Film dokumentalny o Johnie Lennonie
Opis ze strony producenta:
Biografowie podkreślają, że chociaż pokochał rock and rolla dzięki nagraniom Presleya – uczeń przerósł mistrza. Między innymi dlatego, że zdecydował się pisać i komponować, co przed debiutem kwartetu było domeną zawodowców.
Informacje o seriisklep.rp.pl
Data publikacji płyty łączy się z 70. rocznicą urodzin muzyka. W grudniu minie 30 lat od jego tragicznej śmierci. Jest strasznym paradoksem, że od kuli szaleńca zginął człowiek, którego życiowym credo była fraza "Love Is All You Need".
To jednocześnie tytuł dokumentu. Autorzy potraktowali miłość jako temat przewodni biografii Johna i pokazali go z różnych perspektyw. Pokazują dramat małego Lennona porzuconego przez rodziców, ale i dramat beatlesa, który zostawił syna. Najstarszy, Julian, przypomina przed kamerą kilka lat spędzonych z tatą. Mówi m.in. o wspaniałym rolls-roysie wymalowanym w psychodeliczne kolory – drogiej zabawce ojca.
Na drugą bohaterkę filmu wyrasta Cynthia, pierwsza żona. Jej wspomnienia opublikowane w dwóch książkach były pełne bólu wywołanego zdradą męża i rozwodem. Z perspektywy dziesięciu lat, które spędzili razem, stara się pamiętać to, co najpiękniejsze. Uważa spotkanie Johna za najważniejsze wydarzenie w życiu. Z uśmiechem wspomina jego naleganie, by upodobniła się do Brigitte Bardott, oraz wspólną podróż do Ameryki, gdzie Lennon – przez lata opisywany w mediach jako kawaler – przyznał w obliczu tysięcy fanek, że jest żonaty z Cynthią.
W archiwalnych wywiadach bohater filmu podkreśla, że odszedł do Yoko, bo doceniła go jako człowieka, a nie beatlesa. Pozwoliła mu się rozwijać intelektualnie i wprowadziła w świat sztuki nowoczesnej. Stąd wzięły się skandalizujące happeningi – "Dwie dziewice", gdy pozowali nago na okładce płyty, oraz antywojenna demonstracja "Bed In", kiedy przez tydzień okupowali łóżko w Hiltonie, udzielając wywiadów mediom.
Wcześniej Lennon skupił uwagę fanów i publikatorów m.in. stwierdzeniem, że Beatlesi stali się popularniejsi od Jezusa. Uznano je za dowód gwiazdorskiej pychy. Młodzi ludzie na całym świecie bojkotowali płyty czwórki i palili je podczas publicznych demonstracji. Sens wypowiedzi muzyka do dziś jest wypaczany – ironizował, że większe zainteresowanie towarzyszy muzyce pop i subkulturom młodzieżowym niż religii.
To właśnie w erze beatlemanii rockmani stali się autorytetami młodzieży, choć często nie zasługiwali na to miano.
Widać to w wątku poświęconym narkotykom. Podczas nagrywania swojej najważniejszej solowej płyty – "Imagine" – Lennon tłumaczy, że zakazane używki ułatwiają podróż na drugą stronę świadomości. Sztandarowym przykładem sztuki tworzonej pod wpływem LSD jest kompozycja "Tomorrow Never Knows". Ale większość piosenek The Beatles powstała pod wpływem substancji halucynogennych.
To oczywiste, że narkotyki stały się powodem życiowej katastrofy Lennona. Cynthia podkreśla, że nie może obwiniać byłego męża za nieszczęścia, jakich był powodem, ponieważ stracił całkowicie kontrolę nad swoim życiem. Ich relacje stały się lepsze dopiero wtedy, kiedy ograniczył eksperymenty z dragami w połowie lat 70. Wtedy też nawiązał dobre kontakty z Julianem. Wcześniej, prowadząc samochód pod wpływem prochów, mało nie doprowadził do rodzinnego dramatu. Pamiątką po wypadku pozostała blizna.
Jeden z biografów zwraca uwagę, że Yoko uczyniła z Johna amerykańską gwiazdę z poprawnymi politycznie poglądami. Zneutralizowała jego typowo angielskie poczucie humoru. Ale w towarzystwie Ono dojrzał, został dobrym ojcem i zrozumiał, czym jest miłość. Zrezygnował z kariery i poświęcił się wychowaniu drugiego syna, Seana.
Dopiero wtedy pojął sens piosenki "All You Need Is Love", skomponowanej pod koniec lat 60.
