Opis |
Dwunastoletnia Baby szuka po omacku własnej
drogi do dorosłości w podupadłej dzielnicy
Montrealu, pełnej narkomanów, prostytutek i
meneli. Matka dziewczynki od dawna nie żyje, a jej
dwudziestosiedmioletni ojciec interesuje się
głównie tym, jak zdobyć kolejną działkę. Baby
zmienia nędzne mieszkania, rodziny zastępcze,
szkoły. Gdy napotka bezwzględnego alfonsa, mistrza
manipulacji, rozpocznie prawdziwą jazdę bez
trzymanki.
Książka tylko dla dorosłych. Zawiera słowa i
treści uznawane za niecenzuralne.
Mówi Autorka: Dzieci to na ulicy świętość. Choć
potrzebują tylko odrobiny uwagi, są traktowane jak
powtórne przyjście Chrystusa. Dziecko może być na
ulicy zawodowcem - zarobić prawdziwe pieniądze na
żebractwie, złodziejstwie albo prostytucji. A
jednak cena, jaką musi za to zapłacić, jest zawsze
szokująca. Zupełnie jak wtedy, gdy Pinokio
orientuje się, że zamienia się w osła. Nagle
zdajesz sobie sprawę, że nie jesteś już dzieckiem,
że stałeś się dorosłym. Kiedy tracisz poczucie, że
wszystko jest zabawą, twoje życie przestaje być
dzikie i romantyczne: jest życiem, którego nikt
nie chce, nawet ty.
W "Kołysankach" próbowałam utrwalić to, co
zapamiętałam z pijackiego bełkotu nieszczęsnych
dwunastolatków. Ich złudzenia, ich absurdalnie złe
wybory, brak moralności i całkowity brak wiary w
związki przyczynowo-skutkowe. Chciałam opisać
słodko-gorzkie relacje między dziećmi, które
nienawidzą samych siebie, ale potrafią się
nawzajem szaleńczo kochać i idealizować. Myślałam,
że ciekawie będzie pokazać naćpanego grzybami
trzynastolatka, który od dwóch dni nic nie jadł,
ale może być traktowany jak kluczowa postać w
historii ludzkości, jakiś Truman
Capote |