Najmłodsi użytkownicy konsol nie mogą czuć się pokrzywdzeni, gdyż niemal nieustannie pojawiają się tytuły przeznaczone stricte dla tych - przecież tak licznej rzeszy - gieromaniaków. I podobnie jest tym razem. Koncern Atari wychodzi tym razem do graczy w przedziale od 3 lat do wzwyż z grą o nazwie: „Junior Sports Basketball”.

Jak sama nazwa wskazuje mamy tutaj do czynienia z koszykówką. Pierwsze co rzuca się w oczy to niezwykle kolorowa oraz sympatyczna kreskówkowa grafika. Jak przystało na prawdziwego zawodnika i tak tutaj należy mozolnie zdobywać szlify pełnoprawnego gracza ligi podwórkowej. A to nie taka prosta sprawa – każde podwórko ma swoje wymagania, i żeby im sprostać należy naprawdę mocno się natrudzić. Z interesujących rzeczy o których warto napomknąć są charakterystyki poszczególnych maluchów, które to określają poziom psychofizyczny młodego zawodnika w danym dniu. Relacje między małymi koszykarzami wydatnie wpływają na ich osiągnięcia w turniejach.

W grze nie brakuje rozbudowanych scenerii 3D, w których to napotykamy na liczne atrakcje. Typowe miejskie podwórka, zalesione tereny, sportowe hale czy też okolice pustynne – to wszystko czeka na spragnionego wrażeń zawodnika młodocianej „ligi NBA”.