To jest książka o zderzeniu dwóch odległych światów: tajnej policji z kabaretem. Książka o czasach, kiedy inwigilowanie nazywano "ochranianiem", donosicieli - źródłami informacji lub tajnymi współpracownikami, a w każdym dowcipie czy satyrycznym monologu szukano zagrożenia dla PRL-u i podważania sojuszu ze Związkiem Sowieckim. Czytelnik znajdzie tutaj autentyczne dokumenty, pracowicie przygotowane przez "Zygmunta", "Klinowskiego", "Stanisława", "Relaxa", "Dariusza", "Annę" i innych współpracowników krakowskiej SB. Konfidenci mieli "dobre" i znane w Krakowie nazwiska. Dzięki przyjaźni z artystami oraz nierzadko autentycznej współpracy z Piwnicą dostawali informacje z pierwszej ręki.