Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

komplet Rossignol, Alpina, Rotefella

10-03-2015, 10:51
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 700 zł     
Użytkownik Vorevol
numer aukcji: 5143473507
Miejscowość zabrodzie
Wyświetleń: 10   
Koniec: 10-03-2015, 9:59

Dodatkowe informacje:
Długość nart (cm): 180.00 [см]
Stan: Używany
Waga (z opakowaniem): 7.00 [kg]

info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Na sprzedaż wystawiam wysokiej klasy zestaw do narciarstwa biegowego. Przeznaczony jest do biegania krokiem łyżwowym, na przygotowanych trasach. W skład kompletu wchodzą: narty Rossignol X-ium F-3, buty Alpina Skate Racing, wiązania Rotefella NNN i kije Rossignol Carbon. W sezonie 2005/2006 był to najbardziej zaawansowany zestaw dostępny w wolnej sprzedaży (pomijając sprzęt wykonywany dla zawodników indywidualnie). Szczegóły przedstawiają się następująco. Narty mają długość 180cm, model F3 najlepiej spisuje się przy temperaturze około 0, co nie znaczy, że przy niższych nie pojedzie ;) Po prostu przy tym poziomie zaawansowania zwraca się już uwagę na takie niuanse. Ta długość narty najlepiej współpracuje z biegaczem o masie 80-85kg. Stan ślizgów nart oceniam na bardzo dobry jeśli nie perfekcyjny. Jedynym mankamentem jednej z nart jest odpryśnięcie laminatu na wierzchu narty w jej tylnej części. Usterka została naprawiona w profesjonalnym serwisie w Krakowie i nie ma żadnego wpływu na użytkowanie, a jedynie na estetykę. Widać ją na jednym ze zdjęć. Buty to Alpina Skate Racing rozm. 44. Doskonale trzymają nogę w kostce, pozwalając na mocne wybicie. Wiązania Rotefella NNN manual. Automaty zostawmy biegaczom rekreacyjnym. Zawodnicy stosują tylko wiązania manualne. Są mocniejsze i pewniejsze. Kije to "carbony", bardzo lekkie i mocne, długość 165cm, z zapięciem "rękawiczkowym". Czemu więc to wszystko sprzedaję? Ano po prostu nie mam gdzie tego sprzętu użyć. Ostatni raz biegałem na nim w styczniu 2007r. A potem przeprowadziłem się w miejsce, gdzie doskonale spisuje się sprzęt back country, a nie profesjonalne narty na przygotowaną trasę. Szkoda, żeby to w garażu się marnowało.