Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

KPM BERLIN PODSTAWEK BIAŁY RELIEF SECESYJNY PIĘKNY

27-01-2015, 18:40
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 50 zł     
Użytkownik mieszkiel
numer aukcji: 4941505147
Miejscowość Zielona Góra
Wyświetleń: 30   
Koniec: 27-01-2015 18:32:07
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

PIĘKNY BIAŁY PODSTAWEK KPM BERLIN

niezwykle piękna porcelana z cudownym reliefem odciśniętym na kołnierzy dość wysokiego podstawka. najpiękniejsza porcelana- delikatna cienkościenna- ale idealnie głdka i wykonana z wielką precyzją. Relief w postaci lambrekina i kampanuli otacza kołnierz i ujety jest w dwa rzędy perełkowych girland

Jak zwykle mam kłopot z datowaniem- berło namalowane kobaltem pod szkliwem- nie jest idealnie namalowane- ale jest oryginalne. Może być z przełomu wieku XIX i XX na co wskazuje sposób i jakość dekoracji. Może też być z okresu wojny albo powojenne

wysokość 2,6 cm

średnica 12,5 cm

wewnętrzny okrąg na filiżankę 4,5 cm

Polecam rarytas...

stan idealny!!!

· Wilhelm Caspar Wegely (1751 - 1757)

· - Johann Ernst Gotzkowsky Fabrique de Porcelaines (1761 - 1763)

· - Königliche Porzellan Manufaktur (1763 - 1918)

· - Staatliche Porzellan Manufaktur (1918 - 2006)

· - KPM Königliche Porzellan-Manufaktur (2007 - )

· Notatka historyczna

W 1751 roku, znany berliński kupiec Wiliam Caspar Wegely, napisał do Króla Prus Fryderyka II Wielkiego list, w którym zwrócił się do niego nie tylko o przywilej budowy fabryki porcelany w Berlinie, ale zażądał również "Domu Komendanata" przy Friedrichstrasse, wraz z przylegającym do niego ogrodem oraz zwolnienia z opłat celnych na materiały i surowce do produkcji, a także zapewnienia wyłączności na produkcję porcelany.

Pomimo, że oczekiwania Wegely'ego można było uznać za zbyt nieskromne, już po 7 dniach Król Fryderyk II zgodził się na przedstawione żądania, bowiem bardzo zależało mu na produkcji porcelany.
Nie dość, że spełnił wszystkie oczekiwania Wegely'ego, to jeszcze zapewnił go, że celnicy nie będą mogli choćby zajrzeć do jego beczek... Wegely zaś, ma zapewnić utrzymanie arkanów sztuki i receptury porcelany w takiej tajemnicy, jakby to była tajemnica państwowa, a pracownicy złożą przysięgę jej dochowania. Powodem takiej hojności króla Prus była przyczyna ekonomiczna, bowiem wiedział, że owiane atmosferą tajemnicy "białe złoto" szybko zyska na wartości.
Materiały do budowy fabryki Wegely otrzymał za darmo, jednak dalej musiał ją finansować samodzielnie.

Budowa nowej fabryki jeszcze nie została zakończona, kiedy w 1753 roku rozpoczęła się już produkcja porcelany, a pracownicy do fabryki rekrutowani byli w drodze konkursu. Mistrzem modelarskim został rzeźbiarz Ernst Heinrich Reichard zaś kierownictwo malarni objął w 1754 roku słynny malarz miniatur i emalii Isaak Jakob Clauce. Sygnaturą wyrobów Wegely'ego była litera "W".

Kiedy w 1756 roku wybuchła Wojna Siedmioletnia, Król Friedrich II, bardziej potrzebował pieniędzy na utrzymanie zaopatrzenia wojska, niż na porcelanę Wegely'ego, którego był największym klientem, a skonfiskowane magazyny porcelany w Dreźnie, Lipsku i Miśni nie pokrywały nawet zobowiązań Króla wobec swych dostawców na rzecz wojska.
Wegely mógł jednak czuć się bezpiecznie, otrzymał bowiem od Króla potwierdzenie swoich praw i zgodę na odwiedzenie Manufaktury Miśnieńskiej w zamku Albrechtsburg.
Pomimo otrzymanych przywilejów, Wegely nie mógł zapobiec szpiegostwu i wkrótce stanął na skraju bankructwa. Wyposażenie, narzędzia i materiały kupił berliński przedsiębiorca Johann Ernst Gotzkowsky.

W 1761 roku Gotzkowsky założył w Berlinie fabrykę porcelany i rozpoczął budowę. 11 stycznia 1761 zawarł kontrakt z zatrudnionym wcześniej przez Wegely'ego Ernstem Heinrichem Reichardem, który poznał arkana produkcji porcelany. Gotzkowsky zapłacił mu 7000 Reichstalarów za sprzedaż tajemnic i materiałów oraz zatrudnił go w fabryce (Reichard został arkanistą i kierownikiem wydziału).
Zatrudnił także ucznia Kaendlera z Miśni - Friedricha Eliasa Meyera jako mistrza modelarskiego oraz Carla Wilhelma Boehme, któremu powierzył malarnię. W 1762 wszystkie stanowiska miał obsadzone przez największe talenty w tej branży, jednak jego sytuacja finansowa stawała się coraz bardziej niepewna. Ponieważ wojna powodowała duże obciążenia Kasy Królewskiej, Gotzkowsky nie mógł liczyć na dotacje Królewskie.

Koniec wojny w 1763r. oznaczał także koniec marzeń Gotzkowsky'ego...
Kiedy 4 sierpnia 1763 roku przestał wypłacać wynagrodzenia, na scenę wkroczył Król Fryderyk II Wielki i kupił fabrykę Gotzkowsky'ego za sumę 225 000 talarów, przejmując również 146 pracowników. 19 września oficjalnie przejął zakład, a na znak własności królewskiej nadał mu sygnaturę: "Królewskie Berło" i odtąd manufaktura nosiła nazwę: Königliche Porzellan-Manufaktur Berlin (KPM).

Pod Królewskim zarządem KPM stała się zakładem modelowym: regulowane godziny pracy, wynagrodzenia powyżej średniej, bezpieczeństwo emerytalne, ubezpieczenia zdrowotne i emerytalne dla wdów i sierot, zakaz zatrudnienia dzieci. Wszystkie te działania miały nie tylko wymiar ludzki, ale również praktyczny, ponieważ tylko załoga złożona z wysoko wykwalifikowanych specjalistów była w stanie utrzymać najwyższy poziom jakości produkcji. Usprawnione procesy produkcji, udoskonalone techniki i ręczna praca stały się podstawą sukcesu firmy.

W 1784 roku, po czterech latach prac badawczych, udało się spełnić oczekiwania Króla i uzyskano delikatny matowy odcień błękitu, tzw. "Bleu mourant", którym dekorowano ulubiony przez Króla serwis "Neuzierat". Do jego śmierci w 1786 roku, wyroby z KPM trafiły na stoły rosyjskiej rodziny carskiej, a także wielu europejskich dworów królewskich.

Po śmierci Fryderyka II Wielkiego, fabrykę przejął jego bratanek i następca: Fryderyk Wilhelm II, który uczynił z KPM wiodącą technologicznie firmę, ze średnim dochodem w wysokości 40 000 talarów rocznie.

Kiedy w 1807/08 roku wojska napoleońskie zajęły Berlin, kasa manufaktury została skonfiskowana, a magazyny we Wrocławiu i Warszawie zlicytowane na rzecz francuskich władz. W wyniku działań francuskich najemców, fabryka poniosła ciężkie straty.

Christoph Georg Frick, arkanista KPM, opracował w 1814r. nową, genialną paletę odcieni zieleni i szarości, dzięki czemu malowanie porcelany przypominało od tej pory malowanie obrazów olejnych.

Koniec Wojny Wyzwoleńczej w 1815r. nie tylko uwolnił Prusy od Francuzów, ale także fabrykę od problemów z zamówieniami, a Król wynagrodził swych najbardziej zasłużonych generałów prezentami z porcelany.

W 1873 roku fabryka zostaje przeniesiona na obrzeża Tiergarten, jednak ta lokalizacja przynosi nieocenione korzyści. Bliskość rzeki Szprewy powoduje, że zaopatrzenie fabryki w surowce, jak i transport wyrobów gotowych drogą wodna są o wiele łatwiejsze i tańsze niż wcześniej.

Inspirowany pięknem starochińskiej porcelany, chemik fabryczny Hermann Seger,który dołączył do KPM w 1878 roku, opracowuje nowe kolory glazury: krwisty, seledynowy i kryształowy, zaś zatrudnienie w 1908 roku Theodore Schmuz-Baudiss na stanowisku dyrektora artystycznego owocuje powstaniem wyrobów w nowm stylu: Art Nouveau...

Po wybuchu I Wojny Światowej w 1914 r., naród zmuszony był zrezygnować z luksusu i przekazać złoto na broń. Na życzenie cesarza, w fabryce wycofano złote zdobienia, a motywy roślinne i sceny rodzajowe zostały zastąpione motywem "Krzyża Żelaznego" i portretami generałów. Szczególnie Cesarza Wilhelma II i Paula von Hindenburg.

W 1918 roku KPM oficjalnie przestała być "Królewska" i od tej pory nazwa brzmi Staatliche Porzellan-Manufaktur.

Od 1928 roku, pod kierownictwem dr Günthera von Pechmann, manufaktura rozpoczęła okres nowego wyrazu artystycznego, a projekt artystki Trude Petri "URBINO" przyniósł firmie nie tylko sukces komercyjny, ale także nagrodę Grand Prix na Wystawie Światowej w Paryżu w 1937 roku.

Podczas II Wojny Światowej w nocy 22/23 listopada 1943r. fabryka została zbombardowana przez Aliantów i budynek KPM w Tiergarten wraz z maszynami i materiałami został zniszczony. Wiele form zostało także bezpowrotnie straconych.

W latach powojennych produkcja została przeniesiona do prowizorycznego schronienia w Selb, a jednocześnie trwała odbudowa zakładu w Berlinie. Podział zaopatrzenia, produkcji i dostaw, powodował także pogorszenie wydajności.

W 1957 roku produkcja powróciła na historyczne miejsce, do przebudowanej fabryki w Berlinie. W 1981 roku władze NRD w Berlinie Wschodnim zwróciły fabryce materiały z jej archiwum. Berlin Zachodni zaś, zapłacił za nie w naturze, przekazując figury Mostu Zamkowego w zamian za ich powrót na stare miejsce.
Zaś w roku 1988, w głosowaniu Senatu zdecydowano o zmianie statusu prawnego fabryki z własności państwowej na spółkę i powrocie do starej nazwy w nowej formie KPM – Königliche Porzellan-Manufaktur Berlin GmbH.

W ciągu pięciu lat 1998 - 2003, cały kompleks budynków manufaktury został starannie odrestaurowany, a technologia produkcji unowocześniona, zgodnie z obowiązującymi standardami.
W lutym 2006 roku nastąpiła całkowita prywatyzacja manufaktury. Jedynym właścicielem najstarszego berlińskiego przedsiębiorstwa rzemieślniczego został bankier Jörg Woltmann...

Am Anfang stand der Berliner Kaufmann und Wollzeugfabrikant Wilhelm Caspar Wegely, der 1751 die erste Berliner Porzellanmanufaktur gründete und diese bis in das Jahr 1757 betrieb. Die Porzellane seiner Manufaktur sind heute sehr selten und begehrt. Sie zeichnen sich durch einen sehr schönen weißen Scherben aus und sind mit einem unterglasurblauen W gekennzeichnet.

Weiterhin ist der für die Frühzeit des Berliner Porzellans sehr wichtige Porzellanmodelleur und Arkanist Ernst Heinrich Reichard zu nennen. Er war zunächst als Modelleur bei Wegely tätig. Von ihm stammen vor allem die mit eigenwilligem bürgerlichem Charme behafteten Putten, allegorischen Figuren, Kavaliere und galanten Damen. Nach der Schließung der Wegely'schen Fabrik betrieb er selbst eine werkstattähnliche Porzellanfertigung in Berlin, über die allerdings bisher nur relativ wenig bekannt ist.

Als der Unternehmer Johann Ernst Gotzkowsky beabsichtigte, dem Wunsch Friedrichs des Großen nachzukommen, eine neue Porzellanmanufaktur in Berlin zu errichten, verkaufte ihm Reichard am 11. Januar 1761 neben seinem kleinen Betrieb auch das Arcanum, also gewissermaßen das Know-how zur Fertigung von Porzellan. Reichard wurde Arkanist der Manufaktur, und auch seine acht Beschäftigten wurden übernommen.

Gotzkowsky, vom preußischen König als Unternehmer sehr geschätzt und gefördert, nutzte die Gunst der Stunde und konnte weitere wichtige Künstler und Mitarbeiter aus der sächsischen Manufaktur in Meißen abwerben oder auch einfach entführen[1]. Sachsen war in der Zeit des Siebenjährigen Krieges (1756–1763) von preußischen Truppen besetzt und die Meißener Porzellan-Manufaktur praktisch in der Hand Friedrichs des Großen. Mit diesen Fachkräften entstand dann – in der Leipziger Straße 4 in Berlin – in nur wenigen Monaten eine recht leistungsfähige Porzellanmanufaktur. Die Porzellane sind mit einem unterglasurblauen G. gekennzeichnet; sie sind allerdings heute äußerst rar. In nur wenigen Museen und öffentlichen Sammlungen finden sich daher entsprechende Stücke, meist sind es einzelne Teile aus Kaffee- und Teeservicen.

Als erster Direktor wurde Johann Georg Grieninger eingesetzt, eine sehr glückliche Wahl. Als Gotzkowsky infolge seiner spekulativen Geldgeschäfte in immer schwierigeres finanzielles Fahrwasser geriet, erwarb der König für 225.000 preußische Reichstaler das inzwischen gut aufgestellte Unternehmen am 8. September 1763[2]. Ein Grund war, den angesehenen Berliner Kaufmann vor dem drohenden Bankrott zu retten, der wichtigere Grund war aber, um das junge Unternehmen, welches ihm so sehr am Herzen lag, vor dem frühen Untergang zu bewahren. Mit der Übernahme der Manufaktur durch Friedrich den Großen begann die eigentliche Erfolgsgeschichte der nun „Königlichen“ Porzellan-Manufaktur in Berlin.

Die Produktion der ab 1827 in Frankreich hergestellten Lithophanien wurde auf Initiative von Georg Christoph Frick (1781–1848, Direktor 1832–1848) rasch auch in Berlin unternommen. Schnell entwickelten sich die Lithophanien zu einem sehr erfolgreichen Produktezweig der Manufaktur.

1871 wurde die Produktion von ihrem ursprünglich Standort an der Leipziger Straße an ihren heutigen Standort am S-Bahnhof Tiergarten verlegt. Gegen Ende des 19. Jahrhunderts hatte die Manufaktur mehr und mehr einen Vorbildcharakter für die keramische Industrie zu bilden. Das alte Hartporzellan und ein neues für Biskuitfiguren, wetterbeständige Fliesengemälde und andere Kunsterzeugnisse wurde in immer neuen Modellen und Malereien vorgeführt. Daneben stellte die Manufaktur auch brauchbare Gefäße, Röhren usw. für die chemische Industrie her.

Seit 1876 war der Manufaktur die Chemisch-Technische Versuchsanstalt angeschlossen, als deren Leiter Professor Seger (†1893) das nach ihm benannte Segerporzellan entwickelte. Die Versuchsanstalt beschäftigt sich mit der Weiterentwicklung und Erforschung von Neuerungen auf dem Gebiet der Keramik. So gelang 1899 die Herstellung einer Masse, die es ermöglichte, statt in Ton unmittelbar in ihr selbst zu modellieren und dem dann gebrannten Stück den vollen Reiz der bildnerischen Originalarbeit zu erhalten.

1886 wurde Professor Alexander Kips als künstlerischer Leiter an die Berliner Porzellanmanufaktur berufen, der er durch Porzellanfliesenmalerei zu neuem Aufschwung verhalf und das Geschehen der Manufaktur formend beeinflusste. Weitere künstlerische Leiter (teils gleichzeitig Manufakturdirektoren) von höchstem Rang wurden Theodor Schmuz-Baudiss (1908 - 1924/26), Nicola Moufang (1925 - 1928) und Günther von Pechmann (1929 - 1938). Speziell unter Schmuz-Baudiss (übrigens ein Vorfahre von Otto Schily) nahm die künstlerische Entwicklung im Rahmen eines späten floralen Jugendstils einen enormen Aufschwung. Das heute (wieder) gefertigte Jugendstilservice "Ceres", das zum 150. Jubiläum der KPM entstanden ist, ist ein eindrucksvoller Beweis für zeitgemäßes Künstlertum bei der KPM.

Von 1918 bis 1988 führte die KPM den Namen Staatliche Porzellan-Manufaktur Berlin und war Eigenbetrieb des Landes Berlin.

Im Zweiten Weltkrieg - in der Nacht vom 22. zum 23. November 1943 - wurde die Porzellanmanufaktur durch Luftangriffe so schwer beschädigt, dass die Produktion eingestellt werden musste. Im Dezember 1943 wurde die Arbeit in der Massemühle und im Januar 1944 ein Notbetrieb wiederaufgenommen. Die technische Produktion erfolgte bis zum Wiederaufbau (1[zasłonięte]954-19) in Selb.

1988 wurde die KPM wieder in Königliche Porzellan-Manufaktur Berlin umbenannt und als GmbH geführt, dessen alleiniger Gesellschafter das Land Berlin war.

Im Februar 2006 übernahm der Berliner Privatbankier und Geschäftsführende Gesellschafter der Allgemeinen Beamten Kasse Kreditbank GmbH Jörg Woltmann als Alleingesellschafter die KPM.

Seitdem gibt es in den Räumlichkeiten der alten Manufaktur in der Wegelystraße die Dauerausstellung KPM-Welt sowie immer wieder wechselnde Sonderausstellungen zu sehen.