Z książki: "Wiek XX słusznie można by nazwać "dobą ekumenizmu". Chociaż na przestrzeni wieków nie brakowało prób zjednoczenia podzielonego chrześcijaństwa, to jednak nigdy dotąd nie była tak żywa owa świadomość, wyrażona słowami ojców soboru Watykańskiego II, że "brak jedności jawnie sprzeciwia się woli Chrystusa i jest zgorszeniem dla świata, a przy tym szkodzi najświętszej sprawie przepowiadania Ewangelii wszelkiemu stworzeniu". Wspólny trud wzajemnego otwierania się na siebie zaowocował po stronie zachodnich chrześcijan między innymi troską, by Wschodnie Kościoły - żywi świadkowie tradycji, kwitły i z nową siłą apostolską spełniały powierzone sobie zadania". Polecam serdecznie.