Witam!
Na tej aukcji chciałbym zaprezentować państwu zwinne enduro 125, a mianowicie Kawasaki KMX 125. Motor kupiłem 3 lata temu kierując się przy wyborze opinią bardzo trwałego silnika i niezawodności. Nie byłem zbyt doświadczony w motoryzacji, więc moje oko nie dostrzegło zacierającego się silnika. Gdy już dowieźliśmy zieloną Kawę na salę operacyjną zaczęliśmy od jego serca. Zdarty Nicasil i zatarty tłok. Tu pojawił się problem, bowiem nie chciałem by ten zrywny motor stracił swoją moc jak to bywa po remontach, więc zdecydowałem się na wstawienie nowej tulei w firmie MOTOR-TECH - http://motor-tech.katowice.pl/ . Chłopaki fachowo wykonali swoją robotę. Następnym najważniejszym krokiem było wstawienie kutego i wyczynowego tłoku Wossner(producenci zapewniają dużo dłuższe przebiegi). Robota pochłonęła sporo pieniędzy, lecz jeszcze więcej czasu.
Po tym czasie przejechałem nim około 2 tyś km i z całą pewnością mogłem stwierdzić że ten 12 latek znowu tętni pełnią życia, a jego zbiórka z 2, czy 3 robi zajebiste wrażenie jak na 125;) Kolejnym równie ważnym etapem była wymiana simmeringów(130zł) w szczególności tych na wale. Nie będę tu wspominał, że serwis Kawasaki dwukrotnie wysłał mi simmeringi o złych rozmiarach, że motor siedział w garażu prawie rok, a mechanik chciał za robotę nieco ponad 300zł(mechanik bardzo dobry zresztą). Rozebrał cały silnik, przepołowił wał, by dało się te simmeringi założyć. W tym czasie sprawdził wszystkie podzespoły w silniku(wał, skrzynia biegów), a jego diagnoza była jak najbardziej pozytywna. Ten motor czeka jeszcze mnóstwo pięknych lat;) Nic w nim nie cieknie, wszystko jest szczelne, każda robota została fachowo wykonana. Kawa jest moją MONĄ LISĄ, jest piękne, magiczna i JEDYNA taka! Miałem jeszcze parę problemów, które musiałem wyeliminować. Coś siedziało w elektryce i motor nie chciał się wkręcać na obroty powyżej 5tyś. Wymieniłem moduł zapłonowy. Nic. Przez 3 miesiące bawiłem się z elektryką(100% działa), wymieniłem jeszcze akumulator. Dalej **** NIC. I nie uwierzycie co to było... Czujnik od stopki! Taka pierdółka. W serwisie mi to zrobili i teraz wszystko działa. Wszystko biega, wszystko sprawdziłem, o wszystko zadbałem, miał zapewniane najlepsze części, najlepsze oleje, biedny nie jestem. Zmieniłem jeszcze korbowód, świece, akumulator, wyczyściłem i wyregulowałem gaźnik. Z tyły opona jest do wymiany, dlatego do motoru dorzucam jeszcze dwie opony terenowe. Jedna na przód kostka nowa, Dunlop Sport. Na tył Bridgestone. I jeszcze jedna tylko w złym rozmiarze.W gratisie dorzucam jeszcze kask Lazer.