBA STRON: 470
Stan książki oceniam: dobry
(...)Pierwsze dzieło literackie Niemiec, powstałe ok. XIIw., jedyne ujęcie tematu Nibelungów na gruncie niemieckim; poezja bohaterska. Zacznę od przybliżenia treści tejże książki. Możemy ją podzielić na dwie części: prezentacja Burgundii i Niderlandii (środowiska dworskie Krymhildy i Zygfryda) oraz zemsta Krymhildy.
Część pierwsza:
Zygfryd przybywa do Wormacji, aby pozyskać piękną księżniczkę, jednak zanim się to stanie, wykazuje się niezwykłym męstwem w walce z Sasami i Duńczykami (pod dowództwem Liudegasta i Liudegera). W ten sposób pokonuje pierwszą przeszkodę i w nagrodę może ujrzeć wymarzoną Krymhildę. Jednak król Gunter (brat Krymhildy) stawia drugi warunek, aby zdobyć rękę księżniczki: Zygfryd musi pomóc królowi w poślubieniu niedostępnej Brunhildy, władczyni półmistycznej Islandii. Aby to zrobić, wybraniec musi pokonać ją w trzech dyscyplinach. Dzięki podstępowi udaje mu się to, droga do małżeństwa stoi otworem. Wesela dwóch par (podczas nocy poślubnej Zygfryd znowu podstępem wspomaga Guntera) i wyjazd Zygfryda z Krymhild zamyka pierwszy wieloczęściowy segment akcji. Pozostaje jednak zaczyn dalszego ciągu. Sifrid oszukał Brunhildę i postępek ten ciąży na dalszym biegu wydarzeń. Brunhilda nie może pogodzić się z niejasną sytuacją- Zygfryd przedstawił się jako lennik Guntera, tymczasem zachowuje się niezależnie- i aby się przekonać, jak się sprawy naprawdę maja, po dziesięciu latach zaprasza Krymhildę i Sifrida do Wormacji. Wkrótce zaczyna się spór między królowymi o pierwszeństwo, który wykorzystuje Hagen, pierwszy dostojnik na dworze burgundzkich królów, aby pozbyć się niebezpiecznego- w jego przekonaniu- rywala. Akcja się przyspiesza, aż w końcu Zygfryd za zgodą Guntera zostaje zdradziecko zamordowany przez Hagena. Cierpienia Krymhildy i sprowadzenie do Burgundii schedy po Zygfrydzie, Skarbu Nibelunga, zamykają pierwszą część poematu. Zło, najpierw, wydawałoby się, niewinne, motywowane szczerą miłością i oddaniem i relacjonowane przez autora nie bez poczucia humoru (podstępy Zygfryda), przybiera wymiar straszliwej zbrodni i staje się oczywiste, że będzie się odtąd jeszcze potęgowało, ponieważ czyn taki nie może ujść bezkarnie.
Część druga: Przedstawia zagładę Burgundów. Po upływie trzynastu lat król Hunów, Etzel, który właśnie został wdowcem, pragnie poślubić Krymhildę. Ta z kolei zgadza się (nie bez wahania), doszukując się w tym małżeństwie szansy zemsty. Po kolejnych trzynastu latach Krymhilda wyjednuje zaproszenie Burgundów na swój dwór z myślą, aby zgotować mordercom ukochanego- zwłaszcza Hagenowi- zgubę. Tak się też staje, wszyscy giną w krwawym boju. Porwany zostaje Gunter, któremu Krymhilda każe odrąbać głowę i Hagen, którego zabija odebranym mu mieczem Zygfryda. W końcu sama ponosi śmierć z rąk Hildenbranda. Potwierdza się sentencja wypowiedziana na początku i na końcu: "kresem miłości jest ból i cierpienie".
"Pieśń o Nibelungach" jest książką trudną i złożoną. Traktuje ona nie tylko o losach dwóch zwaśnionych małżeństw, ale łączy też inne, starsze podania różnych kultur, co owocuje w postaci podwójnych znaczeń, niedomówień oraz kontrastów. Prof. zw. dr hab. Andrzej Lam doskonale dokonał interpretacji utworu i przedstawił konteksty tam, gdzie większość z nas po prostu by ich nie zauważyła (i nie chodzi tu cokolwiek o ignorancję z zakresu literatury pięknej Europy średniowiecza czy brak wiedzy na temat historii, kultury i sztuki, ale o tę bystrość i przenikliwość czujnego oka i jasnego umysłu krytyka literackiego. Bo nie sztuką jest wynosić na piedestał siebie i swój wielce "pofałdowany mózg"; pisać piękne wywody. Słowa to za mało- sądzeni będziemy za czyny), bynajmniej nie przez wadę wzroku. I tutaj podam kilka co ciekawszych przykładów:
- czapka niewidka: początkowo płaszcz z kapturem zapewniający niewidzialność temu, kto go nosi. Potem występował w tej roli tylko kaptur. Właścicielem był Albrich, karzeł z Nibelungii, później poddany Zygfryda. Ten drugi zaś wiele razy z niej korzystał, np. podczas zawodów urządzonych przez Brunhildę pomógł Gunterowi pokonać królewnę; następnie w komnacie, podczas nocy poślubnej, kiedy to odebrał władczyni Islandii pas i pierścień (co pośrednio ukształtowało losy bohaterów w dalszej części pieśni). - Pas Brunhildy: pas zapewniający niezwykłą siłę. W łożnicy spełnia rolę "pasa cnoty"- Brunhilda go nie ściąga, co powoduje, że król Gunter nie może jej zdobyć i zostaje ośmieszony przez żonę (związany i powieszony na haku tak wisiał do rana). Wraz z utratą pasa Brunhilda traci też swoją niezwykłą siłę, podobnie jak walkiria po utracie dziewictwa. - Kąpiel w krwi smoka (Fafnira?) uczyniła Zygfryda niepokonanym i odpornym na ciosy ("rogowa skóra"). Pierwotnie była to krew dwóch skłóconych o podział skarbu braci, a spożycie serca jednego z nich dało Sifridowi zdolność rozumienia mowy ptaków. Obok tegoż miejsca rosła lipa i w chwili kąpieli niewielki liść lipowy spadł między łopatki Zygfryda, co było jego słabym punktem (ten sam motyw występował w "Rycerzach Zodiaku"). - Nibelungia: Skandynawia, kraj cudowności. Stamtąd pochodzą wszystkie czary, legendarny skarb przynoszący nieszczęście kolejnym właścicielom. Tam żyją osobliwe istoty, karły i olbrzymy. - Balmung: miecz Nibelunga darowany przez Szilbunga i Nibelunga Zygfrydowi w zamian za równy podział skarbu (pierwotnie Regin i Fafnir, skłóceni bracia. Fafnir nie dzieli się skarbem z Reginem i w postaci smoka strzeże go. Syfrid następnie gości u Regina i ten prosi, aby bohater zabił i pomścił śmierć ojca. Wykuwa mu miecz- Grama- pierwowzór Balunga). - Brunhilda w "pieśni o Sygfridzie" jest śpiącą walkirią, którą spotyka Sygurd (Zygfryd) na szczycie gór Hindarfjallu. Bóg Odin ukłuł ją cierniem snu i przeznaczył jej męża (walkirie były dziewicami) za to, że sprzeniewierzyła się jego woli. Złożyła śluby, że nigdy nie wyjdzie za człowieka, który by odczuwał lęk, dlatego tak groźne przeszkody broniły do niej dostępu. Tam uczy Zygfryda run, udziela szeregu rad i przepowiada krótkie życie. Jednak Syfrid żeni się z Gudruną (Krymhildą), a napój zapomnienia tłumi uczucie do walkirii. Następnie za namową Grimhildy (Uoty, matki królów burgundzkich) jedzie starać się o rękę Brunhildy dla Gunnara (Guntera).
W "Pieśni..." Brunhilda staje się kobietą demonicznie złą wskutek zawodu miłosnego: to jej miał być przeznaczony Sygurd. Walkiria nieposłuszna woli Odina, obudzona przez bohatera jego nauczycielka, zdobyta podstępem, zmuszona do ukrywania swojego uczucia i poniżona, staje się sprawczynią zbrodni.
Kiedy rycerze jadą starać się o rękę Brunhildy, orszak prowadzi Zygfryd, który "drogę znał", co jest uzasadnione jego wcześniejszym pobytem na Isensteinie (zamku Brunhildy). Próbuje uchodzić za poddanego Guntera, aby wykluczyć możliwość, że on sam ubiega się o księżniczkę (W "Pieśni..." Zygfryd miłuje Krymhildę jeszcze zanim ją poznaje). Gest prowadzenia konia jest znaczący: była to powinność wasala wobec zwierzchnika, officium stratoris et strepae. Mimo to Brunhilda tak mówi o Syfridzie: "Bym miała żoną jego zostać, nie lękam się tak bardzo" i pierwszego go pozdrawia. Kiedy zmuszona dotrzymać słowa zgadza się na ślub z Gunterem i widzi, że Zygfryd i małżonek są równi wobec siebie, czuje się oszukana. Gdy widzi Krymhildę z Zygfrydem przy stole, wybucha płaczem. Motywacja płaczu jest jawnie nieszczera: "[do Guntera] I powód mam do płaczu; Z powodu Twojej siostry mi serce pęka z żalu. Wszak widzę, jak tam siedzi przy lenniku twoim: i płakać nie przestanę, gdy widzę ją tak poniżoną (...) Żal mi jej urody i jej zalet świetnych, Gdybym miała dokąd, uciekłabym stąd chętnie, Bo nigdy bym nie mogła przy was się położyć, Póki nie powiecie, czemu Krymhilda dana Sifridowi". Zazdrość przemawiająca przez królową i jej miłość do Zygfryda owocuje sytuacją w łożnicy: :Rycerzu miły, już tego zaprzestańcie. Bo czego tak pragniecie, to teraz się nie stanie. Chce dziewką jeszcze zostać (pamiętajcie dobrze), Nim poznam całą prawdę [o Zygfrydzie]".
Intrygi i w rezultacie kłótnia królowych o pierwszeństwo prowadzą do śmierci bohatera. Wraz z nią nastaje zmierzch bogów, ideału rycerza najznakomitszego. Nastaje epoka waśni, a kodeks rycerski schodzi na dalszy plan. Aż w końcu giną wszyscy zamieszani w intrygę: Hagen, morderca Zygfryda, zostaje zabity przez Krymhildę Balmungiem, co staje się dla niej zadośćuczynieniem i zemsta się dopełnia. Stary Hildebrand nie może znieść hańby, jaką poniósł znakomity rycerz Hagen z rąk kobiety, i mieczem zabija Krymhildę. "Leżeli oto wszyscy, co śmierć ich spotkać miała".
W zakończeniu "Pożegnanie Gudruny z Eddy" Krymhilda przypomina obietnicę Sygurda, że przyjedzie on z Helju na koniu, aby zabrać ją do siebie. Odzyskanie przez nią miecza Zygfryda było zapowiedzią , że po spełnieniu pomsty nadchodzi pora ich ponownego połączenia. "Tu kończy się opowieść: to jest niedola Nibelungów".
za Autorem: Sol [Tawerna RPG]