Mam do sprzedania najlepszy rower jakim do tej pory jeździłem. Kona Jake 2012. Jest to bardzo uniwersalna konstrukcja na której można na szosie (niecałe 10 kg wagi) albo po lesie. W końcu to przełaj ;)

Używałem głównie do dojazdów do pracy - 60 km dziennie głównie po drogach i DDRach. Rower był regularnie serwisowany, czyszczony i smarowany. Kila razy wybrałem się na jazdy przełajowe - świetna zabawa tylko potem trzeba to wszystko umyć :D

Stan roweru

• Lekkie obdrapania na ramie w skutek kilku gleb i transportu.
• Napęd - przebieg poniżej 1000km
• Przerzutka tylna wymieniona na Tiagrę w wyniku solidnej gleby.

Dlaczego Kona Jake?

To najbardziej uniwersalny rower za jeszcze normalne pieniądze. Pojedziesz do miasta. Pościągasz się na szosie. Jak założysz Mudwrestlery albo oponki na teren pojedziesz po lesie. Zima też nie jest straszna. Opony z kolcami pasują i są cudem techniki na warunki zimowe. Na tym rowerze jeździłem do pracy, po Bornholmie, po śniegu, po błocie i generalnie po wszystkim nie nie próbowało mnie ugryźć lub pobić.

O dziwo można do roweru przyczepić bagażnik (taki normalny nie na sztycę), założyć sakwy i pojechać na tydzień na wycieczkę.

Skoro jest taki super to czemu sprzedaję?

W sumie to z lenistwa. Człowiek się starzeje i woli do pracy sobie dojechać komunikacją miejską albo samochodem. Chętnie bym na Jake’u jeszcze pojeździł ale mi się po prostu nie chce. Szkoda mi żeby stał i się kurzył.

Specyfikacja:

Geometria