Prosimy zwracać uwagę na terminy realizacji transakcji na dole strony Kupując akceptujesz nasz regulamin na stronie "o mnie". Płatności "zwykły przelew" są szybciej księgowane niż payu LISTY NIEPOLECONE NIE PODLEGAJĄ REKLAMACJI I SĄ WYSYŁANE NA ODPOWIEDZIALNOŚĆ KUPUJĄCEGO | Autor: Maciej Rysiewicz Wydawca: WILCZYSKA Rok wydania: 2012 Okładka: miękka Wymiary: 165 x 240 Ilość stron: 252 ISBN: ISSN (1[zasłonięte]895-25) Cena detaliczna: 35,70
| Opis:Od Autora:
Tegoroczny Kalendarz Pszczelarza na 2013 rok oddałem we władanie Markowi Podlewskiemu. Marek to pszczelarz na wskroś wykształcony i wybitny i co najważniejsze oprócz własnej praktyki pasiecznej przyświeca mu misja szerzenia pszczelarskiej oświaty. A potrafi wykładać jak mało kto. Ileż to razy, w różnych częściach Polski, podczas różnych spotkań, szkoleń, wykładów, przysłuchiwałem się spokojnej narracji jego pszczelarskich opowieści.
Pewnego dnia podczas jednego z naszych spotkań, bodaj w Warszawskim Dyskusyjnym Klubie Pszczelarskim im. Makowiczów, pomyślałem sobie, że po latach monograficznych opracowań (choroby, hodowla, genetyka etc.) w moim Kalendarzu Pszczelarza, warto wrócić do „prozaicznych” problemów i metod pszczelarzenia, tj. do codziennej, żmudnej gospodarki pasiecznej.
Spojrzałem na prelegenta, tj. na Marka Podlewskiego i nie miałem żadnych wątpliwości. Marek wydał mi się kandydatem doskonałym na autora kolejnego Kalendarza Pszczelarza. Niech nam, tzn. Moim Czytelnikom i mnie, opowie jak uprawia swoje rzemiosło pasieczne, co jest dla niego najważniejsze, jakie metody stosuje, z czym walczy, słowem, dlaczego pszczelarzy właśnie tak, a nie inaczej.
To nie będzie zatem wykład pod hasłem pszczelarskie abc, ale gawęda o sprawach dla Marka Podlewskiego najważniejszych w jego pasiece. A Tobie, Drogi Czytelniku, pozostanie skonfrontować tę wiedzę ze swoimi własnymi doświadczeniami. Jestem pewien, że ta wymiana myśli nie okaże się bezowocna. Ileż to razy uczestniczyłem w nocnych pszczelarzy rozmowach o szczegółach stosowanych przez nich metod gospodarki pasiecznej. I niech gawęda Marka Podlewskiego będzie takim kolejnym spotkaniem tej pięknej pszczelarskiej Polski. I niech ta dyskusja trwa. Także na łamach mojego Kalendarza Pszczelarza.
Maciej Rysiewicz
|
|