Wydawca książki znakomitego francuskiego mediewisty Jacquesa Le Goffa pt. "Święty Ludwik" promuje owo dzieło, jako opowieść o "najmniej znanym z wielkich królów średniowiecznej Francji".

Stwierdzenie to wywoła oburzenie niejednego miłośnika średniowiecza: jak to, Ludwik Święty, o którym wiemy tak wiele, który stanowił inspirację nie tylko dla historyków, ale także poetów, religioznawców i teologów, najmniej znanym królem? Otóż to - Le Goff, w swym obszernym dziele, udowadnia, że Ludwik IX, władca, który wsławił się organizowaniem wypraw krzyżowych i niezwykłą nawet jak na tamte czasy religijnością, jest postacią zasnutą gęstą mgłą tajemnicy. W jednym z wywiadów, jakie pojawiły się po francuskiej publikacji "Świętego Ludwika", wybitny historyk stwierdził: "przez pewien czas miałem wątpliwości, czy Ludwik IX w ogóle istniał"!