Wiele się
ukazuje książek
poświęconych
nauce
fotografowania,
ale rzadko są to
podręczniki
omawiające
kwestie
kompozycji
zdjęć. Temat ten
trudno bowiem
skodyfikować i
przedstawić pod
postacią łatwego
do opanowania
programu.
Wśród książek o
kompozycji zdjęć
pozycja
Język
fotografii
jest wyjątkowa.
DuChemin
przedstawia tu –
rozwijaną przez
siebie od
pewnego czasu –
koncepcję
„języka
wizualnego”.
Pokazuje
czytelnikom, jak
składać (niczym
zdania) zdjęcia,
aby mówiły
dokładnie to, co
zamierza
powiedzieć ich
autor. Nie
zajmuje się
sztywnymi
regułami i
gotowymi
schematami.
Tłumaczy, jak
wykorzystywać
własne
umiejętności,
żeby świadomie
tworzyć zdjęcia
zgodne z
zamierzeniami
ich autora.
Ważną częścią
książki jest
dokładne
omówienie
dwudziestu zdjęć
zrobionych przez
duChemina.
Dowiadujemy się,
co skłoniło go
do wykonania
tych właśnie
kadrów. Dlaczego
korzystał z
konkretnych
obiektywów. Co
skłoniło go do
ustawienia
parametrów
ekspozycji na
takim, a nie
innym poziomie.
Czytelnik ma
szanse przekonać
się na własne
oczy, czy teoria
języka
wizualnego
sprawdza się w
praktyce. Tak
szczere
przedstawienie
własnych metod
pracy jest
niezbyt częste
wśród
zawodowców. I z
tego powodu
Język fotografii
powinien
przeczytać każdy
fotograf, który
opanował już
podstawy naszego
medium i szuka
dróg dalszego
rozwoju.
Wojciech
Tkaczyński
Kiedy oglądamy
zdjęcia,
zazwyczaj
rozmowa zaczyna
się i – niestety
– zarazem kończy
stwierdzeniem:
„To mi się
podoba”.
Logiczne
następstwo tego
zdania, pytanie
„dlaczego?” nie
pada i pozostaje
bez odpowiedzi.
Jako fotograficy
mamy czasem
problemy z
mówieniem o
zdjęciach.
Szczerze mówiąc,
nie wiemy nawet
jak o nich
myśleć. Skoro
jednak nie
umiemy myśleć o
fotografii i o
jej języku
wizualnym – jak
konstruować
kadry, jak na
nas działają i
dlaczego robią
wrażenie – to,
czy kiedy stoimy
za aparatem,
naprawdę
tworzymy zdjęcia
najlepiej
oddające nasze
zamiary i
przekazujące
nasze emocje?
Pomysł i
wyobraźnia –
wiadomo jak
ważne – nie są
najistotniejszymi
celami tworzenia
zdjęć. Tym celem
jest ekspresja,
przekazanie
własnych myśli.
Aby jak
najlepiej
wyrażać siebie,
trzeba nauczyć
się gramatyki i
słownictwa
języka
fotografii, a
potem korzystać
z tej wiedzy.
Język
fotografii
to książka
poświęcona
właśnie
zagadnieniom
wizualnego
języka
fotografii. Jak
lepiej mówić o
sobie zdjęciami
i tworzyć udane
kadry? Jak
świadomie
wykorzystywać
język fotografii
w trakcie
komponowania
zdjęć? Jak
zostać lepszym
fotografem,
który umie
świadomie
realizować
własne pomysły i
wyrażać własne
emocje? David
duChemin
podzielił język
fotografii na
dwa
najważniejsze
komponenty –
„elementy kadru”
tworzące jego
słownik oraz
„decyzje
podejmowane w
trakcie
fotografowania”
jako jego
gramatykę. W ten
sposób
przemienił
materię od
wieków
ezoteryczną i
trudną do
pojęcia w
zrozumiałą dla
wszystkich
dziedzinę
wiedzy, którą
może opanować
każdy, kto chce
poprawić swoje
umiejętności.
Słowami obrazu
są wszystkie
elementy
składające się
na kadr – linie,
światło, kolor,
kontrast.
Gramatykę języka
fotografii
stanowią zaś
decyzje
podejmowane na
etapie układania
owych elementów
w całość jak
najlepiej
oddającą zamiary
autora:
wykorzystanie
perspektywy,
znalezienie
odpowiedniego
punktu
fotografowania,
zrównoważenie
kadru,
ustawienie
ostrości i
ekspozycji.
Wszystko, co
znajduje się
wewnątrz kadru
ma znaczenie.
DuChemin
przekonuje, że
fotograf musi
świadomie i
rozważnie
wybierać
składające się
na kadr elementy
oraz decydować o
sposobie
budowania
kompozycji i
prezentowania
końcowego
rezultatu. W
drugiej części
książki autor
przedstawia
wykorzystanie
omawianej
metodologii na
przykładzie
dwudziestu
własnych
fotografii.
Pokazuje, jak
świadomy dobór
elementów kadru
oraz przemyślane
decyzje
podejmowane
podczas
naświetlania
wpływają na
jakość zdjęć
DAVID DUCHEMIN
jako fotograf
zajmuje się
przede wszystkim
projektami
humanitarnymi
oraz fotografią
dokumentalną –
praktycznie na
całym świecie. Z
wielkim
entuzjazmem
dzieli się swym
doświadczeniem z
innymi
fotografującymi.