Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

KARTA 39 NIEPODLEGŁOŚĆ RINGELBLUM NAJDER GLUZA

19-01-2012, 14:28
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 19 zł     
Użytkownik zima1942
numer aukcji: 1997200047
Miejscowość giżycko
Wyświetleń: 8   
Koniec: 13-01-2012 07:21:14
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha


KARTA 39




Archiwum Ringelbluma - Dzień po dniu Zagłady

O Archiwum Ringelbluma wiedzieliśmy niby od dawna, lecz niewiele ponad to, że na terenie byłego getta odkopano dokumenty z czasów II wojny. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak bliskie jest nam to przedsięwzięcie, a zarazem — jak niezwykłym było zjawiskiem. Zapisać możliwie każdy indywidualny los, gdy cały naród skazany jest na unicestwienie, ocalić każde, najdrobniejsze świadectwo, każdy ślad... Te teksty są porażające, trudne do zniesienia — opisują rzeczy, których wolelibyśmy sobie nie wyobrażać. Tymczasem zmuszeni jesteśmy „poczuć je na własnej skórze”, bo pisane są z samego środka Zagłady, przez ludzi, jak my — którym odebrano prawo do człowieczeństwa. Żadne przedsięwzięcie archiwalne nie jest w stanie uratować ludzkiego życia. Ale może ocalić jego sens. Ten zespołowy wysiłek ocalił od Zagłady wiele ludzkich losów — także samych twórców Archiwum, którzy nie przeżyli. Dokumentując eksterminację, przekraczali wymiar wydanego na siebie wyroku. (Red.)

Emanuel Ringelblum:

Icchak Giterman. Zginął w czasie drugiego wysiedlenia z Warszawy. Podczas odwiedzin u mnie przeglądał spisy zabitych i dopisywał różne nazwiska. Teraz w tym samym spisie, uzupełnianym przez niego własnoręcznie, figuruje nazwisko Icchaka Gitermana. Ręka mi drży, gdy piszę te słowa, bo któż wie, czy przyszły historyk, przeglądając ten wykaz, nie wpisze również mojego nazwiska: „E. Ringelblum”. (styczeń 1943).

Wypowiedzenie niepodległości, Zdzisław Najder

Zdzisław Najder:

Wyrosłem w kulcie niepodległości. W domu mało się o tym mówiło, chociaż słyszałem o dziadku ze strony matki, Mateuszu Kowalskim z Organizacji Bojowej PPS, zmarłym ponoć na skutek obrażeń, poniesionych podczas zamachu bombowego; a mój ojciec, choć świadom swego niemieckiego pochodzenia, natychmiast zgłosił się na ochotnika do odradzającego się wojska polskiego i z I Dywizją Piechoty Legionów przeszedł cały jej szlak bojowy w latach 1919–20. Jako chłopak śniłem, że biorę udział w rozbrajaniu Niemców w Warszawie w listopadzie 1918. O ile człowiek może sam siebie poznać, myślę, że to właśnie zaplecze uczuciowo-ideowe kazało mi się starać coś zrobić, by Polska, w której żyłem, przestała być niby-Polską.

Dekada polsko-niemiecka

Zbigniew Gluza

Fundacja Konrada Adenauera w Polsce zainspirowała nas do stworzenia kroniki wydarzeń polsko-niemieckich w latach przełomu: od zwycięstwa w Stoczni Gdańskiej w 1980 roku, które stało się pierwszym wyłomem w murze berlińskim — po popierane przez Polskę zjednoczenie Niemiec. Dekada, w której Polacy i Niemcy — choć było to skrajnie trudne — potrafili się usłyszeć i zrozumieć. (Red.)