Oto prawdziwa historia sukcesu, który narodził się dzięki przypadkowi:
Wiele lat temu, jako młody licealista, surfując u znajomego w firmie po sieci, trafiłem na stronę z aukcjami, na której odkryłem coś, co wkrótce zmieniło i zdefiniowało moją przyszłość.
W 2005 roku, mając w domu wolne łącze do Internetu, zbudowałem swoją pierwszą aukcję na Allegro.
Przez kolejne 2 lata - studiując - rozwijałem swoją sprzedaż na alle.
Pod koniec 2006 roku, będąc studentem pierwszego roku, podjąłem decyzję o założeniu własnej firmy. Wcześniej bowiem nie wierzyłem że można tylko żyć z Allegro, przeprowadziłem testy które upewniły mnie, że firma będzie zarabiać.
Mimo braku kapitału, od pierwszego miesiąca istnienia, firma zarabiała. Przez kolejne lata moja firma rosła w tempie ok. 25% rocznie dając mi pełną niezależność finansową.
Dzisiaj mam 3 pracowników, wiele dużych projektów i tysiące klientów.
Dzisiaj piszę do Ciebie ten list, aby zdradzić Ci, co jest istotne by być konkurencyjnym, co zagwarantowało mi sukces mimo braku doświadczenia i pieniędzy na inwestycję...
Sylwek Kalinowski, redaktor bloga SukcesAukcjonera.pl właściciel kilku różnych sklepów internetowych
Pomyśl tylko.
Czy też chciałbyś stworzyć, nie posiadając pieniędzy lub posiadając ich niewiele, e-biznes, który będzie zarabiał na Ciebie, który będzie się rozwijał i promował, a klienci będą chętnie kupowali?
Każdy z nas marzy o takim biznesie. Ja też miałem takie marzenia i cały czas je mam. Mówiłem sobie:
Jeśli tylko wpadnę na ten właściwy pomysł na biznes i z nim wystartuję, to wszystko pójdzie gładko, klienci będą sami kupowali i stanę się sławny jak Popowicz i twórcy Naszej-klasy.
Być może Tobie też zdarzyło się, że wpadłeś na pomysł na biznes, który wydawał Ci się doskonały. Twoi znajomi zapytani co o nim myślą byli zachwyceni albo przynajmniej im się podobał. Następnie próbowałeś go wdrożyć w życie. Może zrobiłeś stronę www, może zacząłeś tworzyć produkt i gdy coraz bliżej byłeś startu, coraz trudniej Ci szło. A gdy w końcu pokazałeś swój produkt albo swoją stronę www światu... nic się nie stało. Nikt się nie zainteresował. Biznes nie wypalił.
Są 2 prawdy o e-biznesie, które ponad wszelką wątpliwość poznałem przez 9 lat działania w Internecie
Trzeba pracować mądrze a nie ciężko. Gdyby Wszystkie sławne duże e-biznesy dostały w którymś momencie poważne wsparcie od inwestorów (Google, Skype), albo od mediów (Nasza-Klasa)
Większość małych e-biznesów zderza się ze smutną rzeczywistością: Świat nie reaguje na genialne rzeczy, które robią. Klienci się nie pojawiają i wszystko idzie baaaaaaardzo powoli.
Większość małych e-biznesów rozwija się bardzo powoli. Są jednak takie, jak mój, które rosną na początku w tempie 25% rocznie dając swoim właścicielom pieniądze, o których wcześniej nie marzyli. Właścicieli tych małych e-biznesów, które odnoszą sukces, łączy kilka sekretów, które pojawiły się w mojej historii.
|