Dla wielu czytelników "JA" jest przeżyciem, czy nawet rewolucją w myśleniu o sobie.
Pomaga odnaleźć swoje miejsce w świecie, zrozumieć prawa nim rządzące, niszczy schematy i programy, według których żyjemy, uwalnia potencjał i inspiruje. Żywiołowo reagują na nią zarówno osoby młode, które dziękują autorowi za to, że otworzył im oczy, a także osoby starsze, które chciałyby, aby lektura ta wpadła im w ręce, gdy robili pierwsze nieudolne kroki w dorosłe życie.
To jest jedna z tych książek, które zmieniają życie,jeśli tylko na to pozwolisz
Zobacz, co sam autor pisze o zmianach:
Jedyną niezmienną rzeczą na świecie są ciągłe zmiany. Dobrze jest nie bać się zmian. Czasem trzeba wszystko zacząć od nowa.
Przeszedłem już kilka wielkich zmian w życiu, np. wyjazd z Polski i rozpoczęcie nowego życia w Kanadzie, przeprowadzka z Fort McMurray do Vancouver, zamieszkanie na Hawajach - to tylko zmiany miejsca pobytu, nie mówiąc o zmianach "czterech p", czyli: pracy, planów, przyjaciół i przekonań.
Zmiany przynoszą zawsze coś nowego. Coś się traci - przynajmniej tak nam się wydaje - i coś się zyskuje. Rzecz w tym, żeby dostrzegać przede wszystkim te dobre i koncentrować się na tym, jak wykorzystać nowe możliwości.