Już pora wysadzać paciorecznniki do ogrodu. Latem będą zdobić ogród zarówno pięknym pełnym kwiatem, jak i dużymi, dekoracyjnymi liśćmi.
Najlepiej prezentują się w grupach. U mnie w ogrodzie tworzą wysoki do 1m, gęsty szpaler zieleni zwieńczony efektownym, czerwonym pióropuszem. Każdy, kto potrzebuje wysokiej ozdoby będzie z pewnością zadowolony.
Nadają się do wysadzania w donicach na tarasach, przed domem, a także bezpośrednio do gruntu w ogrodzie. Nie są zbyt wymagające. Wymagają jedynie intensywnego nawożenia i podlewania. Lepiej rozwijają się na stanowiskach słonecznych. Bulwy przez sezon wegetatywny mocno się rozrastają i nadają się do podziału po wykopaniu jesienią. Kanny sadzę po ostatnich majowych przymrozkach do gruntu. Do donic mogą być wysadzane w marcu/kwietniu, a po zahartowaniu wystawione w maju na powietrze, wtedy szybciej zakwitną. Nie są mrozoodporne, dlatego wykopuję je po pierwszym przymrozku i przechowuję w piwnicy przykryte wilgotnym torfem lub piaskiem.
Wystawione przeze mnie bulwy pochodzą z własnego ogrodu, uprawiam je sama od kliku lat i dlatego jestem pewna, że są wolne od chorób. Rozmnożyły się w takiej ilości, że mam ich nadmiar, dlatego postanowiłam je wystawić.
Zdjęcia dołączone do aukcji zrobiłam sama w swoim ogrodzie. Właśnie tak będą wyglądały, gdy wyrosną.