Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

JASIŃSKI - DAWNI LUDZIE OPOWIADANIA L.20-TE

16-01-2012, 18:15
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Aktualna cena: 45 zł     
Użytkownik ikonotheka
numer aukcji: 2031997373
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 11   
Koniec: 15-01-2012 19:50:00

Dodatkowe informacje:
Opis niedostępny...
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

SPIS TREŚCI:

Str.
Pan Referendarz a Pułkownikowa ..... S
Na I^esznie 19
Ciocia Fratia . 36
Pod kasstanem 4®
Antoniowa .... . . 45
Pan Kacper — Mosterdzieja 51
Jasiek. 54
........ 58



(Rok 1822.)


I.
Na Wiejskief Kawie ni żywego ducaa; jak sęp ^markotniał biedny Wionlkowski, nikogo dzisiaj do ogrodu Szucha nie znęci szpinet ni Ilotrowers włoski. Zgoła czera Irmem zajęty od ranka gród w tataraki i brzozę przybrany: dzisiaj stolicy wyrusza śmietanka na uroczysty odpust na Bielany.
Naród na Piwną zdąża pełen lęku, okiem sokola bada gmachu niszę: co tam pan Magier wystawił w okienka, zali po¬goda na dzisiaj dopisze?
Stajennej służbie a£ się w rękach pali. Nawet kozacy księcia wojewody chomąt krakowskich dobierają szali i grzywy koń¬skie trefią podług mody.
XL Gdy u pijarów po śpiewanej »umie3
ostatnie Jte kres modłom zapowie, pfzeK plac Krasińskich Itadność w zwartym tht-


tnie wprost ku Krasić isklch dąży ogro-
Nie ściąga oczu z atejsklej elegancji
Yalerius Cosvus, co w ■ 3ziels snycerza zza
gmachu Sądu Najwyższe] i Instancji z olbrzy-
mim Gallem zwycięsko się zmierza.
Pauzę dał sztuce Teatr Narodowy, afi-
szem z kiesy nie zwabi dukata... Hajiel
gdzie mimo kraty ogi odowej do Bielan
ciągnie strojna kawałka ta.
III.
Wzdiuz koszar jazd y, mimo arsenały
już od Nalewek widzialn y polowy, ładowny
gośćmi toczy się pomal a wielki żurnaljer
zoiiy i ponsowy. Poprzez ciekawych skupione szpalery
pędzą n&pok&is tnagnac nią się barwne żokejów spencery, jedwab-
nych kokard powiewają wstęgi. Z pod fca-
peltiszy paljowych 1 liia, 2 pod wschodnich
szali i francuskich chustek coraz się cud-
nych dwoje ócz wychyla, łon alabaster i pur-
pura ustek. Rzędem k wiat jeźdźców po-
między młodzieżą; kawa lerowie w raj troki
przybrani ogień wierzchowców to sycą, to
śmlerzą obok pojazdu serca swego pani.

Słów i uśmiechów toczy się szer-
■w niebo, w gaj leśny osnuła, wita), śwlą-
mierka... tyńkó ni 1 Górze Półkowej! Ściany twe
Dalej postacie znane miastu suną: endzlem Smtsglewicza, w matki
z panem Dmuszewskim, młodego Kurierka i syna d rogich ptochów sscsątek, strojae
młody redaktor, — pan Kidński Brono. Za w monar chów surowe oblicza, zaklpią ży-
aimi poczet muz kochanków jedzie: przo- ciem w < izień Zielonych Świątek.
dem Szczurowski i As^pergerowa; wczeraf Po c bu traktach w kształt olbrzymich
triumfy święcili w »Taakredzie«, dziś icfe •węsśy, Je; idnych i pieszych tłumy się roK-
przejażdżka jednoczy majowa. Oto dobro- lały, a n a berlinkach aż żagiel się pręśy.
dziej włcśdan Hrubieszowa, ksiądz Staszic/ ai sksrsy; >fą wiosła, bnrkoczą sspandały.
Bielan gość przy kasdem święcie, Przyja- V.
jadół Nauk duch, serce i głowa, o Koper- Goel >el swej. kuchni wykwint rozpo-
nika marzy monumencie. ściera w pyssnym namiocie z tarczą na
Wtem szmer przebieśał wzdtuź ulicy sztandar x, grsmią katarynki?- a z cyrku
całej, widzów ciekawość do głębi przenika^ Majera 7 Braokiego placu zjechali hec^rse,
bo od Blelańskiej strojny a wspaniały nad- Pod
jeżdża orszak księcia Namiestnika. wywodsi trele i sztuczce kuplety, a hughxz
Składnym pokłonem lud zebrany wita Bamberg zdziwią i tntnaal, iak gdyby
o jednej nodze Jeny bohatera, wokół xy- drugi ka waler Pinetti Z orkiestr wojsko-
cerzów otacsa go świta z pod Hohesaliadea wych. w karńym strojnym Isdsie, z trąb
i z pod Somoslerra. Haft aa nim srebrny Ogińskie go polonezy płyną, a balleriny
lśni z pod szarf upięcia, wzdłul kapelusza uą, sztue snej estradzie tańcują szalSj bijąc
strusie pióra biega... Halabardami salu- w tambc rin©.
tuje księcia patrol Urzędu Municypalnego, Wk t karmeli młódź pierścienie chwy-
IV. la, skrzy pią htt£tawk1, drżą kręgielni żlóhfj
Ślubowi Wazy, sercu Korybuta wlnsa m środki tm krąży jakiś wierszokleta i ty-
dzisiejszy byt swój d-wuwiekowy, wpatrzoaa mtm ga ia do każdej osoby.

Przerwane taflce ł płocka swawola; dzwonek nieszpornych daje znak pacierzy, rozbrzmiał od wleśy przez lasy i pola, a z pól i lasów po Wiśle się szerzy.
Tłumów modlitwy spragnionych wie¬czornej nie zdołasz objąć, mały domku Boży, więc syn mieszczański i panicz wy¬tworny pod gołem niebem u twych wrófi się korzy. Biały mnich zaczął, Hostją bło¬gosławi, a za nim śpiewa puszcza Bielan cała: »Niechaj nas święta wiara nasza stawi tam, gdzie jest wieczna Twoja cześć
.*
VII.
Mrok zapadł. Zewsząd, Jak oko ogar¬nie, ciągną się barwnych lampjonów szpa¬lery, z drzew papierowe migocą latarnie* niby olejne miejskie rewerbery. Rzewny
wino perli się w szklenicy, a na Powiśln, sławni w sztuce swojej, wielki fajerwerk palą Rakietnicy.
Zanim ostatnia raca w niebo wzięci, ostatni szmermel blask ciśnie jaskrawy, huknęli z biczów weseli stangreci... Wraca Warszawa na łono Warszawy.

VIII.
Udchł gwar Indzf. Teraz twarz od¬słoni przyroda, ciszy nocnej przyjaciółka. Wionęły szumy od wiślanej toni, w gajacfe sfowłcze zabrzmiały gardzicłka; błędne ogniki w moczarach się palą, z tratew na falach mrugają płomyki — błędne ogniki, jak ognie nad falą, ognie nad falą — jak błędne ogniki. Miljon świetlików na łą¬kach się mnoży i gwiazd miljonem strop niebios się mieni; gwiazdy — świetliki błękitów przestworzy, świetliki — gwiazdy letniej łąk zieleni.
Królewskim płaszczem noc otula zie¬mię, niby dzieciątko do snu matka czuła... A za ród ludziki w milczącym eremie modli się Panu biały kameduła.
IX.
Dawnych zwyczajów dobrzy ludzie Strzegą. Co rok Warszawa odwiedza Bie¬lany, a Staszic drzemie snem sprawiedli¬wego, oparłszy skronie o kościółka ściany.


WIELKOŚĆ 16,5X11,5CM,MIĘKKA OKŁADKA,LICZY 63 STRONY,4 ILUSTRACJE /ROTOGRAWIURY/ T.JAROSZYŃSKIEGO.

STAN :OKŁADKA DST+,STRONY SĄ POŻÓŁKŁE,KILKA KARTEK MA ZAGIĘTE ROGI,POŻÓŁKŁE ZAPLAMIENIE W DLN.CZĘŚCI PIERWSZYCH KILKU KARTEK,POZA TYM STAN W ŚRODKU DB .

KOSZT WYSYŁKI WYNOSI 8 ZŁ - PŁATNE PRZELEWEM / KOSZT ZRYCZAŁTOWANY NA TERENIE POLSKI,BEZ WZGLĘDU NA WAGĘ,ROZMIAR I ILOŚĆ KSIĄŻEK - PRZESYŁKA POLECONA PRIORYTETOWA + KOPERTA BĄBELKOWA / .

WYDAWNICTWO KSIĘGARNI ŚW.WOJCIECHA POZNAŃ-WARSZAWA /NIE PODANO ROKU WYDANIA - OCENIAM NA LATA 20-TE UBIEGŁEGO WIEKU/.

INFORMACJE DOTYCZĄCE REALIZACJI AUKCJI,NR KONTA BANKOWEGO ITP.ZNAJDUJĄ SIĘ NA STRONIE "O MNIE" ORAZ DOŁĄCZONE SĄ DO POWIADOMIENIA O WYGRANIU AUKCJI.

PRZED ZŁOŻENIEM OFERTY KUPNA PROSZĘ ZAPOZNAĆ SIĘ Z WARUNKAMI SPRZEDAŻY PRZEDSTAWIONYMI NA STRONIE "O MNIE"

NIE ODWOŁUJĘ OFERT KUPNA!!!

ZOBACZ INNE MOJE AUKCJE

ZOBACZ STRONĘ O MNIE