Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Kawasaki ZR-7S ZR7S - NISKI PRZEBIEG! (nie bandit)

23-10-2014, 21:14
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 9 000 zł     
Użytkownik KoszmarSenny
numer aukcji: 4685553167
Miejscowość Tarnowskie Góry
Wyświetleń: 460   
Koniec: 23-10-2014 20:27:50

Dodatkowe informacje:
Rok produkcji: 2003
Przebieg (km): 14200
Pojemność silnika: 501 - 750ccm
Moc silnika (KM): 76
Rodzaj paliwa: benzyna
Rodzaj napędu: łańcuch
Kolor: Niebieski
Stan: Używany
Uszkodzony: Nie
Wyposażenie: Bagażnik, Elektryczny starter, Kufry
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Z racji przejechanych w tym sezonie 300 km wystawiam na sprzedaż mój pierwszy prawdziwy motocykl z jakim miałem przyjemność obcować.

Kawasaki ZR-7S został wyprodukowany 25.09.2003 roku, numer ramy: JKAZR750FHA106101. Pochodzi z Francji, gdzie po 3 latach, paru tysiącach kilometrów i małym szlifie z lewej strony zamienił właściciela na mojego kolegę, który z racji posiadanych różnych innych pojazdów w ciągu 6 lat zrobił również parę tysięcy kilometrów i zaliczył typową parkingówkę z prawej strony.

W ten o to sposób ZRka jest naznaczona z każdej strony, a kiedy w październiku 2012 motocykl trafił w moje ręce miał przejechane niecałe 12 tysięcy kilometrów.

Pierwsze czym się zająłem to zleciłem zamontowanie profesjonalnych gmoli(koszt rzędu 500 zł), sprawdzenie luzów zaworowych, czyszczeniem oraz synchronizacją gaźników, wymianą świec na NGK oraz filtrów i oleju na Motul. Z początkiem lipca bieżącego roku również miała miejsce wymiana oleju, filtry były w przyzwoitym stanie.

Przejechałem tym motocyklem ponad 2000 km i mogę powiedzieć, że jest to naprawdę dobra maszyna, która nigdy mnie nie zawiodła. Pomimo moich mały rozmiarów (172 cm, 66 kg) nigdy nie miałem problemu z opanowaniem motocykla. Dobrze się prowadzi, wybacza błędy początkujących. Nie był katowany, nie paliłem nim gumy, nie odkręcałem manetki do odcięcia. Służył głównie do weekendowych wypadów za miasto.

Z racji notorycznego braku czasu trafia na sprzedaż. Motocykla nie myłem, nie polerowałem, nie próbowałem zakryć jakiś niedoskonaleń. Wszystko widać na zdjęciach:

- prawa strona, najtragiczniejsza: przetarte lusterko i kierunkowskazy, przetarty plastik z przodu, pęknięty plastik z tyłu, przetarty kufer

- lewa strona: przetarte lusterko i kierunkowskazy, małe pęknięcie przy lampie

- mała dziura w kufrze(do zaklejenia)

- opony w bardzo dobrym stanie

- napęd w bardzo dobrym stanie

- klocki, tarcze w bardzo dobrym stanie

Poniżej dwa filmiki, pierwszy po blisko miesiącu od ostatniego uruchomienia, oraz drugi na rozgrzanym silniku:

- https://www.youtube.com/watch?v=D5WwnRg5aQE&feature=youtu.be

- https://www.youtube.com/watch?v=E3qZPle0hRI&feature=youtu.be

Na życzenie filmy z jazdy, ale kamera i tak w obudowie, więc nie słychać dobrze pracy silnika.

Zapraszam do lektury jak wypada Kawasaki na tle swoich konkurentów(Suzuki GSF 600 S Bandit, Suzuki SV 650 S, Yamaha FZ6 Fazer 2003):

http://tinyurl.com/ne83s3r

Motocykl może i wizualnie nie prezentuje się najlepiej(lakier oryginalny), ale nigdy nie przykładałem dużej wagi do wyglądu samochodu czy roweru. Natomiast silnik to stara niezawodna konstrukcja, która z racji przejechanych zaledwie 14 tysięcy kilometrów posłuży jeszcze przez wiele lat. Nowy właściciel długo nie musi się martwić o opony, napęd, gaźniki, płyny, klocki, tarcze.

Ubezpieczenie ważne do 10.05.2015

Przegląd do 27.09.2014, ale zdecydowanemu kupującemu sponsoruję kolejny rok. :-)

Nie jestem żadnym handlarzem, a wszystkim proponującym "panieee, daje 8 tys i jutro jestem" serdecznie dziękuję. Nie przeczę, że można znaleźć modele dużo tańsze, może i dużo ładniejsze, ale egzemplarzu z takim przebiegiem nie ma. A jeżeli ktoś szuka maszyny z przejechanymi 30-50 tysiącami to nie mamy o czym rozmawiać...

Uczciwie sprzedaję motocykl w perfekcyjnym stanie silnika, chodzącym jak nowy. Trochę żal się rozstawać, ale wyższe obowiązki wzywają. Dom, rodzina, praca. Nie szukam kupca na siłę. Jeżeli przeznaczeniem tego motocykla jest stać i kurzyć się u mnie w garażu to niechaj tak będzie, ale wolałbym, aby znalazł nowego nabywce, który wreszcie pojeździ nim więcej niż do Krakowa i z powrotem. :-)

Prawie 30 zdjęć w dużym rozmiarze: http://imgur.com/a/D8sJO#0

Motocykl do zobaczenia i odebrania w Tarnowskich Górach, woj. Śląskie. Jakieś symboliczne negocjacje wchodzą w grę.

W razie dodatkowych pytań proszę o kontakt:[zasłonięte]793-21-87

Jarek.