Dlaczego u nas?
- bo jesteśmy legalnie działającą firma (dostaniesz paragon lub FV);
- bo możesz do nas przyjść i obejrzeć towar przed zakupem;
- bo dbamy o książki (wysyłamy tylko w kartonie lub bąbelkach:);
- bo choć nie jesteśmy na Allegro najszybsi, to na pewno jesteśmy rzetelni i godni zaufania;
- bo chcemy budować firmę w oparciu o jakość usług - nie ilość sprzedanych książek, dlatego kupując u nas możesz spać spokojnie: nie grozi Ci utrata pieniędzy!
Na tej aukcji kupisz:
Ja, terrorysta Antonio Salas
![](http://www.azymut.pl/mw/azymut/BookImages/597714i.jpg) |
Czy można zrozumieć terrorystę? W kinie taka akcja rozgrywa się zwykle w ciągu dwóch godzin, podczas gdy w rzeczywistości na wniknięcie w zorganizowane struktury terrorystyczne Antonio Salas poświęcił sześć lat. Udało mu się to kosztem wielu wyrzeczeń – został współpracownikiem jednego z najgroźniejszych terrorystów świata, Szakala, prowadził jego stronę internetową i udokumentował przestępczą działalność powiązanych z nim (i nie tylko) grup, przybliżając ją czytelnikom.
Autor wcielił się w postać Muhammada Abdullaha, Palestyńczyka z pochodzenia, który z rzekomo osobistych przeżyć włącza się ruch międzynarodowego terroryzmu. Żeby wiarygodnie zagrać swoją rolę, nauczył się arabskiego, przygotował sobie odpowiednią „legendę”, na potrzeby której stworzył internetową dokumentację, przeszedł obóz szkoleniowy w Caracas, gdzie nauczył się posługiwać bronią, nawiązał kontakty m.in. z ludźmi z ETA, Hezbollahu czy Hamasu. Wszystko, co mógł, zarejestrował ukrytą kamerą, wielokrotnie ryzykując życie.
Książka Antonio Salasa jest pasjonującą lekturą, która dotyka kwestii międzynarodowego terroryzmu i jego wewnętrznych powiązań oraz funkcjonowania współczesnych społeczeństw, istniejących po części w świecie rzeczywistym, po części – za sprawą internetu – w świecie wirtualnym, gdzie również toczy się wojna informacyjna.
Antonio Salas to pseudonim hiszpańskiego dziennikarza śledczego, specjalizującego się w reportażu wcieleniowym. Odgrywał już role neonazisty, handlarza kobietami, terrorysty, a swoje doświadczenia opisał w książkach – bestsellerowej Handlowałem kobietami (PWN 2012), Ja, terrorysta (PWN 2012) oraz Dziennik skina (planowane wydanie – PWN 2013).
Fragmenty
Stare arabskie przysłowie powiada: „Dopóki będziemy żyć w niewiedzy, zawsze będziemy wrogami”. Dziś wiem, że ten przykład bzdur, kłamstw, uprzedzeń, frazesów i obłudy jest równie niesprawiedliwy co krzywdzący wobec muzułmanów. Ale po 11 marca 2004 roku wielu Europejczyków było skłonnych w to wszystko uwierzyć. Wiem też, że grupy sąsiedzkie i prawi europejscy obywatele, którzy organizowali lub uczestniczyli w tych antyislamskich manifestacjach, nie byli odpowiedzialni za ich wykorzystanie polityczne i propagandowe przez neonazistów ani tego świadomi. Jednak w przypadku innych podobnych wystąpień działo się dokładnie to samo, tylko że na odwrót. Antychrześcijańskie manifestacje, które zaczęły pojawiać się w krajach arabskich w obliczu rosnącej islamofobii rozprzestrzeniającej się na Zachodzie, też były infiltrowane przez radykałów, tym razem z dżihadu, równie podłych, brutalnych i fanatycznych co nasi neonaziści. Jest im dokładnie tak samo daleko do prawych muzułmańskich obywateli, jak neofaszystom do nas.
Nie byłem muzułmaninem. A nie trzeba być zbyt bystrym, by się zorientować, że infiltracja terroryzmu dżihadu przez nie-muzułmanina jest praktycznie niemożliwa. To straszne, przerażające uczucie, ten jakże realistyczny sen, w którym Az-Zarkawi pytał mnie, czy umiem się modlić, wbijając mi beduiński sztylet w gardło, przekonał mnie, że nadszedł moment ustalenia priorytetów w przygotowaniach. Nie będąc jednym z nich, nie mogłem mieć dostępu do meczetów, islamskich ośrodków i innych miejsc, gdzie zbierali się wierni. Tak więc nadeszła pora nawrócenia na islam. To był jedyny sposób, aby posunąć śledztwo naprzód. Musiałem wrócić na północ Afryki w celu intensywnego i szybkiego szkolenia z Koranu, tak jak zrobił Ali Bej na początku swojej arabskiej przygody. Jeśli którejś nocy Abu Musab az-Zarkawi znów wkradnie się do moich snów i zapyta, czy umiem się modlić, powinienem odpowiedzieć twierdząco. A więc musiałem nauczyć się modlić i znaleźć sposób na to, by naprawdę uwierzyć, że istnieje tylko jeden Bóg, Allah, i że Muhammad jest jego prorokiem. Stawką było moje życie i moja głowa.Autorzy | Antonio Salas | Wydawca | Wydawnictwo Naukowe PWN | Oprawa | Miękka ze skrzydełkami | Wymiary | 16.8x23.8cm | Ilosć stron | 648 | Rok wydania | 2012 | Wydanie | 1 | ISBN | [zasłonięte]978-83-17115-5 | EAN | 978[zasłonięte][zasłonięte]11711 | Ciężar | 0.82 |
|
Cena tylko: 57.40 zł
książki pakujemy w karton i koperty ochronne
WARTO TEŻ WIEDZIEĆ:
Zachęcamy do bezpiecznych zakupów! Kupując kilka przedmiotów za przesyłkę listem poleconym i poleconym priorytetowym płacisz tylko raz (jeżeli aukcje posiadają różne koszty wysyłki obowiązującym kosztem jest ten najwyższy)
Do listów ekonomicznych i priorytetowych doliczona zostanie oplata w wysokości 1zl za każdą kolejna sztukę. - stawiamy na zaufanie i za pobraniem wysyłamy bez ograniczeń do wszystkich. Prosimy jednak pamiętać, iż nie oznacza to, ze nieodebranie przesyłki pobraniowej pozostawiamy bez interwencji. W takich przypadkach stosujemy zapisy prawa polskiego gwarantujące nam możliwość egzekwowania poniesionych kosztów.
- po zakupie prosimy o wypełnienie Formularza Dostawy - tylko w ten sposób mamy natychmiastowa wiedze o wybranej przez Ciebie opcji dostawy i płatności
- odbiór osobisty jest możliwy w siedzibie firmy TYLKO po wcześniejszym ustaleniu terminu odbioru
- o braku towaru informujemy natychmiast po jego stwierdzeniu
- z powodu ilości wystawianego towaru nie posiadamy go w całości w siedzibie firmy (chyba, ze opis przedmiotu stanowi inaczej), dlatego nie ma możliwości odbioru towaru w dniu zakupu lub jego natychmiastowej wysyłki
![](http://imageshack.us/a/img607/6756/liniap.png)
|
|
|