Adam Ferency czyta powieść Stanisława Lema "Kongres Futorologiczny.

Nagranie w formacie mp3.

W dzisiejszych czasach jesteśmy przyzwyczajeni do fabuł w stylu „Matrix” czy „Raport mniejszości”. Stanisław Lem stworzył podobną, natomiast już w 1970 r. Naukowcy latali wówczas na Księżyc, wierzyli w radosny rozwój techniki. Lem był wobec tych uczonych prognoz bardzo sceptyczny, co widać, kiedy sięgnie się np. po tę publikację. Akcja opowiadania rozpoczyna się na przełomie XX i XXI w. Ijon Tichy bierze udział w Ósmym Światowym Kongresie Futurologicznym obradującym nad problemem przeludnienia. Już na samym początku historii widzimy obraz świata nękanego wybuchami społecznymi, skrajnie niestabilnego politycznie. Futurolodzy nie widzą przyszłości dla naszej planety, kłócą się tylko o kolejność nadchodzących katastrof. Jednak żaden z nich nie przewidział tej, która zdarza się w czasie trwania kongresu. Tymczasem Tichy budzi się w 2039 r., w krainie radości, wszechogarniającego dobra i piękna, gdzie każde pragnienia może zaspokoić odpowiednia pigułka. Okazuje się, że nie ma nic gorszego niż obowiązkowa, powszechna szczęśliwość. Powieść Lema „Kongres futurologiczny” czyta Adam Ferency. W książeczce, do której dołączona jest płyta, umieściliśmy zapis zawodowej drogi aktora oraz zdjęcia z wybitnych przedstawień i filmów, w których występował, m.in. „Woyzeck”, „Pornografia”, „Poskromienie złośnicy”, „Jasminum”.