KAREN EDWARDS & JAREK ŚMIETANA: Everything Ice
CD 2011 (2001) JSR/Medialogic MLCD 34
_________________________________________________________________________________________________
ZAWARTOŚĆ PŁYTY:
Everything Ice;
Summertime;
Don't Let Me Be Lonely Tonight;
I Loves You Porgy/Bess You Is My Woman;
Samba Carrera;
Tuxido Blues;
Mr. Soul;
I Will Trust In The Lord;
The Face I Love;
Skylark
__________________________________________________________________________
SKŁAD:
Karen Edwards - vocal, piano
Jarek Śmietana - guitars, vocal
Tomasz Kupiec - ac.bass
Adam Czerwiński - drums
Sławek Berny - percussions (5)
O PŁYCIE:
Płyta na najwyższym światowym poziomie nagrana przed dziesięciu laty w Krakowie brzmi wyśmienicie. Po wyczerpaniu nakładu pierwszej edycji albumu, płytę wydano ponownie w nowej atrakcyjnej szacie graficznej w formie digipacku. Równie dobrze można by traktowac tą płytę jako nagraną dziś, gdyż po dziesięciu latach od dokonania nagrań brzmi nadal niezwykle świeżo. Po rytmicznym utworze tytułowym będącym jedną z trzech autorskich kompozycji Karen Edwards zamieszczonych na płycie otwierającym album -pierwsza perła: zupełnie niezwykła i wspaniale zaśpiewana wersja ''Summertime'' George'a Gershwina. Wydawać by się mogło, iż standard ten wykonywany w tak wielu najrozmaitszych interpretacjach największych światowych artystów nie może już zabrzmieć odkrywczo. Tymczasem wersja Jarka Śmietany i Karen Edwards jest po prostu oszałamiająca; wielogłosy pojawiające się jako tło wokalu wspaniałej Karen przywodzą skojarzenia z aranżacjami wokalnymi Manhattan Transfer, a gitara Śmietany uzupełnia całość znakomicie. Doskonale brzmi ''Don't Let Me Be Lonely Tonight'' J.Taylora, ozdobiona wspaniałą solówką Gitarzysty, którego wokal ''przyśpiewujący'' gitarze podczas gry czyni ją jednym z najwspanialszych fragmentów płyty. Głos Edwards wydaje się mieć nieograniczone wręcz możliwości, gdy wokalistka swobodnie przechodzi z głębokiego niskiego wokalu w dziewczęcą wręcz, swawolną manierę piosenkarską. Wielka chwała dla Jarka Śmietany za odkrycie dla polskich słuchaczy tej niezwykłej osobowości muzycznej jaką bez wątpienia jest utalentowana Karen Edwards!Arcydziełem jest kolejny temat Gershwina z ''Porgy And Bess'': ''I Loves You Porgy/Bess You Is My Woman'' -wielkie dzięki tym razem dla Karen za przekonanie Jarka do zaśpiewania w duecie tego pięknego tematu. Linie wokalne brzmią wprost doskonale na tle Symfonietta Cracovia w aranżacji Wojtka Karolaka. Mam w kolekcji płyt wiele różnych wersji tego tematu w wykonaniu Największych (choćby R.Charles-C.Laine czy L.Armstrong-E.Fitzgerald) i nie mam najmniejszych wątpliwości co do dołączenia tej wersji do najpiękniejszych jakie słyszałem, a wśród nagranych w ostatnich latach jest po prostu najlepsza!Kolejny temat to ''Samba Carrera'' -kompozycja Śmietany i W.Sendeckiego. Tutaj Karen wyśpiewuje niezwykłe wokalizy bez słów w gorących rytmach samby -mistrzostwo!Drugą kompozycją Edwards na płycie jest wspaniały ''Tuxido Blues'' ozdobiony wybitnym bluesowym solem Śmietany. Może trochę drażnić w tym utworze dodane elektroniczne tło, ale brzmienie kilku gitar Śmietany, fajne solo kontrabasu (T.Kupiec) i kapitalnie brzmiąca perkusja (A.Czerwiński) są ''wisienkami'' na tym bluesowym ''torcie''.''Mr. Soul'' Śmietany to kolejny utwór ozdobiony wokalizami bez słów -doskonały jazzowy klimat pielęgnujący tradycje Novi Singers czy niektórych najlepszych dokonań Urszuli Dudziak.Karen Edwards to niezwykle wszechstronna wokalistka i kompozytorka -kolejnym na to dowodem jest pieśń gospel jej autorstwa: ''I Will Trust In The Lord'' nawiązująca do słynnej ''Amazing Grace'' J.Newtona. Karen wykonuje ten utwór solo akompaniując sobie tylko na fortepianie.Słuchając ''The Face I Love'' słychać podobny styl interpretacji wokalnej jaki spopularyzowała Basia. Mocno uderzając w klawisze fortepianu Karen wyśpiewuje wokalizy, by w pewnej chwili ustąpić miejsca kolejnej wspaniałej solówce gitarowej Śmietany. To niezwykle rzadkie aby fortepian i gitara tak wspaniale się uzupełniały jak na tej płycie; jeden instrument akompaniuje drugiemu, by po chwili płynnie zamienić się rolami.Ten doprawdy doskonały album kończy drugie z zamieszczonych nagrań dokonanych z orkiestrą Symfonietta Cracovia w aranzacji W.Karolaka. Tym razem jest to piękny temat Carmichaela: ''Skylark'', podczas którego wydawać by się mogło iż wokal Karen niczym już nas nie zaskoczy po kilkudziesięciu minutach słuchania płyty. Jednak jest inaczej; piękny głos ukazuje kolejne obszary swej chyba nieograniczonej skali, natomiast Śmietana raczy nas kolejnymi solówkami w swoim jedynym niepowtarzalnym i rozpoznawalnym stylu. Na tle orkiestry brzmi doskonale.Koniec płyty? Nie, ja słucham jeszcze raz... od początku!