Przedmiotem aukcji jest używany krokodyl sorter ..................:
aukcja w przygotowaniu
KUPUJESZ BEZ RYZYKA - SPRAWDŹ OPINIE O MNIE
ZAPRASZAM DO LICYTACJI
ORAZ
NA INNE MOJE AUKCJE
WSZYSTKO WYSYŁAM W 1 PACZCE!!! KOSZT PRZESYŁKI JEST ZAWSZE TAKI, JAK PODANO W AKCJI Z NAJWIĘKSZYM PRZEDMIOTEM
WYSYŁKA ZAWSZE DOBRZE ZABEZPIECZONA; DO 2 DNI OD WPŁYWU PIENIĄŻKÓW NA KONTO.
WYSYŁKA WG CENNIKA POCZTY POLSKIEJ. Możliwy również odbiór osobisty:
Grodzisk Maz. oraz Pruszków, Piastów, Raszyn, W-wa Ursus... (tylko po wcześniejszym uzgodnieniu!)
odpowiadam na maile
Szanowny US informuję, że sprzedawany sorter był użytkowany przez okres dłuższy niż 6 miesięcy... co się zaś tyczy innych moich sprzedaży w allegro, to nawet wtedy, gdy sprzedaję coś, co wygląda jak nowe np.: jest w oryginalnym kartonie, oznacza to tylko i wyłącznie, że ową rzecz użytkowałem przez okres dłuższy niż pół roku, ale w sposób inteligentny, oszczędny, przemyślany, wysoce umiejętny... czyli tak, by dana rzecz nie doznała najmniejszego nawet uszczerbku.
Przy okazji chciałem zapytać czy wiszący na ścianie kalendarz planszowy na rok bieżący, po półrocznym okresie patrzenia nań, mogę traktować jako używany? A co w sytuacji, jeśli kalendarz wisiał nie od stycznia, tylko już we wrześniu roku poprzedniego...? Kiedy w takim przypadku przypadnie moment rozpoczęcia użytkowania tego kalendarza? Co dla odmiany będzie zaś w sytuacji, wcześniejszego powieszania na ścianie kalendarzy na lata 2014 i późniejsze? Akurat mam taki jeden na 2014 rok i już wisi... tylko w tym przypadku od razu otworzyłem go na Maju, bo są tam piękne plenery i niekoniecznie martwa natura - akurat to właśnie najbardziej mi się ostatnio podoba. Kiedy w takiej sytuacji upłynie okres 6-ciu miesięcy użytkowania? Czy jest to może użytkowanie niepełne? ...w końcu kalendarz otwieram od razu prawie w połowie, stąd moje obawy. Dla pełnej jasności dodam jeszcze, że gdy za każdym razem spoglądam na kalendarz to i tak wiem już wcześniej jaki mamy dzień, bo bez przerwy słucham radia (znowu użytkowanie niepełne?) ...a samo radio kupiłem w sklepie, nie na bazarze - czy mam już szukać faktury zakupu? Kupione było na teściową, ale to żona płaci abonament, a słucham tylko ja... tzn.teściowa też korzysta i to właściwie non stop, z tą tylko różnicą, że ona odbiera tylko same wibracje, bo jest ślepa i głucha jak pień ...a wibracje są stąd, że trzyma w zębach antenę, bo bez tego sprzęt nie odbierał by w ogóle. To radio w zasadzie też chcę sprzedać, tyle tylko, że nie jako używane, ale z konieczności, uszkodzone - bez anteny. Teściowa jak już raz coś do siebie zagarnie, to nie odda... zęby zaciśnięte ma mocno, zresztą nie znajdzie się nikt, kto by odważył się do niej podejść, a co dopiero jakieś negocjacje - nie ma szans (...)