Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

JANUSZ OSĘKA - BARDZO DZIWNE PRZYGODY 1860 REPRINT

23-01-2012, 13:39
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Aktualna cena: 20 zł     
Użytkownik ikonotheka
numer aukcji: 2046242235
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 15   
Koniec: 22-01-2012 19:50:00
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Osobliwe zajęcie


darzało mi się, w moim pełnym przygód życiu, spełniać najosobliwsze funkcje i praco¬wać w przeróżnych zawodach. Przypominam sobie, na przykład, jak przebywając w pewnym słynnym ze skąpstwa swych obywateli państwie, trudniłem się niecodzienną profesją obrzydzacza jedzenia. Oszczędni mieszkańcy tego kraju wy¬najmowali mnie za opłatą na przyjęcia, gdzie za¬daniem moim było opowiadać gościom rozmaite historyjki wywołujące brak apetytu. Kiedy in¬dziej pracowałem w sferach artystycznych jako cmokier lub gwizdacz. Za pieniądze autorów cmokałem z zachwytu na ich sztukach teatral¬nych czy wystawach obrazów, zaś opłacony przez konkurentów i wrogów gwizdałem na znak obu¬rzenia. Ale najwięcej zadowolenia wewnętrznego dawało mi zajęcie polegające na odpłatnym ko¬munikowaniu bliźnim złych wiadomości.

Pomysł uprawiania dziwnego zawodu po¬wstał na tle obserwacji, że ludzie niechętnie na ogół podejmują się pośrednictwa w przekazywa¬niu innym ponurych i nieprzyjemnych wieści. Źródłem tego są najprawdopodobniej stare oby¬czaje wbijania na pal posłańców, donoszących królowi o przegranej bitwie i podobnie poli¬cja całego świata, zawiadomiona o bójce lub kra¬dzieży, reaguje zwykle aresztowaniem niefortun¬nego informatora. Ludzie nie chcą dowiadywać się niczego przykrego i nienawidzą przede wszy¬stkim osobnika, który im złą wieść przynosi.
Wiedziałem zatem dokładnie, na co narażam się, obierając sobie ten trudny i niebezpieczny niekiedy zawód. Ile taktu i uroku osobistego wy* magało przyjemne w formie powiadomienie wła* ściciela fabryki o pożarze, który zdewastował cały jego dobytek — niechaj posłuży mała prób¬ka specjalnie przygotowanego przeze mnie na ten cel przemówienia:
„Miło mi zawiadomić pana, że skończyły się wreszcie pańskie troski o surowiec do fabryki i zmartwienia z powodu złej koniunktury rynko¬wej. Zamiast tkwić w dusznych murach, wśród

dymu, kurzu i ogłuszającego stukotu maszyn, bę¬dzie miał pan teraz okazję radowania się przy¬rodą na bielonej trawce lub na ławeczce w parku. Pańska fabryka spłonęła".
Pośrednicząc w wymówieniu posady, korzy¬stałem z tej samej formuły, zmieniwszy jedynie charakterystykę miejsca, gdzie dany osobnik nie. będzie zmuszony nadal pozostawać, oraz ostatnie zdanie. Zamiast: „Pańska fabryka spłonęła'" oznajmiałem mu z uśmiechem dodającym otu¬chy: „Dostał pan wymówienie z pracy". Hono¬rarium wypłacał mi pracodawca. -
Rola moja stawała się wyjątkowo odpowie¬dzialna, gdy musiałem komunikować komuś na czyjeś polecenie, że jest bęcwałem lub głupkiem. Dokonywałem wtedy cudów dyplomacji.
„Z przyjemnością donoszę — mówiłem, su¬miennie wykonując swoje zadanie — o nie zna¬nych panu prawdopodobnie właściwościach pań¬skiej osoby. Podziw i zazdrość może budzić fakt, że będąc tak światłym, cenionym, znanym i sza¬nowanym człowiekiem, w swej wielkiej skrom¬ności nie waha się pan być ponadto bęcwałem i głupkiem".

Zawiadamiając męża o ucieczce żony z ob¬cym człowiekiem, potrafiłem przedstawić ten wypadek w miłym oświetleniu, podkreślić wszel¬kie płynące z tego korzyści i często zrozpaczony początkowo mąż szalał następnie z uciechy, ca¬łując mnie po rękach.
Zainteresowane mą działalnością sfery rzą¬dowe również zwracały się do mnie o pomoc. Między innymi zawiadamiałem społeczeństwo przez radio o zwiększeniu podatków i tylko dzięki temu gromadziły się przed pałacem prezy¬denta wiwatujące tłumy oraz pielgrzymki dzięk¬czynne. Mnie na przykład przypadło w udziale zawiadomienie ministra finansów, że zostanie powieszony za nadużycia, co wpłynęło niesły¬chanie uspokajająco na jego skołatane nerwy.
W związku z atakiem wroga na kraj, będący terenem mojej działalności, zwaliło mi się na gło¬wę mnóstwo obowiązków, ponieważ ponosiliśmy klęskę za klęską. Byłem, nie chwaląc się, prawą ręką samego naczelnego wodza rozgromionej ar¬mii. Mój talent pomógł mu znieść porażki, wsku¬tek czego stary wojak trzymał się świetnie, lepiej może niż naczelny wódz wojsk zwycięskich.

Odebrawszy rano komunikaty z frontu mel¬dowałem przy śniadaniu:
— Dzisiaj wróg przeszedł zaledwie dziesięć kilometrów napotykając na olbrzymi opór. Zmu¬szony był mianowicie stąpać po głowach naszych żołnierzy,
Im groźniejsza stawała się sytuacja, tyra więcej roboty cisnęło się do mych rąk. Jak za¬wiadamiać rodziny o mnożących się na polu chwały wypadkach śmiertelnych? Sztabowe ope¬racje strategiczne, wymyślane przez mądrą gło¬wę naszego wodza, pospołu z ogniem nieprzyja¬cielskiej artylerii dziesiątkowały przecież szeregi żołnierzy w tempie, zdawałoby się, niemożliwym do osiągnięcia. Czy można było rozdrabniać się na poszczególne słowa pociechy do poszczegól¬nych rodzin? Z pewnością nie. O wiele właściwsze wydawało mi się umieszczenie zbiorowego nekro¬logu całej naszej dzielnej armii jeszcze w mo¬mencie, kiedy jej resztki potykały się z wrogiem tu i ówdzie. Jego treść, ubrana w pełne optymiz¬mu sformułowania, nie tylko czyniła strawniej-szym ponury los osieroconych krewnych, lecz także, zapobiegając wszelkim rozczarowaniom.

rozwiewała szkodliwe nadzieje mieszkańców tych miejscowości, gdzie wojna nie dotarła jeszcze w swej ostatecznej fazie.
Po radosnym dniu zakończenia działań zbrojnych, w czasie których zresztą granat urwał mi głowę, dużo przypadło mi w udziale osobis¬tych — tym razem — kłopotów. Brak głowy musiałem przyjąć mianowicie z całą świadomo¬ścią dodatnich stron tego zjawiska. Skreślenie z budżetu domowego wydatków na kapelusze, fryzjera, przybory do golenia, okulary, dentystę, szczoteczki do zębów, chustki do nosa, nauszniki, cygara oraz tym podobne przedmioty codzienne¬go użytku stanowiło niewątpliwie jedną z dodat¬nich stron bezgłowia, nie mówiąc już o tym, ie odpadnięcie niebezpieczeństwa w rodzaju „..spa¬dła mu cegła na głowę, W stanie beznadziejnym odwieziono..." było także coś warte.
Niestety, wkrótce miałem możność pozna¬nia na sobie słuszności przysłowia o szewcu, co sam chodzi bez butów. Innego człowieka, będą¬cego w mojej sytuacji, łatwo przekonałbym, ie strata głowy absolutnie nie warta jest łez, udo¬wadniając choćby istnienie na świecie większych,

poważniejszych nieszczęść. Sam jednak, mimo gładkich słówek i przyjacielskiego poklepywania , się po ramieniu, diablo byłem zgaszony i oso¬wiały.
Toteż z wielkim zadowoleniem przyjąłem wreszcie fakt, że głowa odrosła mi znowu. Gdy tylko zjawiła się na mym karku, poszedłem do niej po rozum i wyjechałem gdzie pieprz rośnie



SPIS RZECZY


Osobliwe zajęcie 5 Niedole błędnego rycerza . . ... . . 59
Kurier generalski 8 Gród złodziei 62
U ludożerców . . . _. .12 W szponach złotego cielca . . . . . 65
Szlakiem traperów . .... i 15 Czyściec .... ń„
Tratwa rozbitków 19 i, , i „ '
Sztuczni ludzie . . 22 ™ima N°eg° 72
Na pustyni 26 Kur*c" 75
Wojna z małpoludami .29 Stowarzyszenie Zbawców Ludzkości . . . . . 78
Rezerwat milionerów 32 ° niektórych mankamentach podwójnego życia . 82
Kraina centaurów . 36 Igraszki z zegarem . 86
Niezwykły las 40 Dwór Kadaweriuszów. ........ 89
Duchy starego zamczygka 44 Przejażdżka jachtem . ■ . 94
Polowanie na kajmaki 48 'Wehikuł czasu 97
Zt*O , . .52 Uczta u tyrana 101
Podstępna kradzież ciała . . . . . . , .55 Ostatnie przygody u kresu wędrówki .... 105


WIELKOŚĆ 22X17 CM,MIĘKKA OKŁADKA,LICZY 109 STRON.

STAN :OKŁADKA DB/DB+,STRONY SĄ POŻÓŁKŁE,POZA TYM STAN W ŚRODKU BDB-/DB+.

KOSZT WYSYŁKI WYNOSI 8 ZŁ - PŁATNE PRZELEWEM / KOSZT ZRYCZAŁTOWANY NA TERENIE POLSKI,BEZ WZGLĘDU NA WAGĘ,ROZMIAR I ILOŚĆ KSIĄŻEK - PRZESYŁKA POLECONA PRIORYTETOWA + KOPERTA BĄBELKOWA / / W PRZYPADKU PRZESYŁKI ZAGRANICZNEJ PROSZĘ O KONTAKT W CELU USTALENIA JEJ KOSZTÓW / .

WYDAWNICTWO ISKIER WARSZAWA 1960
NAKŁAD 3250 EGZ.!!!.

INFORMACJE DOTYCZĄCE REALIZACJI AUKCJI,NR KONTA BANKOWEGO ITP.ZNAJDUJĄ SIĘ NA STRONIE "O MNIE" ORAZ DOŁĄCZONE SĄ DO POWIADOMIENIA O WYGRANIU AUKCJI.

PRZED ZŁOŻENIEM OFERTY KUPNA PROSZĘ ZAPOZNAĆ SIĘ Z WARUNKAMI SPRZEDAŻY PRZEDSTAWIONYMI NA STRONIE "O MNIE"

NIE ODWOŁUJĘ OFERT KUPNA!!!

ZOBACZ INNE MOJE AUKCJE

ZOBACZ STRONĘ O MNIE