...To, że Bolesław Piasecki nie trafił przed pluton egzekucyjny, ale znalazł się przed obliczem wszechwładnego generała Sierowa, a następnie stał się konsultantem polskich władz komunistycznych, którym serwował gotowy scenariusz wyprowadzenia w pole, oszukania i okłamania polskiego społeczenstwa, jest zagadką czekająca stale na rozwikłanie i nie nastąpi to prawdopodonie, dopóki nie otworzą się podwoje najtajniejszych archiwów rosyjskich, chociaż i one nie wyjaśnią zapewne metamorfozy Piaseckiego z faszyzującego nacjonalisty w socjalistę. Jeszcze bardziej zdumiewa pogodzenie przez niego tej przemiany z zachowaniem i propagowaniem światopoglądu katolickiego. Zdumiewające jest też, że komuniści żydowskiego pochodzenia, choć w większości bynajmniej nie starozakonni, darowali Piseckiemu jego awersję do żydostwa.Wprawdzie tragiczna śmierc jego syna daje dużo do myślenia, ale Piseckiemu noga mogła podwinąć się znacznie wcześniej, gdy tymczasem zajmowal sie nim z ramienia MBP sama Julia Brystygierowa, która - jak tu i owdzie szeptano - nawet go polubiła.To tylko fragment ze wstepu autorstwa księdza profesora Zygmunta Zielińskiego do książki "Komu służył Pax" pracy zbiorowej pod redakcją Sabiny Bober, wydanej staraniem Instytutu Wydawniczego Pax, która własnie ukazała sie na rynku księgarskim....