UWAGA!
Samochód przedaję na fakturę VAT 23% - tak go kupiłem, więc tak sprzedaję,
więc kupujący oszczędza na podatku od PCC3, a FV z 23% podatku VAT też nie jest do przecenienia;)
Nie jestem handlarzem - prowadzę działalność gospodarczą!
______________________________________________________________________________________________________
Szanowni Państwo!
Z żalem muszę się rozstać ze swoim pierwszym wymarzonym autkiem terenowym, którym jest
JEEP GRAND CHEROKEE LIMITED 4.0 z 1997 roku w kolorze zielony metalik,
sprowadzony do Polski w styczniu 2010 roku ze Szwajcarii, a ja jestem pierwszym faktycznym właścicielem autka w Polsce;)
Jeep jest zadbany, czyściutki, jeździ się bardzo komfortowo, niemal płynie. Wszystkie naprawy robione na bieżąco, nic nie puka, nic nie stuka;)
W zimie nie są mu straszne żadne śniegi i zaspy - dzięki niemu zawsze byłem pewny, że zdążę do pracy, czy na umówione spotkanie, niezależnie w jakiej części Polski miało by się ono odbyć.
Instalacji gazowej w końcu nie zainstalowałem, bo przy tych przebiegach nie opłacało mi się - trzeci samochód w rodzinie...
Mogę za to polecić, jaką zainstalować i ew. gdzie to zrobić;)
Za dodatkową opłatą mogę dorzucić NOWE, NIGDY NIE MONTOWANE I NIE UŻYWANE elementy do montażu instalacji LPG: cała elektronika z okablowaniem LPGTECH, wtryskiwacze i reduktor. Wszystko bardszo dobrej jakości i z mocą odpowiednią do tego auta;)
Autko w/g mojej wiedzy i raportu CARFAX jest bez żadnego poważnego wypadku - miało tylko 2 małe przygody: przerysowany prawy przedni błotnik jeszcze w Szwajcarii (widać to po drobnych łuszczeniach się klaru na górze owego błotnika, sam kolor malowany był tylko z dołu do pasków, a klar po całości elementu), oraz zbite lewe kierunkowskazy wraz z lewą lampą, lewym halogenem przez mojego syna - wziął samochód bez mojej wiedzy i 5 minut później Bozia go pokarała: chociaż jest dobrym młodym kierowcą, to nie zdążył się biedak zatrzymać na czas na zjeździe z wiaduktu;).
Naprawa obyła się bez żadnego lakierowania na szczęście.
Jeep kupiony został z przebiegiem ok. 151.000km, obecnie ma 164.800km.
Był dla mnie rodzynkiem, pierwszym wymarzonym samochodem terenowym 4x4, a poza tym trzecim samochodem w rodzinie, a więc się zbytnio nie najeździł;)
Po kupnie, albo przed-nie pamiętam, zamówiłem raport CARFAX - wszystko czyste, bez problemów;)
To właśnie dzięki temu Jeepkowi dołączyłem do zacnego grona forumowiczów z jeep.org.pl;)
W samochodzie nigdy nie były palone papierosy!
Na wyposażeniu posiada:
- tempomat,
- radio oryginalne jeepowe z młodszego modelu Jeep Cherokee XJ -takie jak w WJtach, tylko pasujące do ZG,
- skórzaną kierownicę w bdb stanie ze sterowaniem tempomatem,
- jasną tapicerkę (kolor tzw. banan),
- dzieloną tylną kanapę oraz oparcie w stosunku 2/3 i 1/3,
- podłokietnik między przednimi fotelami ze schowkiem i uchwyty na napoje z przodu i z tyłu,
- automatyczną klimatyzację,
- elektryczne fotele,
- grzane fotele (u kierowcy grzanie nie działa - niestety częsta przypadłość, u pasażera jest w/g mojej Pani ok...),
- elektrycznie ustawiane lusterka,
- elektrycznie otwierane cztery szyby,
- otwieraną szybę klapy z tyłu,
- tylną wycieraczkę - sprawną oczywiście,
- zegary licznika z metalowymi obwódkami-ringami,
- relingi dachowe,
- hak holowniczy ponoć oryginalny,
- autoalarm i immobiliser fabryczny,
- komputer pokładowy z wbudowanym kompasem.
- nagłośnienie i wzmacniacz InfinityGold - bardzo ładne brzmienie;)
Dla głębiej zainteresowanych podaję VIN: 1J4GZB8S6VY515822
O samochód zawsze dbałem, naprawiane i wymieniane było wszystko na bieżąco.
Auto serwisowane najpierw u forumowego mechaniora "Michua" w Pit-Stopie (m.in. przegląd po zakupie,
cały pakiet startowy itp.), a później u mojego znajomego mechanika.
Obecnie Jeep jest niemal świeżo po (mowa o przebiegu, nie czasie - czyli od 100 do 800 km, bo przez ostatnie 3-4 miesiące Jeepek stał nieruszany na podjeździe - aż go szkoda...):
- wymianie tylnego mostu (używka z gwarancją od człowieka z jeep.org.pl),
- przewodów hamulcowych (nowe),
- pompy hamulcowej (używka jak nowa i z gwarancją;)),
- przednich tarcz na nowe nacinane i nawiercane,
- klocków hamulcowych,
- klocków ręcznego z zestawem regeneracyjnym,
- jest po regeneracji wszystkich zacisków hamulcowych,
- naprawie hamulca ręcznego,
- wymianie przewodów zapłonowych,
- wymianie kopułki i palca rozdzielacza,
-wymianie rezystora wentylatora nadmuchu,
- wymianie akumulatora (stary w zimie wyzionął ducha),
- wymianie płynu chłodniczego (PRESTONE) i hamulcowego (DOT 5.1 MOTUL)
- wymianie oleju silniokwego z filtrem (10W40 GM + Militec),
- olej w skrzyni wraz z filtrem (MOPAR) był wymieniany przy kupnie, więc jeszcze co najmniej 45.000km czasu do następnej wymiany;)
- wymianie kompletu nowych opon całorocznych,
- wszystkie felgi zostały poddane renowacji - obecnie w czarnym połysku wyglądają nawet lepiej od nowych;).
Po zakupie na początku miał zrobiony remont zawieszenia, nowe klocki hamulcowe, nowy tłumik, wszystkie oleje i płyny z filtrami, został dobrze wymyty, a tapicerka poszła do fachowców, którzy wszystkie fotele wykręcili, wyczyścili, zakonserwowali, a dywaniki porządnie wyprali i wysuszyli;)
Tak zresztą robię z każdym autem, które kupuję.
Do minusów można zaliczyć dwa widoczne ślady na lakierze po czymś ostrym, co widocznie obiło się o blachę na lewym tylnym błotniku i lewych tylnych drzwiach. Na co dzień nie zwraca się na to uwagi - nie widać tego po prostu.
Na krawędzi lewych przednich drzwi jest ślad chyba po próbie włamania, ale po założeniu odboju (który i tak był u mnie konieczny) nie ma po tym widocznego śladu.
Jeep ma już na karku niemal 17 lat, więc trzeba to brać pod uwagę;)
Multum fotek niczego nieukrywających wgrałem tutaj: http://sierra.com.pl/JEEP%20ZG/
I to by chyba było na tyle.
Zapraszam do kupna, bo szkoda, aby samochód tak stał i się marnował - ja nie mam już czasu nim jeździć i muszę go niestety go sprzedać, a co ważne, sprzedaję go na fakturę VAT 23% - tak go kupiłem, więc tak sprzedaję,
więc kupujący oszczędza na podatku od PCC3, a FV z 23% podatku VAT też nie jest do przecenienia;)
Nie jestem handlarzem - prowadzę działalność gospodarczą!
Samochód nie ma homologacji ciężarowej!
Nie interesuje mnie zamiana - tylko sprzedaż!
W razie pytań proszę o maila lub telefon (uwaga-słaby zasięg, często poza zasięgiem!): 609 [zasłonięte]060
Wiem ile to auto jest warte, w jakim jest obecnie stanie i ile w nie włożyłem, a ze swojej praktyki wiem, że suma wydana na tanie i okazyjne auto + doprowadzenie go do w miarę zadowalającego stanu będzie wyższa, niż kupno gotowego do jazdy Jeepka, np. z tej aukcji;)
ZAPRASZAM!!!
|