“Kiedy jesteś szczęśliwy, to cały świat wokół budzi w tobie pozytywne emocje i nic nie jest w stanie wyprowadzić cię z równowagi, a każde nowe wyzwanie staje się tylko kolejnym etapem w twojej zawodowej podróży.

Patrzę przez okno i myślę sobie, że tegoroczny sierpień jest piękniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Minęło właśnie 5 lat, odkąd zostałem szefem.

Nie było łatwo, ale nikt też nie obiecywał, że będzie. Nikt nie wytyczył mi właściwej drogi i nie załatwił niczego za mnie, a w szczególności nie powstrzymał mnie przed błędami, które popełniłem. Czasem zastanawiam się, czy gdybym mógł cofnąć czas, chciałbym dostać wszystko „od ręki” — tak po prostu, z dnia na dzień, znaleźć się w miejscu, w którym teraz jestem…

Wiesz, że pamiętam dokładnie początek swojej zawodowej przygody, a szczególnie jej pierwszy dzień?

Zadzwonił budzik, wyskoczyłem z łóżka i szybko spakowałem do torby najpotrzebniejsze rzeczy. Nawet nie zjadłem śniadania, tylko czym prędzej pobiegłem na przystanek i wsiadłem do autobusu. Nagle znalazłem się daleko od domu, sam wśród obcych osób w brutalnej szkole życia — był nią plac budowy. Bez mrugnięcia okiem wskoczyłem w robocze ubranie i natychmiast stawiłem się na stanowisku pracy. Wręczono mi nowiutki, połyskujący w słońcu szpadel, który świetnie dopasował się do moich dłoni. Chociaż gorące lato absolutnie nie zachęcało do wysiłku fizycznego, cały upalny dzień kopałem wzdłuż wytyczonej linii. Pracowałem wytrwale do końca dnia.

Co mogę powiedzieć o tamtym dniu?

Wieczorem nie miałem siły ruszyć ręką ani nogą!

Byłem bez pieniędzy, wiedzy i wykształcenia. Za to miałem sporo czasu na popełnianie błędów, ale również na wyciąganie z nich pouczających wniosków.

10 lat później zostałem kierownikiem biura.

Dzisiaj każdego dnia podejmuję decyzje finansowe i zarządzam kilkudziesięcioosobowym zespołem, dla którego jestem nie tylko szefem, ale przede wszystkim liderem.

Awans na to stanowisko zajął mi 10 lat wytrwałej pracy i wspinania się po kolejnych szczeblach zawodowej drabiny. 10 lat zdobywania doświadczeń w różnych firmach i na różnych stanowiskach. 10 lat działania niejednokrotnie w krytycznych sytuacjach. 10 lat nie tylko sukcesów, ale i porażek, z których wtedy często nie zdawałem sobie sprawy.

Dzisiaj wiem, że 10 lat to zbyt długo.

Dlaczego?

Odpowiedzi na to pytanie znajdziesz właśnie w tym poradniku.

Życzę ci przyjemnej lektury i wielu zawodowych sukcesów.

Serdecznie pozdrawiam„Tomasz Pietrzak