|
|
WITAM NA MOJEJ AUKCJI
PRZY WYGRANIU 4 I WIĘCEJ AUKCJI POKRYWAM
KOSZTA PRZESYŁKI ( na terenie kraju ) – obowiązuje od 1 styczna 2010 !!!
pełne brzmienie tytułu : STEFAN FRANCISZEK SOKÓŁ KOMISARZ RZĄDU W GDYNI
______________________________________________
M KARDAS _______________ BERNARDINUM 2002
ILOŚĆ STRON _______________ 470
STAN KSIĄŻKI _______________ DOBRY+
FORMAT KSIĄZKI _______________ 17 x 24
FOTO zamieszczę po 20 – tej
fragment wstepu:
" .....Niniejsza praca przynosi próbę biografii S. F. Sokoła w zamierzeniu całościo¬wej, uwarunkowanej jednak zasobem materiałów źródłowych i informacji, które udało się zgromadzić autorowi. Materiały szczególnego znaczenia i wartości przy¬niosła wielomiesięczna kwerenda archiwaliów krajowych. Uzyskano wgląd w cz꬜ciowo zachowane, a przechowywane w Centralnym Archiwum Wojskowym akta personalne Franciszka Sokoła-zawierające informacje faktograficzne i opinie o działalności w Polskich Drużynach Strzeleckich, przedstawiające przebieg służby wojskowej w latach 1[zasłonięte]914-19 w Legionach Polskich i kwestię uzyskania przez bohatera stopnia oficerskiego. Uzupełnieniem tych informacji były materiały źró¬dłowe odnalezione w Archiwach Państwowych w Łodzi oraz Piotrkowie Trybu¬nalskim. Bardzo interesujące okazały się materiały ze zbiorów Archiwum Państwowego w Płocku, oddział w Kutnie. Pozwoliły one na częściowe prześle¬dzenie działalności urzędniczej w starostwie kutnowskim. Należy jednak zauważyć, iż zespół dotyczący przedwojennego starostwa zachował się w ilości szczątkowej. Z kolei materiały z Archiwum Akt Nowych przyczyniły się do odtworzenia pracy w Delegaturze Rządu dla Spraw Wybrzeża. Szczegółowe opracowanie biografii nie byłoby możliwe bez kwerendy zasobów archiwalnych Archiwum Państwowe¬go w Gdańsku. Znajduje się tutaj znamienity materiał w postaci zespołu Komisa¬riatu Rządu w Gdyni zawierający dokumenty z okresu powstawania gdyńskiego ośrodka miejskiego do 1939 r.13 Uzupełnieniem tych informacji jest materiał prze¬chowywany w filiach Archiwum: w Gdyni i Bydgoszczy oraz w Centralnym Ar¬chiwum Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Z różnych przyczyn autorowi nie udało się uzyskać materiałów z dokumentacji znajdującej się w USA w Instytucie im. J. Piłsudskiego w Nowym Jorku.
Dla ustalenia danych faktograficznych jak i zbudowania sylwetki bohatera waż¬ne okazały się informacje pozyskane od synów Komisarza - Tadeusza i Bogusława Sokołów14. Wykorzystane zostały pamiątki rodzinne w postaci fotografii, niedruko-wanych pamiętników i innych rękopisów, a także zachowane w zbiorach rodzinnych nominacje, listy i dokumenty osobiste oraz wycinki prasowe.
Większość osób, które znały Komisarza już nie żyje, a u osób jeszcze żyjących upływ czasu spowodował zatarcie się szczegółów. Dlatego też autor sięgnął do pamiętników15, które spisane najczęściej w niedługim, w stosunku do opisanych zdarzeń, czasie, pozwoliły uzupełnić faktografię i wnieść do narracji wątki emocjo¬nalne. Należy jednak gwoli rzetelności warsztatowej zauważyć subiektywność prze¬kazu i rozbieżności w relacjach.
Autor posiłkował się również opracowaniami szczególnie dotyczącymi takich wydarzeń w historii Polski, jak I wojna światowa16 i obrona Wybrzeża w 1939 r.17 Skorzystano także z opublikowanych już źródeł, m.in. z monumentalnego dzieła jakim są Polskie Siły Zbrojne w drugiej wojnie światowej.
Przeprowadzona została również kwerenda prasy polskiej i niemieckojęzycz¬nej WMG. Zgromadzony tam materiał dotyczył przede wszystkim kutnowskiego, a zwłaszcza gdyńskiego okresu działalności Sokoła. Wykorzystana została także znana publicystyka Franciszka Sokoła...."
fragment :
" Referat Statystyczny Komisariatu Rządu opracował zestawienie, w którym przedstawił różnicę kosztów żywności w Gdyni i w innych, najbardziej cha¬rakterystycznych dla porównania miastach. Zestawienie wyraźnie potwierdzało, iż artykuły spożywcze były najdroższe w Gdyni. Ogólny poziom kosztów żywności w innych miastach był niższy od 0,5% w Katowicach do 6,7% w Poznaniu i 7,2% w Bydgoszczy. Jeszcze niższe wskaźniki wykazywało porównanie z innymi miastami województwa pomorskiego. W Toruniu wykazano np. tańszą żywność o 11,4%, a w Grudziądzu o 12,6%. Budowa rzeźni, a później hali targowej miała
zmienić system aprowizacji miasta ..... Gdy kierownik referatu Bolesław Polkowski zsumował koszty żywności i koszty utrzymania, w którego skład wchodziło drogie w Gdyni komorne, to przed Sokołem rysował się obraz najmłodszego i najdroższego miasta w Polsce.
Rozrastająca się w szybkim tempie Gdynia nie miała swojej rzeźni i korzystała z usług rzeźni w Wejherowie. Pierwsze projekty jej budowy sięgały 1930 r., ale do ich realizacji nie doszło. W lecie 1934 r. odbył się Gdyni ogólnopolski zjazd Związku Rzeźnicko-Wędliniarskiego. Komisarz został zaproszony na jego obrady jako gość. Mając okazję rozmowy z organizatorami zjazdu, podsunął myśl wybudowania w Gdyni przez Związek nowoczesnej dużej rzeźni. Sokół przekalkulował, iż taka inwestycja będzie z korzyścią dla obu stron. Związek miał uzyskiwać zyski z bez¬pośredniego zaopatrzenia miasta i okolic w mięsa i przetwory mięsne, z aprowiza¬cji statków i okrętów oraz z łatwego eksportu mięsa i bekonów, czego rozbudowujący się w błyskawicznie port dawał już w najbliższej przyszłości nieograniczone możli¬wości. Miasto oddałoby pod budowę 8 ha terenu, koncesje na 25 lat, z zastrzeże¬niem kontroli sanitarnej i stawek ubój owych.
Zjazd z aplauzem przyjął uchwałę, wyłaniając ze swojego grona komitet, który miał pokierować dalszymi pracami. .... Związek chciał, by miasto dało koncesję na lat 50 oraz miało się zrzec prawa do ustalania stawek ubojowych. W tej sytuacji Komisarz podzię¬kował Związkowi za współpracę. Daleki był jednak od rezygnacji z pomysłu utworzenia w Gdyni pierwszej poważnej inwestycji o charakterze społecznym. Wśród potencjalnych kandydatów do współpracy znalazł się Związek Bekoniarzy reprezentujący kapitał żydowski i niemiecki. Wkrótce miasto doszło z nimi do po¬rozumienia. Do zawiązanej spółki obie strony wnosiły po 50% udziałów, ustalając koszt budowy na l min 200 tyś. zł. Decyzyjność miała pozostać po stronie miasta, również miasto miało przedstawić plan i kosztorys przedsięwzięcia. Umowa miała być zgodna z ustawą o rzeźniach, w myśl której nowo budowane rzeźnie zaliczane były do przedsiębiorstw o charakterze użyteczności publicznej.
Walka o zdobycie koncesji od miasta na budowę i eksploatację rzeźni prze¬biegała w sposób ostry, i dla zarządu miasta.....Aby nie dopuścić do podpisania umowy w przeddzień jej dopełnie¬nia, dnia 28 III 1935 r. zgłosili się do Sokoła przedstawiciele Związku Wędliniar-sko-Masarskiego z ppłk. Abramowiczem, dyr. Izby Rzemieślniczej w Warszawie na czele85. Działając w obronie polskich cechów i dla słusznej sprawy Gdyni, za¬proponowali ze składek związkowych, w ciągu dwóch miesięcy, wyasygnowanie na budowę rzeźni 600 tyś. zł tytułem daru dla miasta. Zamysł tej wizyty, jak się wydaje, był szczególny, bo stawiający Sokoła w niezręcznej sytuacji. Oto miał pod¬pisać gruntownie przygotowaną! zatwierdzoną przez Radę Miejską umowę, której zerwanie rodziło konsekwencje prawne i finansowe dla miasta. Z drugiej strony nieprzyjęcie darowizny pozwalającej miastiLna samodzielne wybudowanie rzeźni, to działanie na niekorzyść Gdyni. Wykazywałoby to również stronniczość włoda¬rza, a to była woda na młyn dla prasy endeckiej. Sokół w tej trudnej sytuacji wyka¬zał się mądrością i sprytem. W imieniu miasta przyjął darowiznę, stawiając jednak warunek, aby wobec otwierającego się wiosną sezonu budowlanego korzystnego dla inwestycji darowiznę przekazano w ciągu miesiąca. Na uwagę, iż mogą być kłopoty ze ściągnięciem składek na sumę darowizny, zgodził się na zabezpieczenie hipoteczne, które Związek miał złożyć do 28 kwietnia. Tym samym odroczone zostało podpisanie umowy ze Związkiem Bekoniarzy, ale nie została ona zerwana! Sokół przewidywał, iż propozycja Związku reprezentowanego przez ppłk. Abramowicza była co najmniej niepoważna, a raczej na pewno miała na celu zerwanie umowy i zdyskredytowanie Komisarza. Tym bardziej, iż spodziewano się, że Sokół odrzuci ich propozycję. Istotnie 28 IV 1935 r. do Komisarza przybyło tylko czte¬rech przedstawicieli Związku z Biszofem na czele, ale bez pieniędzy i bez zabezpie¬czenia, za to z żądaniem wyznaczenia nowego terminu. Sokół podziękował za całość propozycji przedstawicielom w zaciszu gabinetu oraz na forum publicum, ogłasza¬jąc to w gdyńskiej prasie. Prasa endecka na łamach „Głosu Pomorskiego", „Kuriera Poznańskiego", „Gazety Warszawskiej" nie darowała tego Komisarzowi, długo wspominając jego niegodziwość86. Na łamach tejże prasy nazwano go „żydow¬skim Wojtkiem" i oskarżano o nadużywanie stanowiska dla korzyści prywatnej.
Do budowy przystąpiono już na początku września 1936 r. według projektu jeszcze niezatwierdzonego, a jedynie przychylnie zaopiniowanego przez MSW, MPiH oraz Pomorski Urząd Wojewódzki. W krótkim czasie umowa powołująca Spółkę została zawarta i najnowocześniejsza rzeźnia w Polsce została zbudowana, zapewniając stałą aprowizację dla portu, miasta z okręgiem oraz dla wojska, a szczególnie MW. Była obiektem na wskroś nowoczesnym, i to zarówno ze względu na jej wyposażenie chłodnicze ...."
PRZY WYGRANIU 4 I WIĘCEJ AUKCJI POKRYWAM
KOSZTA PRZESYŁKI ( na terenie kraju ) – obowiązuje od 1 stycznia 2010 !!!
Zapraszam na inne moje aukcje.
NA ŻYCZENIE WYSTAWIAM RACHUNEK
Towar wysyłam po wpłacie na konto
Książka zostaje wysłana odpowiednio zabezpieczona
Wysyłam na adres zarejestrowany w Allegro
Nie sprzedaję przedmiotów za granicę
Komentarz kupującemu wystawiam jako drugi
Izabella Jankowska
ul. Walecznych 24
75-691 Koszalin
PKO BP w Koszalinie
21 1020 [zasłonięte] 2[zasłonięte]7910002 [zasłonięte] 012615
proszę doliczyć koszty transportu
ZAPRASZAM DO LICYTACJI
antykwariat5
|
|
|
|
|
|