Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Jachty - Clara Zanotti, Simone Perotti [nowa]

28-02-2012, 20:33
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 34.50 zł     
Użytkownik book24
numer aukcji: 2031727391
Miejscowość Warszawa
Wyświetleń: 8   
Koniec: 31-01-2012 21:42:38
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Book24
Book24 - księgarnia internetowa serdecznie wita na swoich aukcjach w serwisie alle. Zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą oraz zakupu.
O nas

Kupując u nas masz pewność co do jakości zakupionego towaru, oraz szybkiej przesyłki.
Do każdej transakcji podchodzimy indywidualnie, staramy się, aby nasz klient był w 100% usatysfakcjonowany.

Każdą paczkę starannie pakujemy w tekturowe pudełko lub kopertę bąbelkową, tak aby w stanie nienaruszonym dotarła do odbiorcy.
Zwrot pieniędzy

Dane Kontaktowe

Po wylicytowaniu przedmiotu koniecznie wypełnij formularz dostawy, jeśli masz dodatkowe pytania napisz e-maila.

Book24 - księgarnia internetowa al.Solidarności 117 lok.406
00-140 Warszawa

e-mail: [zasłonięte]@book24.waw.pl
pon-pt: 9-18

Numer konta:
951[zasłonięte]200400[zasłonięte]70234[zasłonięte]730 (mBank)
501[zasłonięte]555811[zasłonięte]45200[zasłonięte]594 (Inteligo)


Zaufanie do Book24 Kurier UPS

Jachty
Clara Zanotti, Simone Perotti

Jachty
Dodatkowe informacje

  • ISBN:[zasłonięte]978-8308-826-5
  • liczba stron: 504
  • Okładka: twarda
  • Wydawnictwo: Olesiejuk
  • Wymiary: 170 x 170 mm
  • Rok wydania: 2011
  • Opis

    Jako dziecko pragnąłem łodzi. Patrzyłem na nie z daleka i wydawały mi się niedosięgnione jak granica realnego życia. Poza jej linią na pewno leżał świat, przyszłość. Dla mnie prawdziwy mężczyzna był doświadczonym marynarzem. Nie wiedziałem nic o życiu, byłem za młody. Bałem się szkoły, bałem się odległych i nieznanych krain, drżałem na dźwięk słowa "miłość". Nawet wtedy przepełniała mnie pewność siebie - byłem gotowy zmierzyć się ze światem. Nawet nie rozumiałem języka żeglugi. Tajemnicza marynarska terminologia zostawiała mnie z poczuciem mniejszości i słabości. Jak mogłem stać się mężczyzną?
    Moi dziadkowie - marynarze już nie żyli. Kto miał mi to wszystko wytłumaczyć?
    W portowych magazynach, gdzie mogłem chodzić latem, próbowałem podsłuchiwać opowieści starych wilków morskich o wyprawach na ryby i zmaganiach z wiatrem. Rzeczy, o których mówili, nie mieściły mi się w głowie, słowa były tylko groźnymi echami o martwym kadłubie, wyobrażałem sobie wyspę koralową, w końcu żyzną i uporządkowaną i nagle zniszczoną przez straszliwy kataklizm, będącą teraz siedzibą potępionych. Bosak był kolejnym słowem, którego się bałem. Myślałem że to chudy mężczyzna z zakrzywionym nosem i paskudnym wyrazem twarzy. Na łysej głowie miał tylko kilka włosów. Miał też w zwyczaju finalizować umowy w brudnych barach stojących przy ciasnych uliczkach. Stoper łańcucha kotwicznego sprawił mi mniej problemów - zmanierowany młody mężczyzna z jedną nogą krótszą, złodziej kieszonkowy, a gródź określała ponurego kanciarza, który rzucał klątwy za pensa od osoby. Lewy hals był schronieniem na linii wybrzeża, gdzie można się było skryć przed ścigającym statkiem. Zmartwiony wpatrywałem się w niebo, po którym płynęły wanty i uskrzydlone, agresywne bóstwa, które spadały potem gromadami. Słowo "wsporniki" wynosiło moje wyobrażenia na jeszcze wyższy poziom. Kabestany to wielkopierśne kobiety o złej reputacji, gotowe gasić ognie pożądania.
    Gdy wracałem z letnich wakacji, zacząłem głęboko podziwiać jednego z kolegów, który wiedział, co to kreska kursowa, nikczemna pułapka na dorosłych i ich zakazane zajęcia. Dorosłem. Nauczyłem się widzieć znaki zmiany kierunku wiatru na horyzoncie. I tak straciłem niewinność dzieciństwa. Puste zagrożenia otworzyły bramy świata. Żeglowanie nie było już takie ważne.

    [zasłonięte]@book24.waw.pl - Book24 - księgarnia internetowa