Fredzio trafił do schroniska w 2002r jako młodziutki piesek. Niestety już wtedy był niewidomy. Najprawdopodobniej jego kalectwo sprawiło, że nikt nie zdecydował się go adoptować. Teraz ma już ok 10-11 lat, doczekał w schronisku starości. Mieszka w azylku dla staruszków. Jest niezwykle wesołym i energicznym psiakiem. Biega radośnie jakby nic sobie nie robił z braku wzroku. Doskonale nauczył się posługować innymi zmysłami. Jako jedyny ze staruszków chodzi na spacerki. Biegnie do każdego człowieka i wspina się na nogi prosząc o pieszczoty. Stał się niekwestionowanym przywódcą swoich kolegów z kojca.
Fredzio to pies widzący sercem. Dla niego nie liczy się Twój wygląd, on kocha Cię za to jakim jesteś w środku. Kto by pomyślał, że jego kalectwo przekreśli szanse na adopcje? A jednak... Fredzio już tyle czasu czeka na wybawiciela, na człowieka, który będzie jego oczami, jego opiekunem.
Dlaczego jego ślepota musi przekreślać szansę na prawdziwy, pełen miłości dom? Czy doczeka się własnego kąta, własnego opiekuna, własnej, pełnej miski?
Stań się dla Fredzia Aniołem Stróżem, stań się jego oczami...
Informacja ze strony psiegrane-marzenia.pl nt. niewidomych psów:"Pierwsze chwile ślepego psa w nowych warunkach mogą być ciężkie. Musi on powoli rozpracować, co gdzie się znajduje, gdzie są przejścia, a gdzie są przeszkody. Po tym, zazwyczaj krótkim ,okresie przystosowawczym - można się zdziwić, jak rewelacyjnie pies sobie radzi. Psy są bardzo inteligentnymi zwierzętami i bardzo szybko się uczą rozkładu pomieszczeń i mebli. Po znanym terenie poruszają się tak, jakby widziały - czasem naprawdę można się zdziwić, kiedy okazuje się, że normalnie zachowujący się pies jest całkowicie niewidomy. Ślepaczki nie raz nabywają też umiejętności chodzenia po schodach i wskakiwania na meble. Jeśli więc nie mamy tendencji do przemeblowywania mieszkania co kilka tygodni ani do częstych przeprowadzek - nie powinniśmy się bać adopcji takiego pieska."
Kontakt w sprawie adopcji:
tel: 609 [zasłonięte] 027
Zanim zalicytujesz - zadzwoń lub napisz
Jeżeli nie możesz, nie chcesz adoptować - NIE OBSERWUJ - w ten sposób wzbudzasz niepotrzebne nadzieje
Istnieje możliwość transportu Śleputka na terenie Polski.
|