Młody Żyd, Dawid, wychowywał się wśród polskich przyjaciół, kończył z nimi gimnazjum. Jednocześnie od dziecka wpajano mu w domu idee syjonizmu. Wiarę w odbudowujące się państwo żydowskie w dalekiej Palestynie.
W latach 30. na jego rodzinnym Śląsku coraz silniejsze są głosy faszystów, coraz większy wpływ na jego losy maja przyszli panowie świata. Dawid decyduje się - za przykładem starszego brata - wyjechać do wyśnionej Jerozolimy. Wyjechać i uczyć się w ojczyźnie, w Ziemi Obiecanej.
Josef KORNBLUM
ZIEMIA PRZEOBIECANA
Wydanie: OFICYNA LITERACKA KRAKÓW 1993
Liczba stron: 444
Młody Żyd, Dawid, wychowywał się wśród polskich przyjaciół, kończył z nimi gimnazjum. Jednocześnie od dziecka wpajano mu w domu idee syjonizmu. Wiarę w odbudowujące się państwo żydowskie w dalekiej Palestynie.
W latach 30. na jego rodzinnym Śląsku coraz silniejsze są głosy faszystów, coraz większy wpływ na jego losy maja przyszli panowie świata. Dawid decyduje się - za przykładem starszego brata - wyjechać do wyśnionej Jerozolimy. Wyjechać i uczyć się w ojczyźnie, w Ziemi Obiecanej.
Tam jednak zastaje kryzys, czeka na niego ciężka walka o byt, przyspieszone dojrzewanie, otwieranie oczu na świat jakże inny niż ten wyniesiony z opowieści i marzeń ojca.
Zamiast na uniwersytet Dawid trafia do pracy przy wierceniu pustynnych studni. Zaczyna brać bezpośredni udział w tworzeniu podwalin pod przyszły Izrael.
W pracy styka się z ludźmi z całego świata - podobnymi sobie idealistami, ale i cynicznymi kombinatorami, cwaniakami.
Nagle uświadamia sobie, ze Żydzi wracają do siebie - ale nie wracają na pusty teren. Że przez stulecia żyli tu ludzi, którzy również są tu "u siebie". Że ziemia kupowana od angielskich kolonizatorów nie jest pusta. A budowanie żydowskiej wspólnoty często odbywa się kosztem Arabów.
Podobne konflikty napotyka w miastach, do których potem trafia. Spory między bogatymi potomkami pierwszych osadników a nowymi, przybywającymi z powoli ogarnianej wojną Europy. Dawid odkrywa, jak trudno jest coś zaczynać w całkiem nowym środowisku, w kraju, który, mimo że "jego", jest mu całkowicie obcy, odmienny od tego, do czego był zwyczajny, w czym wyrastał.
W opowieści losy bohatera są tłem dla dysput politycznych, dla momentami nużących rozmów na tematy religijne i ideologiczne. Ale to te rozmowy oddają chyba najpełniej atmosferę tamtych czasów. Pokazują różne wizje, pozwalają zrozumieć, z jak różnych punktów zaczynano budowę przyszłego Erec Izrael. Idee wyrażane przez kolejnych bohaterów mogą wydawać się naiwne, oderwane od rzeczywistości - i często tak jak w wypadku Dawida, w styku z tą rzeczywistością, są weryfikowane, bledną. Ale zarazem uświadamiają nam, ze bez tych idei niemożliwe byłoby rozpoczęcie czegokolwiek.
Przybliżenie samego początku powstawania Kraju, realiów towarzyszących, tych na najniższym szczeblu, w oderwaniu od świata wielkiej polityki - choć od niego uzależnionych - ułatwia zrozumienie dziś trwających konfliktów. Zmusza do refleksji - czy można było inaczej?
Książka Kornbluma, nie autobiografia, ale z doświadczeń autora czerpiąca pełnymi garściami, jest smutna, refleksyjna. Gra na najdelikatniejszych strunach, pobudza uczucia i prowadzi do refleksji. Zarazem podkreśla silnie, że wiara w lepsze jurto jest konieczna. Ze bez wizji lepszej przyszłości nie można żyć. Tylko nie można zapomnieć o człowieku. Bo to on, jego wartość, jest najważniejsza. Szacunek dla siebie i innych. Żeby ziemia obiecana faktycznie taka mogła być - dla wszystkich.
Dagmara Mańka - Oficyna Literacka, Kraków 1993